kolorowych =*
Wersja do druku
kolorowych =*
dzień doberek :)
dzisiaj wstałam z super dietkowych humorkiem :)
lece do Waszych pamietniczków a potem kombinować śniadanko :)
normalnie miodzio ze jest juz dobrze, jak bedziesz walczyc tak jak zawsze to na pewno bedzie 53 na sylwka :D
udanego dzionka :D
I jak dzisiejsze dietkowanie :?:
Wszyscy dziś powstawali z dobrymi humorkami tylko nie ja... Maaatko zawsze jestem inna :lol:
jak dzisiaj :?: byłam po Skrba bo miał kolosa z czegos tam :D:D
poszliśmy do MC i zjadłam połowe frytek i ciastko jabłkowe razem wyszło 440 kcal :) więc ok :) spaliłam 250 spacerując po Katosach i spotkaliśmy joanne bartel pod spodkiem ale wtedy nie mogłam przypomnieć sobie jak ona sie nazywa :D
To ja kiedyś w Katoskach spodkałam niedaleko dworca Boczka i Paździocha :D Oczywiście też nie mogliśmy sobie przypomnieć jak oni się nazywają, więc kumpel tylko wrzasnął "Ejjj!!!!! Boczek z Paździochem!!!!" Ale oni tak nie za ładnym spojrzeniem nas obdarzyli :wink: Ciekawe czemu :lol:
Też uwielbiam te ciasteczka z owocami, mniam.
I co najadłaś się tym, czy chodzisz głodna?
A mnie nie będzie do piątku, bo się sprężami i zabieram się za pisanie pracy mgr.
Pozdrawiam :D :D :D :D
I sukcesów życzę
Może do Wilna pojadę na Sylwestra i też chciałabym ładnie wyglądać, znaczy szczuplej niż obecnie.
dzisiaj na lcizniczuku wyszło 923.5 kcal :) więc ok :) potem rowerek mnie czeka ale to za chwilkę bo zaraz pękne :D zjadłam mandarynki i mnie nasyciły :)
weszłam dzisiaj na wage a tak 56 kg :) w środe oficjalne wazonko :)
Odchudzanko będę tesknić :* trzymam kciuki
squalo skleroza powinna boleć :lol: