jeżeli spodenko- spódniczka to jest to, co myślę, to tez bym takie chciała :)
(to takie spodenki, które mają na wierzchu doszyty kawałek materiału i wyglądają jak spódniczka? :P )
miłej niedzieli! :D
Wersja do druku
jeżeli spodenko- spódniczka to jest to, co myślę, to tez bym takie chciała :)
(to takie spodenki, które mają na wierzchu doszyty kawałek materiału i wyglądają jak spódniczka? :P )
miłej niedzieli! :D
Wczoraj do was szłam i nie doszłam :? Ale dzis wpadne
Agassku masz racje tak własnie wygladaja te spoden-spodni :lol: :lol:
Corsi jesli o kolor to ona jest kolorowa :lol: :lol:
Zrobie fotke to wam pokaze :P
A dzis prawie cały dzien siedziałam w kuchni.Był rosołek i kotlecik z wołowinki do tego ziemniaczki z koperkiem i duszone warzywa(pieczarki,papryka,cebolka,kabaczek,marchew ka)
http://img89.imageshack.us/img89/3581/obraz144oe0.jpg
Mmmm Mika przestan mnie kusisc tymi Twoimi obiadkami, bo za mamusia tesknie ;) A ja na zakupach tez bylam, alez one poprawiaja humor prawda? :D Buziaki
To jest moja spodniczka lub jak kto chce spodenki :lol: :lol:
http://img442.imageshack.us/img442/9986/obraz147dz3.jpg
http://img255.imageshack.us/img255/4224/obraz146ox2.jpg
mika: właśnie takie bym chciała :) ale ja bym chciała w jasnym, beżowym kolorze.
albo innym, ale raczej gładkie- muszę poszukać czegoś takiego :)
a co do obiadu... czy to jest Twoja porcja? :shock: chyba nie, co? :lol:
miłego wieczoru :*
ale fajne te spodenki :):D:D:D:D
a obiad mnie w ogole nie pociaga bardzo Cie przepraszam :P ale jest w ogole nie mm!
Agassku to porcja mojego meza :lol: :lol: a ja jadłam tylko duszone warzywa :P
A rosołek jadłam na kolacje i bez makaronu :P
Dzis było bardzo ciepło i po obiedzie pojechałam z mezem na kawke :P
Wstyd ale nie liczyłam dzis kalori :oops: Musze w koncu zadbac o dietke bo juz niedługo zaczne sie odchudzac z 65 a nie jak dzis z 61 kilo :roll: :roll:
czy ktoś wie jak zatamowac ślinotok :?: :twisted: :twisted: :twisted:
niech ktoś coś zrobi z ta podstępna wredniarą :*** bo nie wytrzymam i ją uduszę!
jestem głodna i walcze z lodówka o tej porze, a ktoś mi tu wkleja takie zdjęcia :twisted: :lol:
grggrr :D
świetne te spodenko-spodniczka :D
ale zrób sobie w nich fotkę :!:
Obiadek wyglądał bardzo apetycznie.Ale Twój mąż ma super żonę.I te pomidorki, świetne.
Milego dnia Mika :D
Czesc dziewczynki :P
I oto zaczał sie kolejny dzien diety :P Na poczatek kawka z mleczkiem-zawsze taka pije :lol: Na sniadanko bedzie banan i jogurt nturalny z otrebami.
Dzis ide do pracy-troche mi sie nie chce :roll: no ale mam nadzieje,ze szybko zleci te 5 godzin :P
http://img510.imageshack.us/img510/2779/milch2do9.jpg
no i jak tam praca? :) mam nadzieje, ze calkiem mila :D
Mikamaly mam nadzieję że czas w pracy mija Ci niepostrzezenie szybko.
jak tam? pewnie jeszcze nie wróciłaś z pracy, co?
więc tylko życzę udanego popołudnia i lecę dalej ;)
buziaki
Sliczna spodniczka.Jaka krotka!!. :D :D .
Fajnie masz.Pracujesz 5h dziennie...Tylko pozazdroscic,zwlaszcza teraz...kiedy jest tak cieplo.
Buziaczki.
Tusiaczek.
Słonecznego wtorku.
heh, masz męża żarłoka, zapomniałam ostatnio napisać. jak można taki obiad wciągnąć :shock:
chociaż mam kuzyna, który zawsze takie porcje je, a jest szczupły :)
co jest z Tobą, nie ma ago (no właśnie, ciekawa sprawa), to ja przyniosłam kawkę :D
http://www.bank-zdjec.com/foto_galeria/657_z10_b.jpg
w kolorowej filiżaneczce na rozweselenia dnia :D
Hej Mika nie było mnie jakiś czas ale to dlatego że najpierw forum szwankowało a później mój net :evil:
Wpadłam na poranną kawusię a ciebie nie ma :?: :D
Kolejny raz napisze ale ci zazdroszczę pogody, słoneczka, plaży, morza itp :wink: a ja tutaj marznę w tej Irlandii :( W weekend wybieram sie do Polski pozałatwiać sparwy, wylatuję w sobote rano a przylatuję w niedzielę wieczór :roll: a zapowiadają 30 stopni więc zarzyję troszkę słońca :D
Witajcie.
Cytrynko to świetnie że lecisz do Polski
Mikamaly gdzie się podziewasz?
Oj dziewczynki moje kochane nie było ze mna wczoraj najlepiej :(
Od 3 dni miałam lekka goraczke myslałam ze to od słonca :roll: i ciezko mi sie
oddychało (myslałam ze to od powietrza) :roll: Ale wczoraj to juz było przegiecie :!: Byłam w pracy i o 17:00 miałam problemy z oddychaniem(oddech był szybki i
troche bolesny) a gdy chciałam nabrac w płuca wiecej powietrza to rozrywało mi
klatke piersiowa z bolu :!: :?
Nie wytrzymałam do 18:00(do konca pracy i wyszłam wczesniej). Pojechałam po
meza (on własnie skonczył prace) i natychmiast pojechalismy do szpitala.W czasie
jazdy jak oddychałam to miałam zawroty głowy i czarne mroczki przed oczami :( :(
Wpadlismy do szpitala a tam odrazu posadzili mnie na wozek inwalidzki(bym czasem nie zemdlała) :shock: Zawiezli mnie do pielegniarki (ona zmierzyła mi temperature i cisnienie)
Zapytała sie mnie czy jestem na cos uczulona :?: a ja nie wiem bo w Polsce lekarze nie wysyłaja nigdy na takie badania :evil:
Połozyli mnie na szpitalne łozko i kazali czekac na lekarza :? Oczywiscie maz był razem
ze mna :P Po 20 minutach przyszedł lekarz i zapytał sie co mi jest.Zawiezli mnie na kardiogram a pozniej pobrali krew (chyba najwieksza strzykawka jaka mieli) :shock:
Tak zgłodniałam ze zaczeło burczec mi w brzuchu :roll: Niestety nie było nic innego do kupienia tylko słodycze :evil: No i zjadłam jakiegos wafelka w czekoladzie i moje
ulubione kinder bueno Lekarz kazał podac mi tlen z jakims dodatkiem :shock:
Był tak dobry ze mogłabym wachac go cały czas :P Pod tlenem byłam poł godziny.Pozniej zawiezli mnie na zdjecie klatki piersiowej i serca :roll: Było tam
dwoch młodych chłopakow :twisted: a ja paradowałam bez stanika :oops: Ale
nie mam sie czego wstydzic :lol: :lol: Jeszcze mi nie obwisły :lol: :lol:
Czekałam na wyniki z laboratorium :roll: Około 21:45 zawołał mnie lekarz i stwierdził
,ze to BRONCHIT :shock: :shock: :( Nieleczony prowadzi do zapalenia płuc i gruzlicy.
Prawdopodobnie to niewyleczone zapalenie oskrzeli ktore miałam w tym roku juz
2 razy. :( Raz w styczniu (lezałam wtedy w łozku 2 tygodnie i raz w lutym jak pojechałam do Polski-dostawałam zastrzyki :( :(
Lekarz wypisał mi leki i powiedział,ze jesli by sie cos działo niedobrego to mam w ciagu
48 godzin zgłosic sie do szpitala :shock:
Wykupilismy z męzem leki (w tym inhalator) i odrazu zaczełam je brac.
Mam nadzieje ze wylecze sie z tego :roll:
O jejku Mika, niedobrze mi slyszec takie rzeczy, biedactwo. Dobrze, ze trafilas w dobre rece, teraz tylko sie kuruj kochanie. Zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowka, przesylam calusy :*
biedactwo :*
mam nadzieję, że nie będzie już jakiś nawrotów i że szybko się wyleczysz!
nie przejmuj się słodyczami! jeszcze by tego brakowało, żebyś wczoraj myślała o diecie ;)
a jak się dzisiaj czujesz? dobrze wszystko?
trzymaj się :*
Bronchit? to lecz sie Mika szybko bo zle bedzie!!
Dzieki dziewczynki :P dzis juz lepiej bo jestem na antybiotykach :roll: Teraz musze dbac o siebie bo moze byc nieciekawie. :( Duzo dzis czytałam na temat tej choroby i mam sie czym martwic :? .Nie wiem dlaczego mnie to spotyka :roll: juz 3 razy w tym roku biore antybiotyki.
słoneczko moje koffane!
dlaczego zachorowałaś? przeciez Ci nie pozwoliłam :!: :roll:
a tak poważnie, to nic śmiesznego w tym nie ma. Musisz uważac na siebie i wyleczyć :arrow: tym razem do końca. Pilnuj godzin antybiotyków i czujnie się obserwuj. Faktycznie niewesoło :?
będę trzymać za Ciebie kciuki, a nawet parzyć kawkę, bylebyś tylko zdrowa nam była! :D
Mika to musisz teraz zadbać o swoje zdrowie i nie katować sie dietką :!:
Jedz dużo świeżych owoców i warzyw, ale ty o tym bardzo dobrze wiesz :D i dużo wypoczywaj a szybko wrócisz do zdrowia :lol:
Dbaj o siebie. To nie sa zarty.
Poza tym za czesto bierzesz antybiotyki...Dbaj o siebie lepiej.
Mam nadzieje ze szybko lepiej sie poczujesz i wyzdrowiejesz.
Trzymaj sie cieputlko.
Pozdrawiam.
Tusiaczek.
Zgadzam się z dziewczynami dbaj o siebie i się kuruj.
Ojjj Mika, biedna jestes :( u mnie tez w wątku opis szpitala, lepiej u was w Hiszpanii z tymi szpitalami? Zycze dużo zdrówka!!
Mika mam nadzieje, ze czujesz sie juz lepiej ? :roll:
Chetnie wpadne na kawke jak juz sie zjawisz , jestem dzisiaj potwornie zmeczona… :roll:
Sloneczego dnia zycze :D
Pozdrawiam.
trzeci raz bierzesz antybiotyki bo wtedy sie nie wyleczylas do konca! ale teraz wyleczysz sie prawda? ;)
Mam nadzieje ze samopoczucie troszke lepsze.
Buzka.
co tam mika? mam nadzieję, że się dobrze czujesz i sobie odpoczywasz w domku :*
wpadnij powiedzieć co u Ciebie!
buziak na miły dzień :*
dzisiaj przyniosłam Tobie balonika :D
http://republika.pl/blog_lx_642050/1...tr/balonik.gif
Jak samopoczucie?
Jak wiecie to w Hiszpani jestem tylko z mezem i brakuje mi czasem takich babskich pogadanek. :roll:
Choc nigdy nie widziałysmy sie na zywo to mam wrazenie,ze znam was od lat
To cudowne uczucie,kiedy zagladam na swoj temacik i widze tyle osob ktore mnie wspiera i dobrze zyczy :P Jestescie moimi wirtualnym przyjaciółkami :lol: Dzieki dziewczynki za dobre słowo :P i troske :P
Ale sie rozczuliłam :cry: :cry: :lol: :lol: :lol:
Juz do was ide :P
ja tez tak mam, jak czasem cos opowiadam Michałowi to mówię, a bo Ewa zrobiła to, a bo Aga tamto, no własnie mika - ja nie wiem jak Ty masz na imię :? dla mnie jestes mikuś, ale imienia nie znam, czy ktoś wie jak mika ma na imię? :?:
powiedz lepiej jak sie dzis czujesz! :**
Mika chyba każda z nas a prawie każda tak odczuwa znajomości w necie a przynajmniej na tym forum.Razem może sie pośmiać powspierać czy ochrzanić.I tak musi być.
Ago nawet jeżeli Mika gdzieś podawała swoje imię to mogłam przeoczyć ale z drugiej strony trochę jest tych dziewczyn na forum i ciężko zapamiętać każdej imię jak podpisuje się pseudonimem.
Mika, dokładnie :D ja tez czuję sie jak wsród przyjaciólek, a najbardzioej wtedy, gdy siedze z moja wspóllokatoką, a ona pokpiwa z mojej diety :( :evil: jest chudiutka i nie rozumie, jak to jest cięzko, a tu mozemy pozalic sie, jak to walczymy ze sobą no i pogadac o wszytskim innym :D o wiele szczęsliwsza jestem, odkąc znalazłam forum i nigdy mi sie tak dobzrze nie odchudząło jak teraz :D
a ja nadal nie wiem jak na imię ma mikuś :twisted: i będę upierdliwa, bo chce wiedzieć :lol:
kochana powiedz lepiej jak się czujesz?
a pogadanki babskie sa tu o tyle szczere, że wszystkie mamy podobne cele i rozumiemy sie. Nie mowie tu tylko o odchudzaniu. Bo łatwiej jest wypowiadać się "anonimowo" aniżeli twarza w twarz. A szkoda.
hej Mika ;)
no dla mnie forum tez jest nieocenione ;)
w sumie to w realu malo kto wie, ze sie odchudzam :P:P :roll:
a Wy dziewczyny jestescie super ;D