Czyli mam se gadać do ścian.....
ale ok postaram się wydusić coś z siebie....
Dziękuję Kasiu
Wersja do druku
Czyli mam se gadać do ścian.....
ale ok postaram się wydusić coś z siebie....
Dziękuję Kasiu
Kasiu, nie bój się mówić, naprawdę to nic strasznego, nawet jeśli coś nie tak wymówisz, to się nie przejmuj!
Przecież dopiero się uczysz :P
:) GRATULEJSZYN :) baaardzo ładnie sie spisałaś na sprawdzianie :) Ja tez słówka przepisuje sobie albo na kartkę albo własnie do zeszytu, bo mi to pomaga :) i uzywam dwoch kolorow :)
Wiem, ze latwo to powiedziec, ale nie przejmuj się wymową, w końcu po to zapisałaś sie na zajęcia, żeby Cie jej nauczono, więc mów jak najwięcej wykladowca jest po to, żeby czuwać nad porawną wymową :) a jakjuz zaczniesz gadać to mów nawet do lusterka :) pomaga ;)
Kasieńko, moim zdaniem to naprawdę dobry wynik :!: :lol:
Ja tam przepisywać nie przepisuję z lenistwa (ale taki zeszycik z ciekawostkami też sobie prowadzę :wink: ) ale ja jestem z tych "marzących" - tzn, zeby się nauczyć muszę kartki popisać, pokreślić, pokolorować itd. Więc wszystko kseruję sobie - to c mi lektor daje kseruje sobie i na swojej kopi się uczę a potem wypełniam egzemplarz na czysto i oddaję. A książkę mam własną, ale też kseruję,bo po książce to żal pisać.
A co do mówienia to nie będe odkrywcza - jak najwięcej i w kazdej sytuacji :!: Grunt to zacząć.
Pozdrawiam serdecznie :D
http://www.luckyoliver.com/photos/de...t1-2190497.jpg
Kasiu, brawo za zaliczenie angola :D
u Ciebie to dopiero początki, a już sobie nieźle radzisz :D
pozdrawiam cieplutko :D
Ale mi się miło zrobiło po tylu miłych wpisach.
Kochane jesteście.
Dziękuję.
"miła osóbka " już poszła i jestem sama.
Full roboty mam ale i wolniejsze tempo.
A co mi tam.
Nie wolno mi się przemęczać w pracy :lol:
O 16 do domku. W między czasie przy "wizycie miłej osóbki " zrobiłam zakupki do domku.
I po drodze do Banku najpierw wstąpię do domu wrzucić siaty.
Potem Bank, potem firany do pralki , a podczas prania fru do ciotki.
Ale napięty grafik na dziś.
Mam w żołądku już 1000 kcal... :roll: jak ja to zrobiłam....
No jak to jak????Zjadłam 3 gofry!!!!!
Ale nie dam sobie rąk odciąć " bo miła osóbka " mnie częstowała. :wink:
Wracam do pracy - miłego popołudnia i wieczoru
Wspaniale Kasiu... zaczynam ci zazdroscić samozaparcia do nauki :):)
Waszko nie masz czego zazdrościć, po prostu staram się ale nie zawsze to wychodzi.
Witajcie Dziewczynki w mroźny czwartek!
Od wczoraj do soboty nie mam w domu ogrzewania.
Wyłączyli centralne bo jakaś awaria i na całej mojej dzielnicy nie ma :(.
Nie jest to przyjemne ale trzeba żyć.
Wczoraj zjadłam na noc orzeszki solone i sprzątałam do 24:30.
Długo ale warto było.
Dziś tylko sałatkę pokroję, odkurzę i jest porządek w domku.
Po pracy lekcje , w domku będę ok20tej.
Obejrzę film na Polsacie i pokroję to co mam .
Dziś mam serek wiejski i bułeczkę w pracy a w domku warzywa na patelnię.
A potem to zobaczymy co jeszcze wynajdę.....
Pozdrawiam i miłego dnia
Kasia,
mow do siebie jak chodzisz, spacerujesz, nie musisz mowic glosno
opowiadaj sobie wymyslone historie :) in english :)
Aniu ja nie umiem słówek jeszcze i nie gadam do siebie.
Ale mam w mp3 wgraną płytę z książki całej co przerabiamy i ją słucham w tramwaju.
Ot taka moja metoda...