-
Oskubana, jak Ty teraz sie przerzucisz na jakies monotematyczne diety, zupy same, albo cos w tym guscie, to moge sobie dac glowe uciac, ze to sie zle skonczy dla Twojej wagi :? :? :?
Tak jak asia pisze - nie ma sily, zebys potem nie "rzucila" sie na inne jedzenie :( :( :( :( No niestety! Nic na to nie poradzimy :( :( :( :( Poza tym jedzac monotematycznie nie dostarczas organizmowi wszystkiego, czego potrzebuje by prawidlowo pracowac :(
A maz Twoj Kasiu jak zgubil wtedy tyle kilogramow, to zostala mu ta waga?
-
Gosiu on wtedy był młody :lol: bo co do piękności....
On zawsze od małego lubił jeśc.
I to ja ryczę na niego: zostaw, podziękuj, odstaw.
A on, Kasiu nie wypada nie zjeść...
A babcia wtedy mu nakład 3 dolewkę zupy i za raz ciasto :lol:
On ma teraz 31 lat ( jeszcze bo 29.7 32 mu stuknie i ma 186 wzrostu i waży 90kg) !
Po DC zszedł do 85kg!
No i 5kg przytył a zgubił ponad 10kg!!!
A tamta zupę jadła jak miał z 16 lat :lol:
-
Kasia, to mąż ma BMI ok. 26, jeszcze nie tragicznie, bez przesady :D
-
Kasia widziałaś go to sama wiesz jak wygląda :wink:
Postrachem nie jest bo jest ze mną
Ale ciachem też nie....
Choć czasami da się go schrupać :lol: :lol: :lol: :lol:
Boziu co ju tu piszę..
-
Dla mnie to wygląda bardzo dobrze :wink: :lol: :lol: :lol:
-
Kasia on dla siebie też :wink:
ale jak mu się nie będzie gadało to jeszcze jest w stanie znaleść a nie zgubić :lol:
-
No i się zapisałam do stomatologa!!!
Mam wizytę na 1go lutego na 18:30!
Od tej wizyty koniec podjadania tylko dbanie o ząbki.
No mam zamiar wymienić 6 plomb strych, wyszlifować, i 3 zęby zrobić.
Które robiłam rok temu ale po łepkach bo .....brak czasu :oops:
Ale teraz obiecuję poprawę!
-
-
-
Dzień dobry Kasieńko :D
Takie odchudzanie męża to chyba trudniejsze niż siebie :roll: :roll: :roll: :wink:
Ja mojego staram sie "pogrubić" bo chudy jak patyk ale też za bardzo nie idzie :roll: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Miłego dnia Kasia :D