-
MIłEGO DNIA KASI ,A JAK BęDZIESZ W MEBLOWYM TO ZBIERAJ KATALOGI JA SZUKAM SPANIA /NA DłUDOść MUSI MIEć 210/
ZIMNICA CO Aż MI SIę NIE CHCE WYCHODZIć PO ZAKUPY ,CHYBA SYNA WYśLę BO MARUDZI,żE DłUGO SIEDZę :lol: :lol: :lol:
http://republika.pl/blog_ho_3184478/...isiaczek7q.jpg
-
Kasieńko, miłej środy życzę :P
-
Cześć Dziewczynki!
Dziękuję za odwiedzinki!
Kasieńko sorki ale jak chciałam w pracy odpalić to komp mi padł u męża zobaczę.
Szef dziś oznajmił że mam wolne 28.4 - 7.5 - SUPER!!!!
Bogda - w pn możemy szybciej iść na randkę bo mam wolne :wink:
Dziś się spóźniłam bo z tatą u lekarza byłam i wszystko załątwiłam.
Za meblami patrzyłam i jutro idę z bratem na spisanie umowy i w domu będą w ciągu 3 tyg.
Dietka do bani bo o 23 zjadłam jajko niespodzianka - tata mi dał.
A teraz jem śniadanie czyli sałatkę fitnes.
Pozdrawiam i miłego dnia
-
Kasia, to 9 dni wolnego masz :!: Rewelacja :P
Ja od 28.04 do 3.05, czyli 6 dni :P I już się doczekac nie mogę :wink: :lol:
Miłego dnia :D
-
Aga szef mnie dziś zastrrzelił tą nowiną.
Bo byłam pewna że 30 do pracy bo miesiąc muszę zamknąć a to na piątek padło.
No nic więcej roboty mam i tyle.
Ale dam radę z dziobem na klawiaturze :lol:
-
Dobra Dziewczynki.
Za 30 min zmykam.
Mąż za raz po mnie przyjdzie.
\Dziś mamy poważną rozmowę odnośnie teściowej.
Zobaczymy co dziś dzień przyniesie.
Trzymajta kciuki.
Bo ten temat mnie wykańcza.
A tak to na 20:10 dla relaksu idę na solarium!
O to mój relaks.
Pozdrawiam i miłego popołudnia
-
Kasia, to trzymam kciuki za rozmowe :)
-
Fajnie masz Kasieńko, 9 dni wolnego, super sprawa!
U mnie w firmie tak by się nie dało, bo jesteśmy zależne od biura holenderskiego a jak wiadomo w Holandii w tych dniach pracują :wink: :wink:
I wciąż nie mogą Holendrzy zrozumieć, jak można robić takie 'mostki', skoro święta mamy tylko 1 i 3 maja :lol: :lol: Nie mogę tego pojąć, że 2 dni świąteczne a cały tydzień wolny niektórzy mają ---> może dlatego oni mają dobrobyt a my nie :wink: :wink: :wink:
-
-
Witam kasiu :D też mam 9 dni wolnego
Wpadłam się pożegnać, bo wyjeżdżamy na działke i teraz będę dużo rzadziej zaglądać.
Ale głosować w linku nadal mozna , bardzo proszę i dziękuję :twisted:
-
Witajcie Dziewczynki!
Piękny upalny dzień.
A ja dziś w bojowym nastawieniu.
Wscikła też jestem na sprawy os ale tu nie miejsce aby o tym pisac.
Dietka... może pora wziąść się w garść i za nia.
W pracy full roboty.
Spóźniona o 15 min.
Jutro ostatni dzień a ja dalej w piasku...
Proszę aby godziny wolniej szły....
Wczoraj do solarium poszłam a w łózku wylądowałam o 21.
Musiałam być wykończona.
A dziś ciężko było wstać.
Pozdrawiam i miłego dnia
-
Ja też mam bardzo dużo pracy :? oby nam Kasieńko szybko ta praca mijała :D :)
U mnie w biurze zimno, siedzę w swetrze i mam lodowate dłonie, chyba włączę podgrzewanie :roll: :roll:
Spokojnego czwartku Kasiu :wink:
-
Kasia ja też zamarzam.
Ubrałam sweter a itak zimno.
Przed chwila miałam telefon.
Dostałam znowu propozycję dorobku jak co roku.
Bycia barmanką w weekendy .
Jutro idę na rozmowę aby ustalić warunki.
W sumie to mój 3 rok tam będzie i w tym roku zaklinałam się że nie pójdę ale...
U mnie sytuacja zmieniła się o 180stopni i chcę dorobić.
Wiem że to mnie będzie trochę wyrzeczeń i zdrowia kosztowało ale warto.
Zobaczymy ile wytarguję - mowa o pieniądzach :lol:
Dobra wracam do pracy.
Ps - właśnie licytuję zestaw ciuszków dla brata męża, ciekawe czy mi się uda wygrać....
-
Kasiu, powodzenia w licytacji i w negocjowaniu warunków płacowych dla barmanki :wink: :wink:
Niech Ci się uda wytargować, jak najwięcej :lol: :lol:
Już Ty potrafisz walczyć :D
-
Kasia dzięki za słowa otuchy.
Sama wiesz jakie miałam tam relacje rok temu.
wiec ten telefon bardzo mnie zaskoczył.
Dlatgo teraz to ja będę dyktować warunki.
A kasa mi się przyda.
Tata będzie ok 3 miesięcy w domu na zwolnieniu.
-
Za 30 min zmykam!
Miłego popołudnia - buziaczki
-
No i od godzinki jestem w domu.
Dziś z bratem po pracy poszlismy do meblowego.
Zamówiłam szafę, komodę - do pokoju brata.
4 krzesła dębowe do jadalni.
Wszystko będzie w domu w dniu moich urodzin :wink: .
Fakt że na raty ale co tam 10rat szybko minie.
Dobra znikam z netu idę sobie polsat oglądać komedię z Lindą a potem na wspólnej i lulu.
Miłego wieczoru
-
KASIU JA W PONIEDZIAłEK IDę DO PRACY ,A POTEM TEż MAM WOLNE DO 7 MAJA:lol: :lol: :lol:
MOżEMY UMóWIć SIę SZYBCIEJ BO JA KOńCZę O 14.00 TO W BRZEżNIE JESTEM KOłO 14.45 WYCZYTAłAM TEż ,żE NIE MASZ KIEDY Iść NA ZAKUPY :?: WIęC MOżEMY SIę UMóWIć BLIżEJ CIEBIE NP. W WRZESZCZU KOłO MANHATANU O 14.45 NAPISZ JAK WOLISZ BOGDA.
-
Ty to jesteś super babka Bogda!
Mi bez róznicy bo na manhatan to nie wchodzę.
Ale rynki, w tunelu w Gdańsku już se bluzkę upatrzyłam no i buty jakieś ...
Buty są dwa takie sklepy gdzie kupuję koło dworca PKP we Wrzeszczu i koło baru mlecznego.Mi bez różnicy jak masz ochot.ę połazić po sklepach to prosze.
Możemy umówić się w Brzeźnie i połazić wzdłóż deptaka plaży.
Dojodować się usiąść wypić wodę i relaks.
Dostosuję się do Ciebie!!!
-
JA WOLę PLAżę :lol: :lol: :lol: WIęC SPOTKAMY SIE W BRZEżNIE :lol: :lol:
-
OKi to jesteśmy umówione na pn na 15 przy LIDLU i na plażę idziemy!!!
Witajcie dziewczynki w piękny piątek!
Dziś ostatni dzień do 7 wolne od pracy!!!!
Roboty mam full!
Dziekuję Wam za odwiedzinki i pozdrawiam.
Miłego dnia
-
http://www.thaispa.nu/web-bilder/FRUKT3.gif
Witaj Kasiu :D
spotkanko się z Bogdzią szykuje :?: :) ale fajnie, to wobec tego pozdrówcie się ode mnie nawzajem dziewczynki, dobrze :?: :D
spacerek nad morzem, ooooj jak ja Wam zazdroszczę :)
pozdrawiam i życzę miłego dnia :D
-
Beatko dziękuje.
Wiecie co - mi waga dziś pokazał 60,5 kg!
Szok dal mnie bo kilka dni temu przeszło 61kg.
Hm... czy z nerwów człowiek chudnie pomimo wilczego apetytu?
Bo jadłam ok 2000-3000kcal dziennie, ale i nerwów miałam sporo.
Jak ktoś zna odpowiedź to proszę mi napisac.
Będę wdzięczna
-
Hej Kasiu :P :P
Tylko się cieszyć, że chudniesz mimo wilczego apetytu :D Nerwy na pewno mają spory w tym udział :wink: :wink:
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego spotkania z Bogdą - koniecznie zróbcie zdjęcia :D :D
-
no wreście mam kontakt z tobą nie tylko u siebie ale i u ciebie...no to fajnie że się spotkacie :) ale chyba idziecie sie przejść nie kompu kompu :) jedni od stresu chudną drudzy tyją...zalezy to od tego ile się w czasie tego stresu je...ale utrate kalori ma się faktycznie większą w czasie stresowania organizmu :)
-
Witaj Maricia!
Ciezę się że do mnie wpadłaś.
Super - pozdrawiam
Taa przy nerwach się chudnie i tyje.....
Ja wolę chudnąć
Jeszcze 3 godziny i 40 min i zmykam do domu...
-
Ja jeszcze godzinkę i 45 minut w pracy i też zmykam, na solarium sobie dzisiaj pójdę, a co :P :P
-
Kasieńko ja też lecę na solarium.
Pracę kończę o 16.
Lecę na rozmowę w sprawie pracy maj - sierpień ( a raczej jak długo wytrzymam ).
Warunki płacowe i godzinowe.
Resztę znam.
Potem na 18:30 solarium.
Mam nadzieję że zdążę ze wszystkim.
Bo grafik napięty.
W domku o 19 bedę , pranko zrobię , film obejrzę i lulu.
Moze się zdziwicie ale ja szybko chodzę spać na filmie NA Wspólnej usypiam.
Chyba film tak nudzi że na łóżku usypiam.
Chyba że przesilenie wiosenne lub zbyt nerwowe życie....
E tam zobaczymy.
W pracy mi zimno mam sweter ubrany a nogi zimne jak z lodówki wyjęte 2 lody :wink: .
Z robotą prawie się obrobiłam.
Jeszcze godzinę mi zajmie i powinnam mieć spokój wytężonego umysłu.
Ale to jest wyczeroujace a niby taka prosta praca...
-
Kasiu, mi też jest zimno w stopy i w ręce i siedzę w swetrze :? a na dworze upał :lol:
Rozgrzewam się właśnie herbatką poziomkową :wink:
Udanego popołudnia :D
-
SKARBEŃKI CHCĘ SIĘ POŻEGNAĆ ......NIE BĘDZIE MNIE DO NIEDZIELI TO JEST DO
6 MAJA ODEZWĘ SIĘ 7 MAJA WIECZORKIEM
ŻYCZĘ UDANEGO WYPOCZYNKU......SŁOŃCA ,UŚMIECHU I DIETKI W ROZSĄDNYCH DAWKACH....... :P BUZIAK
-
-
Cześć Dziewczynki!
Witam w słoneczną sobotę.
Jestem śpiąca....
A spać poszłam ok21:30a obudziłam się o7:40.
wypiłam kawkę wypiłam 1,5litrawody niegazowanej i zabieram się za sprzątanie.
Wczoraj nie byłam na rozmowie o warunkach płacowych w pubie dziś podejdę.
Dziś mam spotkanko o 12 z zuzą z diety i idziemy napogaduchy.
Potem planuję powrót do domku jakiś obiad i wyjście z bratem na spcer.
Pozdrawiam Was i miłego dnia
-
Miłego dnia Kasiu :P :P
Ja dzisiaj z synem na zakupy jadę, a potem może na jakiś spacer się wybierzemy :D :D
-
Kasia, widze ze dzien od rana pracowity
przy okazji mam nadzieje ze u Ciebie równie cieply i sloneczny :)
pozdrwiam
-
-
Z zimnego spacerku wróciłam.
Z Zuzą byłyśmy w parku w Oliwie bonaplaże deptak zazimno.
Warunki płacowe uzgodnione.
Zaczynam od 1.Oczywiście jak mnie wnerwi to odejdę.
Wypiłam już 2 kawę RICORET!
Za raz będę powtórkę tańcuzgwiazdami oglądała.
Jakoś brak zapału na sprzątanie.
Waga jakaś przychylna i dziś60kg pokazała.
Bardzo mnie to cieszy.
Pozdrawiam i miłego popołudnia
-
Kasiu,
pozdrawiam sobotnio :P
Oooo, co widzę. Byłaś dziś w moich stronach.
Tak, park Oliwski to jest świetne miejsce na spacery. Mnie, gdy dopada jakaś taka nieokreślona energia, której nie chcę wydatkować na sprzątanie, bo ciągle przebywam w murach (praca, dom, komunikacja miejska) to wybieram się do parku właśnie na spacerologię. A, gdy muszę się jeszcze bardziej wyluzować to podjeżdźam do Jelitkowa i piach plaży mi nie straszny :wink: bo kończę marszrutę albo w Sopocie albo na molu na Zaspie.
Fajnie, że masz te parę dni wolnego. Senność, która Cię tak szybko dopada wieczorem jest wynikiem intensywnego życia w ciągu dnia. Tak, więc gdy wieczorem się wyluzowujesz i siadasz przed TV albo oglądasz ją z łóżka mózg się powoli wyłancza chcąc dać odpocząć Tobie, bo w jego mniemaniu (a wg mnie bardzo słusznie) żaden serial nie jest wart prawdziwego odpoczynku jakim jest sen.
Ja także trochę odsapnę przed maratonem w pracy, który czeka mnie przez nastęne dwa miesiące. Do pracy idę w poniedziałek 30.04. i piątek 04.05. a resztę mam wolne, bo wreszcie udało mi się po 20 latach pracy załapać na nieco dłuższy weekend, bowiem 02.05. wzięłam dzień urlopu.
Jeszcze raz serdeczności
-
Zimno u Ciebie było Kasiu?:shock: :shock:
U mnie upał, pierwszy raz w tym roku byłam z gołymi nogami i w krótkiej spódniczce, i w pantofelkach bez pięt :) :)
Było cudownie, cieplutko, słonecznie :P :P :P
-
Jado dziękuje za odwiedzinki!
Mam handrę, zły nastrój i jest mi smutno.
Brat z tatą spagetii jedli a ja woda.
Pracuję 1,3,4,5,6-na noc czyli 20 - 4 więc luzik rano
Pora odstresować się i pomilczeć....
Słodkich snów dziewczynki Wam życzę
-
Kasiu .... przytulam....
Spokojnej nocy.... wyśpij się, jutro też jest dzień, może będzie lepszy od dzisiejszego? :wink: