Buciik, otyła kobieto, mam nadzieję, że po tej przerażającej ilości zła w postaci makowca nie mieścisz się w spodnie! ;D
Wesołych świąt tobie i Ninti. :))
Wersja do druku
Buciik, otyła kobieto, mam nadzieję, że po tej przerażającej ilości zła w postaci makowca nie mieścisz się w spodnie! ;D
Wesołych świąt tobie i Ninti. :))
szlag mnie trafia kiedy odchudzasz sie dwa tygodnie, chudniesz, jest ok i jeden tylko wieczór, jedna głupia wiglia, a waga wraca...
jak prosto wysiłek 2 tygodni zabić godziną... kawałkiem ciasta...
Buciik mnie też to dołuje, teraz nawet nie staje na wage, zważe sie przed sylwestrem ;).
1) sorki że ostatnio tak rzadko jakoś bywam ale dieta mi troche nie szła :oops: a zawsze gorzej się przyznawać do błędów niż pisac o sukcesach i ostatnio jakoś mniej czasu spędzam przy kompie, nawet ksiazke przeczytałam przez ten czas ;) ...
2) dieta dieta ... no te świeta wszystko walą, ale dziś staram się powstrzymywać przed obżarstwem, może to nie jest dieta w pełnym znaczeniu tego słowa bo zjadłam dzis 4 czekoladki :P , ale generalnie chodzi mi o względy ilościowe, bo oprócz tego to jem głównie owoce.
3) los jest naprawde dziwny xD, czytałam ksiązkę i był tam taki fragment że bohatera oblały zimne poty, i tak się zastanawiałam - jak to mogą być zimne poty, przeciez pot to jest raczej ciepły hehe... wczoraj dostałam @, tak mnie brzuch napierniczał że myślałam że zejde z tego świata i do tego przekonałam się co to jest zimny pot. Jejciu, dawno nie miałam takiego bolesnego @. Tata jechał do sklepu, to mu mówie zeby kupił jakies proszki przeciwbólowe (bo jak na złość nic w domu nie było :/ ) ... no i kupił owszem .... ibuprom zatoki i apap noc :shock: :shock: , wziełam juz ten apap, ale spać mi sie po tym potwornie chciało hehe
Ehh ... najbardziej mnie smuci to ze pewnie przytyłam to co schudłam :cry: :cry: no dlaczego musi tak być. No ale nie mozge sie łamac ehhh...
Pozatym spotkałam sie z moją przyjaciółką która studiuje w łodzi, zrobiłysmy sobie postanowienie że do nastepnego spotkania nie jjemy słodyczy - oczyywiście świeta zostały wyłączone z tego czasu, pozatym ona jeszcze nie wyjechała ;)
kilka dni i diete szlag trafia... :roll: ale jak wrocimy na diete to nasza wage szlag trafi i bedzie mniej :):D
no przeciez jak sie caly tydzien odchudzalo i JEDEN dzien "zarlo", to nie mozna przytyc 2 kilo! Fizycznie niemozliwe (trzeba by bylo poczekac na moment, kiedy zoladek jest "pusty" i sie wtedy zwazyc )! Chyba, ze sie odchudzalo piec dni i jadlo cztery :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Zrobcie sobie mocne postanowienie od nowego roku :wink:
o ja hakerka!!!! udało się mi starego bucika odzyskać!!!!
jeeeeeeeeeeeeee :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
humorek dzięki temu pozitiw 8) 8) 8)
i mimo światecznego obżarstwa wola walki
oł jeee :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
dziś zamierzam pobić rekordy swe w ilości ćwiczeń, jak patrze na mój balonik poświąteczny (brzuszek) to jejciu... trza popchać :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Nint zmień w temacie z buciik na bucik :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ale mi wesoło
przysiegam że nie piłam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
tylko czemu sygnatury zmienic ne moge...?
a nie mozesz..? :roll: :roll:
nie moge:(