chyba jeszcze sobie pośpię
Wersja do druku
chyba jeszcze sobie pośpię
Witam!!! Jak mija niedziela? Bo mi przyjemnie i bardzo leniwie, chociaż jak napisałam w swoim wątku - ćwiczyłam prawie godzinę TBC.
Jak mąż? Mój misiu też był chory i spędził w domku tydzień. A jutro trzeba iść do pracy. A gdzie ty pracujesz???
Pozdrawiam :D
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/fl...g_65_64_55.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...MP1/weight.png
Ważę się w każdy poniedziałek rano.
http://3.UploadMirror.com/uploaded/8...3_36_72063.gif
http://www.fit-to-print.co.uk/images...e_calendar.jpg
Kasiu, pozdrawiam niedzielnie :D
Spokojnej nocy Kasiu :P
Milego dnia Kasiu zycze ;)
Kasiulek, miłego poniedziałku życzę! :P
Ja od dzisiaj sama w biurze do 5 lutego włącznie, więc do 15.00 muszę być, buuu....
Dzieńdobry Kasiu :D powiesiłam na razie 3 zdjęcia
Cześć Dziewczynki!
Całą niedzielę z mężem grałam w monopol.
Zrobiłam rogaliki ( choć wygląd przypominał koperty a nie rogale :lol: ).
Nigdzie nie wychodziliśmy.
Mężowi było zimno, dreszcze i siedział w swetrze pod kocem.
Więc niedziela bardzo leniwa.
Dziś praca , a pracuję w biurze jako sekretarka, kadrowa, księgowa w firmie co roletami się zajmuje. Tak dla przypomnienia.... No i zakupki i dzień lenia.
Pzn W zrobiony - dzień 28 czyli 3 serie po 18 powtórzeń.
A tak to powolutku czas leci....
Pozdrawiam Was dziewczynki i miłego dnia
Hej Kasiu!
Uwielbiam monopol ;) :D:D
ja dzis dopiero 3 dzien pana W i nie wyobrazam sobie 18 powtorzen.. :shock:
Kaja, każdemu się tak na początku wydaje, ale przecież z każdym dniem Twoje mięśnie będą silniejsze, więc będzie Ci się ćwiczyć coraz lepiej - gorzej gdybyśmy musiały startować od razu z 18 powtórzeniami :lol:Cytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
To jest do zrobienia, tyle że nudy na pudy :?
Mnie tam jakoś nie rusza tych 18 powtórzeń, owszem troszkę jest ciężej, ale bez przesady :wink:
Kasia! chcesz nas dobic :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Przypomnialy mi sie rogaliki mojej mamy.......o jezuuuu.................. :roll: :roll: :roll: :roll: Zapomnialam juz, ze cos takiego istnieje :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Oskubana
A ja nigdy nie moge dotrwac w tej 6tce Weidera ale ja taka bezmiesna jestem-skóra,kości i duuuzo tłuszczu,nawet moj brat mowi,ze ja taka miekka i obwisła jestem.Nie wiem jak to jest,on ma prawie 100kg na 180cm a bardziej zbity.Ja mam 170cm,61,5kg i 23,5%tłuszczu czyli wiecej niz gdyby wyszło ze srednich obliczen przy tej wadze...
Dziewczynki mój czas się skończył w pracy.
Rogaliki a raczej kopertki dziś też zrobię i zjem.
A co tam.
Co do ciała to odpukać nic mi chyba jeszcze nie wisi.
A co do tych 18 powtózeń to powoli dostaję w kośc.
Dziś mi jezt zimno, mokro , okropnie.
Znikam i pozdrawiam
Kasiu mi też dzisiaj zimno - cały czas. Niby jakaś odwilż, ale zimno mi okropnie. Rogaliki dobra rzecz - mnia,. mniam. Ja zawsze lubiłam takie drożdżowe, ael na nie mogę tylko liczyć jak pojadę do rodzicó. Sama jestem niepiekąca. Zaraz brykam cwiczyć to moze się troszkę rozgrzeję,a le na takei zimne wieczory i dzionki to najlepsza siłwonia. Byłam w piątek i było mi tak gorąco, ze włosy miałąm mokre, ale jutro też idę, więc opowiem.
Sava, to pracuj nad mięśniami, zwiększ masę mięśniową, to i metabolizm podskoczy i nie będziesz już taka miękka! :lol:
Ja mam tylko 160 cm wzrostu a ważę 57 kg, mam 20,8 % tłuszczu i aż 48 % beztłuszczowej masy ciała, czyli mięśni, warto troszkę popracować nad mięśniami :P
No to ja też zaraz idę pracować nad mięśniami
Hej Kasiu!
Mi nawet nie tak zimno chociaz latalam po miescie jak glupia w spodnicy zamiast wlozyc spodnie :P
Milego jedzenia kopertek ;)
Zjadłoby się taką kopertę, ech chyba kupie mrożone ciasto francuzkie i zrobie z brzoskwinią :D:D :P
Kasiulek, miłego wtorku życzę!
Co slychać? :D
Pozdrawiam cieplutko! :P
Cześć Dziewczynki!
Taaaaaaaaaaaaa kopertki.....
są zjedzone a dziś 3 pąćzki malutkie zjadłam :wink:
Jeszcze serek wiejski lekki mam bułkę grahamkę
Więc proszę o wyrozumiałość i nie karać mnie za takie jedzonko.
Dziś po pracy lecę do lekarza ogólnego.
Może L4 wezmę ale jutro i tak do pracy przyjdę miesiąć zamknąć.
Dziś nie przywiduję znowu ruchu dla mnie tylko W6 - zaliczony i iść i powró do lekarza.
A to w 1 stronę szybkim marszem idzie się ponad 30 min.
Pozdrawiam i lecę zobaczyć co u Was.
Co Wy z tymi kopertami! Zabic mnie chcecie?? :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasia! Zrob wiecej i sie podziel na forum :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Buziaki!!!!!
Gosieńko narazie daję spokój z tymi kopertami :wink:
Bo czy zrobię z 0,5kg mąki czy z 1kg to i tak znikają przez 30 min.
To chyba nie normalne?
No dobra,jutro sie zwaze,zmierze i uloze sobie logiczny plan cwiczen na ktorych wytrzymam i ktore polepsza ,wymodeluja te plastelinke zwana moim ciałkiem.Kasia ale przyznaje bez bicia,ze to nie ejst takie łatwe zaczac... :oops:
Sava- wg mnie to zalezy od nastawienia.
Ja byłam na dc i przeszłam, potem mało jadłam i trzymałam się.
Ale potem pofolgowałam i się przytyło.
A teraz chciałam znowu schudnąć ale to róznie bywało ale górnej liczby nie przekroczyłam.
Dlatego postanowiłam dać se na luz i jeść w miarę normalnie .
A dietę stosować od wiosny jak będzie cieplej i ładnie j na dworze.
Bo dieta to musi być przyjemna a nie uciążliwa!
Pozdrawiam
no dieta nie moze byc katorga! wtedy nie chce sie czlowiekowi ani cwiczyc, ani jesc mniej. mysli tylko o tym kiedy to sie skonczy i bedzie mogl sie nazrec zakazanych rzeczy i przychodzi to wczesniej niz mozna by sie spodziewac.. :roll: dlatego cieszmy sie nasza dieta ;):D:D:D:D:D
tO JEST COŚ, CZEGO NIGDY SIĘ NIE NAUCZĘ. Mnie dietka nie cieszy :? , chociać katorgą też nie jest :)
Witaj Waszko i Corsal!!!
Dietka musi cieszyć :wink: a raczej jej efakt końcowy!!!!
A teraz ( z wielkim musem ) układam papiery w firmie.
Bo już sama sie gubiłam powoli....
Ale szef tego nie widzi - czyli dobre moje :lol:
A ja mam dużo pracy, buu... :( :twisted:
Ja też tonę w papierach.................
Ty niedobra, na pączka smaka mi robisz................
Pozdrawiam z zaśnieżonego Śląska
Dziewczyni aż głupio pisać ale:
zjadłam całą paczkę cukierków kopiko
3 małe pączki
1 bułka grahamka
1 serek wiejski lekki
1 banana
Gdzie ja to zmieściłam :roll:
Właśnie przyszła właścicielka i dała nam rachunek za ogrzewanie.
Po pierwsze powiedziała że mnie się boi :wink: no i dobrze, nie dam se w kaszędmuchać.
A potem dała rachunek i jest połowa mniej niż było!
Tak ma być. Za takie liche ogrzewanie dawać 580zł .
A tak to jest 260zł, to i tak duzo ale mam farelkę włączoną, szef pozwolił.
Więc dla mnie korzystniej.
No dobra, czas zbierać sie po mału. Wkońcu do lekarza idę .
Pozdrawiam i milego wieczoru
Hmmmmm.. całkiem smacznie tu u ciebie Kasia :wink: :lol:
Miłego wieczorku Kasiu :D
Miłej wizyty u lekarza, jeśli może ona być miła :lol: Ja piszę szybciorem, bo co chwila nie ma połączenia. Współczuję każdemu, co ma radiówkę. Będę wieczorem
Hejka,
Ech Kasiu, co Ty opowiadasz, że gdzie Ty wszystko zmieściłaś? Normalnie w żółądku i jelitkach, zwłaszcza, że cukierki ropuszczają się w ustach nie obciążąjąc tak wprost żołądka, to reszta jest OK.
Hmmm, ja kawy nie pijam, ale wiem, że te cukierki to kofeinowe są. Czy po nich nie podbiło Ci ciśnienia, czy ewentualnie zamiennie za kawę przy niskim ciśnieniu je sobie aplikujesz?
Uch, porządkowanie papierów. Ja już się obawiam, jak sobie poradzę po powrocie w poniedziałek do pracy, bo sama przed urlopem zostawiłam masę dotychczas nieuporządkowanych dokumentów,a przez półtorej tygodnia to jeszcze ich przybędzie.
Ale co mi tam, jestem na urlopie, więc o papiery będę się martwić, jak do pracy powrócę.
Acha, daj znać co lekarz ci powie.
Ja też się jutro wybieram po skierowanie do endokrynologa, bo mimo, że jestem pod stałą opieką to co roku trzeba brać na to papier i kolejną dawkę moich tabletek tarczycowych póki w czerwcu nie stawię się przed oblicze mojej endokrynolożki.
Pozdrfooki
Kasia :roll: :roll: I co lakarz???? :roll: :roll: :roll: :roll:
No mów Kasiulku
Witajcie dziewczynki!
Do wczorajszego menu proszę dołożyć 2 jogurty duety i 1 banana.
Wczoraj poszłam do lekarza i dostałam skierowanie do endyrynologa - jado znam ten problem choć nie biorę hormonu na tarczycę ale mam wysoki poziom prolaktyny. Muszę się zapisać do dermatologa bo na całym ciele mam uczulenie. Lekarz sam był w szoku.
Dostałam skierowanie na badanie moczy ogólne, krwi, kreatyna, cukier-mam dobry bo 84.
Reszta wyników jutro i jutro do lekarza idę po L4 i wyniki zobaczy. A na wstepie u pani doktor dostałam komplement, że schudłam, ja że nie i na wagę mnie postawiłą i było o godz18:30 na wadze 60,5kg! Ładnie schudłam z 57 co mnie widziała. Ale wg niej wygladas]m szczuplej niz wtedy. Ale ona powiedziała że moje ciało jest zbite a nie wiszące. I że mam nie chudnąć .CZy Wy cos z tego rozumiecie?
Dziś na menu mam 2 bułki, serek smietankowy, banan.
Co do cukierków kopiko to ja mam niskie cisnienie dziś było 80/60 :roll: i wiem że one mi podnoszą. A wolę cukierki niż tabletki.
Wg lekarza mam zapalenie jajników...
Kasia, to idź po to zwolnienie, przecież z zapaleniem jajników nie można biegać do pracy :!: :shock: :shock: :shock:
Nie lekceważ tego!!!!
Co do zbitego ciała, to ja to rozumiem, bo też mam takie i nikt nie daje mi 57 kg, mąż stwierdził, że wyglądam już za chudo :lol: :lol: :lol: :lol:
Po prostu Kasieńko, ćwiczymy i mamy jędrne ciałka - ciągle i ciągle będę to powtarzać, żeby w pewnym momencie olać wagę, waga to nie jedyny miernik naszych postępów w walce o ładne i zgrabne ciało! :D :P
Buziaczki!
Kasiu, ze zbitego ciałka się ciesz i trzymaj wagę :D
mnie też nikt nie daje 56,5 :D
Taaaaaaaaaaaaa czyli 60kg?! Mam trzymac?!!!
Nigdy! Chcęzgubić do lata i zgubię.
A co? Nie dam rady? Dam!!!
Obiecuję że dam :wink:
:D:D:D:D:D ja w to nie wątpię, gdzież bym śmiała :D