Wersja do druku
Szkoda :( ale nawet sie nie +obejzysz i juz bedziesz go odbierac ;)
jesli chodzi o slodkie to wczoraj wpierdzielilam troche wafelkow,czekolade mleczna ,troche delicji :roll: :roll: wiec chyba was pobilam :roll: :roll: :lol: :lol: a co do zupek winary to tez je lubie ;) ogolnie lubie produkty winiary i faktycznie tylko je kupuje :P
Kotek Wiesiek Pan :lol: :lol: :lol: zarąbiscie to brzmi :lol: :lol: dobry z Ciebie reniu człowieczek skoro o kota dbasz :lol: :lol: ja koty kocham kocham :lol:
Życzę ci miłego dzionka i wracaj do nas szybko, komputerow zdrówka bo się przyda skoro chory :) a tu łyk kofeinki dla Ciebie :wink:
http://www.kobieta.byc.pl/graphics/c...49adfc46cb.jpg
Komu kawaaa,komuuu bo ide do domu...
hyhyhy
Jeny Reniu!A ja dlaej mam jakies dziwne poczucie humoru...wybaczysz??
Milego dnia zycze Reniu.
Gratuluje samozaparacia w zwiazku z ciastem....
Ja bym chetnie zrobila ciasto z toffi....ale lepiej nie...
Zapewne zjadlabym kilka kawalkow.
Pozdrawiam.
Buzka.
Hej.
Jeszcze komputera nie zawiozłam ale zaraz zawioze.
Dzisiaj pod względem jedzenia totalna porazka.
Byłam w Mac donaldzie i kupiłam kanapkę z kurczakiem do tego zjadłam 3 krokiety z pieczarkami i 4 łyzki surówki i 2 kawy i litr wody i herbata pu erh.
To na dzisiaj wszystko.Od jutra dietka.Musi być chociaż minimalny spadek w poniedziałek.
Witam Reniu :)
Zyczę wytrwałości :)
Ja wyjeżdzam, wracam w poniedziałek albo wtorek :)
Miłego weekendu życzę :)
pa
:lol: :lol: :lol: :lol: Reniu ostatnio tez wcinam :roll: :roll: :roll: i to troche za duzo,tzn duzo za duzo ;) dzis zjaldalm activie,musli gellwe z mlekiem,kilka sliwek,ryz na mleku na pol z coreczka :P,drozdzowke :roll: 1/4 3bita,kostke czekolady mlecznej :roll: i sadze ze na tym sie nie skonczy :roll: :roll: :roll:
a tym od naprawy powiedz zeby sie streszczali bo kumpele czekaja :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
jej,Reniu,a ja mam taką ochotę na maka,a Ty tu wszysiutko wymieniasz,aż mi ślinka leci!!!!!:-)
Jak trzymam sie diety,to mcdonalda omijam szerokim łukiem,ale teraz jak "i tak nawalam" to mnie kusi,żeby isc i tam i zjesc to,czego zazwyczaj sobie odmawiam...
Więc wkrótce też chyba nagrzesze tym,co Ty..:]
Już juz wioze ale jeszcze na ostatnia chwilkę wpadłam.
Sycia nie rób tego nie idź do Mac donalda.Tam w sumie nie ma nic dobrego.
Pipuchna pewnie że ich tam pogonie bo ja bez Was nie wytrzymam :lol: :lol: Czekaj na mnie jutro z kawą. :lol:
Hej Renia,
widze, ze ostro dietkujesz. Gratuluje :D :D
Ja sie jakos dalej nie umiem zmobilizowac, czekam az samo przyjdzie... hihi
Buzka :D