A ja sie odchudzam w anglii...
Czesc dziewczyny mam nadzieje, ze nie bedzie Wam przeszkadzac jak sie przylacze :D Ja mieszkam w Anglii z chlopakiem juz pol roku i przytylam w sumie 6 kilogramow - zgubily mnie fast foody i chleb ogolnie oni maja tu okropne jedzenie, i niedobre w smaku i bardzo kaloryczne, nawet warzywa tu sa jakies...dziwne ;) Mamy tu polskie sklepy ale rzadko chce nam sie chodzic specjalnie po taka pierolke jak chleb czy ser bialy, wolimy wszytsko kupic za jednym zamachem w markecie, wiece jak to jest - syndrom lenia ;) Teraz staram sie jesc duzo owocow i warzyw, jogurtow i mniej chleba, wlasciwie jego staram sie jesc jak najmniej lub kupowac polski razowiec . Zostajemy tu jeszcze kolejne pol roku i mam nadzieje, ze uda mi sie schudnac te 16 nadprogramowych kilogramow :) Pozdrawiam wszystkie odchudzajace sie na obczyznie i te w Polsce tez :) Buziaki :*