Gosia, ale będąc na dC też trzeba walczyć własnymi siłami i to jak! :lol: :lol: samo nawet na tej diecie nic nie przyjdzie :roll: :roll: :wink: :lol: :lol:
Wersja do druku
Gosia, ale będąc na dC też trzeba walczyć własnymi siłami i to jak! :lol: :lol: samo nawet na tej diecie nic nie przyjdzie :roll: :roll: :wink: :lol: :lol:
Kasia...to nie byla aluzja :wink: :wink: :wink: Rob swoje i nie patrz na nic..i naprawde nie mysl kochana, ze to byl jakis "przytyk"...nawet nie pomyslalam :roll:
"wlasnymi silami" mialam na mysli, ze trzeba sobie samemu komponowac posilki tak, by byly dieteyczne, zdrowe i zawiaraly w miare wszystko... :wink:
Gosia kochana :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Nie odebrałam tak tego, no co Ty :) :) :) :) :) :)
Przecież Cię znam :D :D :D :D :D
A i Ty mnie też chyba już troszkę, prawda? :wink: :wink: :wink: :wink:
przyszłam sie przywitac :) walcze Kasiu dalej O SIEBIE O BYCIE PEWNIEJSZA I ZNAJACA SWOJA WARTOSC KOBIETA!
Lun super że mnie odwiedziłas :)
Gosieńko i Kasieńko - proszę nie kłócić u mnie :wink: nie przystoi pięknym damom.
Witajcie w deszczowy czwartek :)
Wczoraj dzień zalatany a dziś wlazłam w te same spodnie co wczoraj i jakoś nie są już opięte
Czyli w biegu się rozszerzyły:)
Co do angielskiego to nie ma poprawki ale co tam.
Podchodzę do tego zdrowym rozsądkiem.
Nie jestem alfą i omegą aby zapamiętać w lot wszystko.
Trudno noga się powinęła ale uczę się dalej.
Waga pokazała 64kg...a gdzie 65
:roll: zniknęło i to samo....
Coś mi tu nie gra...może nerwy też podwyższają wagę :lol:
Humor ok.
spać mi się chce.
A na śniadanie zjadłam ciastko francuskie z jabłkiem - pychotka.
Miłego dnia Wam zyczę
Niezłe śniadanko Kasiu :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia :P :P :P
Oj kasia jakie ty śniadanka jesz :roll: Musiało być pyszne..Cytat:
Zamieszczone przez Oskubana
Śnaidanko było pyszne i nie żałuję że je zjadłam.
Ja bym codziennie takie jadła i kto wie może i zjem jutro....
A co tam, kto powiedział że dieta jest nie dobra :lol:
taka dieta :D sam smak
I batonika już też zjadłam :) batonik ma raptem 121kcal.
To ile zjadłam już....ok 600kcal.... :roll:
Przecież śniadanie musi być kaloryczne aby je spalić.
Więc potem zjem tylko obiad i dieta jest :) :lol: :lol: :lol: