Usiaczku nie ma Cię ale mam nadzieję ze dietka trwa? :)
czekam na Ciebie i gorąco Cię pozdrawiam :D
Wersja do druku
Usiaczku nie ma Cię ale mam nadzieję ze dietka trwa? :)
czekam na Ciebie i gorąco Cię pozdrawiam :D
http://i275.photobucket.com/albums/j...gbytosayHi.jpg
no właśnie...Cytat:
Ej no co jest???
Gdzie jesteś?
Uluś,
dziękuję za serdeczności świąteczno-noworoczne :D
Choć to już początek drugiego miesiąca tego "nowego" roku :wink: również życzę Ci wszystkiego co naj... naj... naj...
Co do Twojej fotki sprzed 4 lat - stanie się ono rzeczywistością nie tylko odbciem światła na filmie fotografa.
Pozdrowionka
wlazlam na wagę...
121
normalnie porażka
tyle to jeszcze nie ważylam...
dość tego
http://kingdiamond.rockmetal.art.pl/krecha.jpghttp://kingdiamond.rockmetal.art.pl/krecha.jpg
http://kingdiamond.rockmetal.art.pl/krecha.jpghttp://kingdiamond.rockmetal.art.pl/krecha.jpg
http://kingdiamond.rockmetal.art.pl/krecha.jpghttp://kingdiamond.rockmetal.art.pl/krecha.jpg
http://kingdiamond.rockmetal.art.pl/krecha.jpghttp://kingdiamond.rockmetal.art.pl/krecha.jpg
To powyżej, to jest gruba krecha.
Zaczynam od nowa, bo do tej pory to były kpiny, a nie odchudzanie.
I mam efekt. Jak można sie tak upaść? Tak zapuscić?
Naprawdę się przeraziłam tym razem, bo tak źle to jeszcze nie było.
I naprawdę, ale to NAPRAWDĘ biorę się do roboty.
Precz z sadłem!
---------------------------------------------------
Póki co - podam aktualne wymiary:
waga: 121 kg
szyja: 47 cm
biust: 131 cm
pod biustem: 115 cm
brzuch: 129 cm
biodra: 130 cm
ramiona: 42 cm
uda: 80 cm
łydki: 47 cm
strasznie to wygląda.....
Ula i mądra decyzja!
Gruba krecha i dieta!
Nie ma litości dla tłuszczu!
Ja tak samo myslę tzn: ja nie kocham smalcu a mam go w nadmiarze.
Aby tłuszczu nie było to smalcu trza się pozbyć.
A żadna komórka tłuszczowa nie będzie wesoła jak będzie jej mniej.
Ale za to Ty i ja będziemy wesołe!
Dlatego trzymam kciuki i powodzenia!
Ula dobrze ze postawiłaś grubą krechę.. kochana Ty już nie możesz wiecej tyć.. :(
Twoje wymiary mnie przerazają.. moje mnie już przerazają, a Twoje są dużo większe.. Ula kochana, nie gniewaj się za to co napiszę, ale bierz się za siebie!! sama siebie krzywdzisz. Jesteś tak uroczą, ładną i fajną dziewczyną.. nie mogę patrzeć jak suwak Twoje wagi zawędrował aż na taki poziom.. no smutno mi po prostu..
Z całego serca życzę CI uporania się z tymi kg... trzymam mocno za Ciebie kciuki!! Ula dasz radę, raz pokazałaś jak się pieknie chudnie. powtórz ten sukces.
pozdrawiam Cię goraco
Ula, trzymamy cie za slowo!
czesc Ulciu. Widze ze zaczynasz od nowa. I bardzo dobrze!
Nie mozesz sie teraz poddac. tak super wygladalas na tym zdjeciu.
ja tez wrocilam i walcze od nowa. tyle motywacji to jeszcze nigdy nie mialam ;) I nawer sa efekty :)
pozdrawiam i trzymam kciuki!!!!