-
spowiednik
Z nadwagą walczyłam już kilkanaście razy i ciagle problem powraca.
Zdałam sobie sprawe , ze to nie jest problem typu zła przemiana materii lub coś podobnego co uniemożliwia mi schudnięcie , to jest problem tego typu , ze chudnę troszkę i sama sobie to zaniedbuję.
Tym razem powiediałam sobie na zawsze dość.Zakładam ten post , zeby sie pilnować i mobilizować.przet ten cały czas walki z kilogramami przekonałam sie jakie mobilizujace są te fora.Po pierwsze masz zawsze podporę po drugie pilnujesz się bo wstyd bedzie wpisać , że wysiadłaś. :wink: :wink:
Więc tak odchudzanie rozpoczęłam 19-go września .
Na początku ciężko zrzuciłam może ze 2 kg , potem troszkę się ruszyło i teraz mam już za sobą 9kg.
moja waga wyjściowa to 80kg --- obecna 71kg
talia była 93cm :oops: --- jest 87 cm
biodra było 112cm --- jest 109 cm
udko było 58cm --- jest 52cm
Widzicie miałam z czym rozpocząć walkę .Teraz po pierwsze chcę zrzucić jeszcze 7-8kg a po drugie nie chcę zaprzepaścić tego co mam.
Będę sobie codziennie wpisywać co zjadłam , czy cwiczyłam itp.. jak sama nazwa postu wskazuje będzie to dla mnie spowiednik i motywator.
Oczywiście będzie mi bardzo miło jak bedziecie tu zagladać i wspierać mnie w dalszej walce,
pozdrawiam serdecznie
-
no cóż mimo , ze nikt do mnie nie zajrzał według swego postanowienia wpisuje co dzis zjadłam.
Na śniadanko sałatka ---czerwona fasola,groszek,kukurydza+odrobina oleju, maggi ,czosnku ,odrobina miodu-----pycha
schab smażony bez panierki + papryka konserwowa.
na kolację mam w planie zjeść jogurt naturalny =jabłko .
Myślę , że to mi w zupełności wystarczy , gdyż nie odczuwam dużej potrzeby jedenia.
-
no z tą kolacją to chyba przesadziłaś :lol:
a tak ogólnie to witam, oczywiście co jakiś czas będę tu wpadał by zobaczyć jak Ci idzie
-
jak nie odczuwasz głodu, to wystarczy, tylko nie przesadź z jedzeniem zbyt mało - jojo czyha:D
-
Bahani!Strzałeczka kochana!
Wpadłam sie i tu przywitac z Tobą(zebys wiedziała ze wszedzie mozesz na mnie liczyc).
Kibicuje ci,abys jak najszybciej miała to 6 na poczatku.Wtedy dopiero dostaniesz powera!Zobaczysz.Buziaki!
-
Witaj Bahani,
gratuluję straconych 9 kg i życzę utraty kolejnych - raz na zawsze :D
Jeśli nie jesteś typowym łakomczuchem jak wiele z nas to już wielki plus! Tylko faktycznie uważaj, żeby w drugą stronę w skrajność nie wpaść. oj tak, znienawidzone jojo nie śpi :!:
Będę tu czasem wpadać i wspierać cię/ krzyczeć/ chwalić i ganić.
Powodzenia!
I zapraszam do mnie, jeśli masz ochotę :)
-
Witaj.
Faktycznie, forum motywuje, bo jest Nas tu tule a kazda walczy z tym samym problemem, ma wspolny cel.
Gratuluje tych 9 kg i straconych cm, jestem pod wrazeniem!
Pozdrawiam i powodzenia! :P :wink:
-
Witaj.
Na sam poczatek gratuluje zrzucenia kg...Pieknie schudlas. Wierze ze teraz zrzucisz kolejne kg. Trzymam mocno kciuki.
buziaki
tusia
-
Ładnie brniesz do przodu :!: I tak 3mać a wkrótce, zobaczysz jak się świetnie będziesz w swoim ciałku czuła. Na tyle dobrze, że już się będziesz pilnować. Praca nie może pójsc na marne.
Pozdrawiam
Notta
-
witajcie dziękuję wszystkim za odzew i słowa otuchy oraz pomoc.
Kolacje chyba faktycznie zaplanowałam z ,,rozmachem" :oops: :oops: ale spokojnie dorzuciłam do tego dwa plastry szynki i dwa plastry fety .Teraz czuję sie w pełni usatysfakcjonowana :) :) popijam czerwona herbatke i zagladam co w trawie piszczy,
hej kwach ani sie obejrzysz jak bedziemy u Ciebie podziwiać 70kg---trening i wiara zrobi z Ciebie cara.---gdzieś to na jakims forum czytałam i jest w tym mnóstwo prawdy.
waszka u Ciebie też ładnie idzie w dół co stosujesz????
foch-masz dokładnie 10-tkę za soba długo juz walczysz?
tusssiaczku u ciebie już pozegnana 5-ka ładnie ładnie
notta a Ty jak walczysz z kiloskami?
rolini kochana na Ciebie widzę mogę wszędzie liczyc ---ja też Cię serdecznie wspieram i bedę pilnować i mobilizować do walki
serdecznie pozdrawiam was wszystkie ---buziaczki.