Cześć.Od jakiegoś czasu udzielam się na forum ale nie miałam swojego wątku.
Od dzisiaj postanowiłam stosować dietę SB i założyłam swój wątek.
Wersja do druku
Cześć.Od jakiegoś czasu udzielam się na forum ale nie miałam swojego wątku.
Od dzisiaj postanowiłam stosować dietę SB i założyłam swój wątek.
Zaczęłam i mam nadzieję ze wytrzymam.
Śniadanie-1/4 małego brokuła,garść groszku zielonego, pół pomidora i 2 jajka
Obiad- 1/4 małego brokuła, garść groszku zielonego, garść kalafiora, 1/4 fileta z kurczaka.
Kolacja-serek wiejski
Oby tylko wytrzymać.Gorzej będzie jutro bo mam zjazd w szkole.
Haj hej!
Wiem jaka to udęrka z tą SB. U mnie nie obyło się bez wpadek :oops:
Powodzenia życzę!
Squalo a długo byłaś na tej dietce?I jak rezultaty?
A teraz jesteś na jakiejś dietce?
witam :D
ja na SB jestem od niedzieli i juz widac skutki z ktorych jestem zadowolona
mam pytanie na jakiej diecie schudlas te 6kg :?:
pozdrawiam i trzymam kciuki
Renat1111 nie wolno jeść zielonego groszku..... :)
Sysia1987schudłam ale nie stosowałam diety.Zajęło mi to prawie 4 miesiące więc żadna rewelacja.
A zaczęłam mniej jeść o wiele i kupiłam sobie rowerek treningowy i zaczęłam jeździć w domu prawie codziennie po 1 godzinie.Tylko że miałam dużo wpadek.
A jakie widzisz skutki po SB?
Rowerek to dobra rzecz :D :D
Nie mam nadwagi, wiem o tym,ale mimo wszystko zdecydowalam sie na diete SB poniewaz dowiedzialam sie,ze genialnie wplywa na talie, z ktora mam duze problemy. Mam 76 cm w pasie a w biodrach 90. Wciecie naprawde słabe.Oczywiscie cwiczenia obowiazkowo. Zobaczymy co z tego wyniknie. Chcialabym na zawsze zmienic swoj styl odzywiania,ale wole sobie niczego nie obiecywac. Dziś dzień pierwszy...
A ja jestem po pierwszej fazie SB i w trakcie 2. Oczywiście nie obyło się bez grzeszków, ale ogólnie to schudłam 2,5 kg na tej pierwszej fazie i mam wiele mniejszy brzuszek :D Poza tym jeżdżę też na rowerku: po 1,5 h (średnio około 30 - 35 km).
to widze,ze kolejna osoba potwierdza zaistnienie faktu płaskiego brzuszka badz spłaszczonego brzuszka:) Super...takie wiadomosci motywuja :D
Zdecydowanie TAK! Normlanie aż miło popatrzeć w lusto, chociaż nad moim brzuszkiem trzeba jeszcze zdecydowanie mocno popracować...
no popieram brzuch jest calkiem inny -mniejszy :wink:
ja dopiero jestem niecaly tydzien na SB ale juz widac rezultaty male ale sa :D
Agapinkonapisałaś że nie wolno zielonego groszku ale przecież można strączkowe a groch do nich się zalicza.
Miło mi Kasiu2121dzieki że dołączyłaś do mnie.
Squalochciałabym tak jak Ty mieć bardziej płaski brzuszek.
A tak wogóle to pierwsz dzień mija mi całkiem dobrze.Oby tak dalej. :lol:
Już za tydzień zobaczysz pierwsze efekty, więc nie ma co zazdrościć tylko trzymać się diety rękami i nogami :D
Ja też kupiałam sobie zielony groszek, lecz czytałam gdzieś na forum,że w książce jest w I fazie zabroniony :D
Kochana pisz co jesz, to może coś podpatrze u Ciebie :D :D
Ja mogę powiedzieć, że mam troche mniejszy brzuch :D i mogłabym byc na tej I fazie całe życie + pieczywo ciemne ...
Mamy sobotę.
Bałam się że jak wstanę to rzucę się na jedzenie bo będę taka głodna.Ale nic takiego nie miało miejsca. :lol:
Agapinko jak wiesz nie miałam swojego wątku i udzielałam się na Twoim.Czytałam o diecie SB zanim zaczęłam ją stosować i przepisałam to co Ty jadłaś.
Oczywiście będę cały czas pisała co jem może coś Ci się spodoba i zrobisz to samo.
Dziewczyny a może napiszecie też co jecie,jadłyście na SB.
Bo czasami to juz nie wiadomo co zrobić a każdy nowy pomysł się przyda.
Sniadanie- 2 plasterki polędwicy,pomidor
Obiad- serek wiejski
Dalej co zjem to jeszcze nie wiem.Śniadanie zjem zanim wyjadę do szkoły.Serek zjem w szkole a że szybciej dzisiaj kończę to potem coś wymyśle.
Sobotnio witam :D :D
Ja teraz to musze sie kawy napic :D :D
Strasznie malutko... Śniadanie to najważniejszy posiłek! A SB ma w sobie to dobre, że można jeść masę ale to co wolno. Więc nie ograniczaj się! A już na pewno nie na śniadanie! Apeluję o jedzenie więcej!
witam :D
dzis sie mierzylam i efekty sa zadziwiajace jestem z nich zadowolona :wink:
renat1111jezeli nie masz pomyslow na posilki to zapraszam na moj watek <nastolatki> tam opisywalam mniej wiecej co jadlam moze cos Ci przypadnie do gustu :D
pozdrawiam i zycze milej sobotki :D
Witam:) Wczoraj nie mialam zbytnio czasu aby cos naklikac,ale dzis wszamałam na sniadanko, 200 g piersi z kurczaczka (duszonej), nastepnie 2 jajeczka, na obiadek, papryke podduszona z pieczarkami, koncentratem pomidorowym i wszelakimi przyprawami :lol: mniam i na dzis planuje juz tylko 200 g jogurtu 0% no i oczywiscie woda woda woda. Chce sobie delikatnie skurczyc zoladek i czuje jak mi sie kurczy,to niezbyt przyjemne,ale wiem ze dobrze mi zrobi.Nie znosze tego glosnego bulgotania na wykladach,wszyscy slysza ze moj brzuch ciagle sie dopomina...moja wina,rozpiescilam drania :lol: Zycze wszystkim wytrwalosci, ja poki co obchodze sie bez wszelakich pokus:)
Cześć dziewczyny właśnie niedawno wróciłam ze szkoły i zamiast odpocząć to musiałam do was zajrzeć.
U mnie na kolację jajecznica z dwóch jajek na wodzie bo nie mam oliwy a oleju nie można i ogórek konserwowy.
I chyba na dzisiaj to będzie wszystko albo potem zjem jeszcze ogórka konserwowego.
Nie jest z tą dietą na razie tak źle.
Cieszę się Sysia1987że jesteś zadowolona z efektów.A możasz napisać jakie są?
Squaloja jestem strasznie nie przyzwyczajona jeść rano i ledwo coś w siebie wmuszam.
Przesiedziałam przed komputerem sporo czasu to nie myślałam o jedzeniu.A teraz juz po 19 to nie będzie tak źle.Wytrzymam.
Znalazłam stronę gdzie jest dużo przepisów na dania na SB.
http://kulturystyka.com.pl/archiwum/an/196
Jak kogoś to zainteresuje to może tam zajrzeć.
Czesc dziewczyny! I jak wam idzie? Ja dzis zjadlam jajecznice z 2 jajek z pieczarkami a co bedzie dalej? Chyba jakas zapiekanke skonstruuje ktora mi starczy na 2 dni. Mam problem co wziac ze soba na uczelnie. Caly tydzien jestem tam prawie od rana do wieczora i to dla mnie naprawde duzy problem. Musze jakis pojemniczek naszykowac i chyba salatke zrobie albo cos :roll: Renat1111 dzieki za przepisy sa super :) PS. Dzis zaczynam odczuwac dotkliwie detox weglowodanowy :cry: ale dam rade. Ciagle sobie tlumacze,ze przeciez tyle juz w zyciu przeszlam a przeszlam przez pieklo, to co to jest taki detox? NIC :) Zycze wytrwalosci. Razem zawsze razniej. Nie grzeszmy, bo grzech w fazie I oznacza zaczynanie wszystkiego na nowo...nie warto sie oszukiwac :x
Wróciłam niedawno z uczelni i od razu zaglądam. :lol:
Miałam problem co wziąść ze sobą na uczelnię.Najłatwiej kanapki a ja chleba nie jem więc
śniadanie-jajecznica z 1 jajka na wodzie,2 plasterki po;ędwicy,pomidor
Obiad-serek homogenizowany niskotłuszczowy,danon activia i to był mój posiłek w szkole
Kolacja- sałatka z kapusty pekińskiej,pomidora,2 jajek,polędwica 2 plasterki,groszek,2 ogórki kiszone
Ale tyle wyszło tej saładki że będę miała jeszcze na jutro.Wzięłam parę razy zjadłam i poczułam że więcej nie dam rady.
Najwyżej jeszcze później trochę zjem.
Ja ważę się jutro zobaczymu może będzie zmiana.
Jest ciężko jak w szkole poczułam zapachy ze stołówki albo jak przyjechałam do domu a tu kotlety,surówka,kartofelki a ja robiłam sałatkę.
Ale nie dałam się.
Oj, ja też miałam problemy. Jadłam potem orzeszki :) A zapachy z bufetu już mi obrzydły :lol: Ostatnio jak czułam fryteczki to nawet nie miałam ochoty się na nie rzucić. A to bardzo dziwne, bo fryteczki to ja baaaaardzo lubię!
Na pewno będzie jutro spadek!
Renat1111 witam po weekendzie :D
Witam wszystkich
Dzisiaj 4 dzień SB.
Udało się jest zmiana straznika o 1 kilogram.
Śniadanie-wczorajsza sałatka i skubnęłam trochę kotleta,nie mogłam się powstrzymać :oops:
Ale mam nadzieję że to nie jest takie straszne wykroczenie,dalej będę trzymała się dzielnie.
Najbardziej się cieszę ze spadku wagi.
Kasiu2121 napisałaś że grzech w I fazie to zaczynanie od początku ale ja mimo skubnięcia kotleta liczę że jestem 4 dzień na diecie.
Oj tam kotlet, nie mussiz przez to SB zaczynać od początku :D
Tez tak myślę.W końcu wszystkim zdarzaja się jakieś wpadki.
Na II śniadanie zjadłam żółtko z jajka gotowanego i serek topiony trójkącik.
Gratuluję kilograma! Świetnie! A co to za wpadka niby taki kotlet? I broń Boże nie myśl o żadnym zaczynaniu od początku! Jeśli czytałaś conieco o SB to powinnaś wiedzieć, że tylko raz ta pierwsza faza jest tak skuteczna. Zaczynanie jej bez przerwy od początku (np po kilku dniach wykroczeń) daje potem coraz mniejsze efekty!
Ja miałam na koncie nawet kawałek ciasta i kawałek czekolady. Ale i tak po 1 fazie spadło mi 2,5 kg i wydaje mi się, że to tak akurat.
Squalo dzięki za gratulacje też jestem z siebie dumna tak jak chyba każda z nas gdy zmniejsza jnam się waga.
Na obiad-skończyłam wczorajszą sałatkę
Podwieczorek- serek danon activia
A na kolację będzie serek homogenizowany niskotłuszczowy.
Pamiętaj, że w pierwszej razie jemy najwyżej 2 porcje mlecznych - jogurtowo - serkowych rzeczy :) Ogólnie ślicznie :D
Czesc dziewczyny! :) Mam nadzieje,ze dobrze wam idzie, ja powiem szczerze, ze przestalo mi przeszkadzac,ze ktos wcina koło mnie bułe z dodatkami. Nie wzrusza mnie to :lol: Jeśli chodzi o kwestie grzeszenia, to zacytuje jedynie dieteyka "Owszem, nie musi sie nic stać, choc dieta to nie tylko odchudzanie i zmiana sposobu odzywiania,ale tez trening silnej woli. Jeśli nie umiesz oprzec sie w czasie diety, nie oprzesz sie tez po niej a to zwykle brnie dalej i dalej. Są diety, które nie na marne mają swoją swoistą konstrukcje, posiadaja zakazy i nakazy. Po co wiec decydowac sie na cos, podskubowac komus z ukratka z talerza a potem zastanawiac dlaczego są marne efekty? Do takicg diet należą przede wszystkim dieta Montignaca, SB jest mniej rygorystyczna, ale zasad nalezy przestrzegac. Uwazam te diete za naprawde dobrą. I to nie tylko pod wzgledem jej konstrukcji,ale tez dlatego,że faza I cwiczy silna wole a jej efektywne przejscie bez "wpadek" podnosi wiare w dalsze sukcesy i motywuje".
Kuzynka jest dietetykiem i dzis ja zaprosilam na pogaduchy:)
Poza tym od wczoraj zaczelam cwiczyc aerobiczną szóstke weidera...zostało mi "tylko"40 dni a miesnie bola niemilosiernie:)
Zycze dalszych sukcesów:) Ja koncze faze I za...hmmm...10 dni!!!! :P
Bardzo mądry wykład, ale zdarzają się wyjątki, jak zawsze :) A ja np wiem, że nie chcę całego życia spędzić bez przyjemności w postaci słodkości, więc sobie ich nie odmawiam, po prostu jem rozsądnie a nie pożeram. A waga i tak spada!
Jasne squalo, ja tez napewno w III etapie SB nie raz nie domowie sobie przyjemnosci i przyznaje sie do tego bez bicia,ale przyznaje tez,ze mam zamiar przetrenowac moja silna wole na maxa i wyciagnac z fazy I jak najwieksze korzysci. Juz teraz stwierdzam jedno, nie mam balona w brzuchu. odkad wyrzeklam sie weglowodanow biegam do wc (wiadomo zczym :P ) doslownie kilka razy dziennie, to swoiste naturalne przeczyszczenie z wszystkich poodkladanych złogów. Po co babcie kaza na iegunke mąke wpiepszac? Wiadome jest,ze weglowodany w pewien sposob jakby to powiedziec "zageszczaja" to co w nas jest, mąka pecznieje a cukry proste spowalniaja przemiane materii i daja puste kalorie. Doslownie sie przeczyszczam w naturalny sposob i to swietne uczucie jak ten balon zniknął. Mam nadzieje,ze wy tez to czujecie. Na wdze zjechalam 2 kg,ale wiem,ze narazie to pozbycie sie nie wody,bo nie mialam jej zatrzymanej,ale tych wszystkich złogow jelitowych :)
Mi brzuszek zmalał. Nawet nie tylko ja to zauważyłam! Spodnie luźniejsze i w ogóle, a ostatnio nawet moja ciocia spytała gdzie brzuch zgubiłam :wink: