Oskubana
Po każdym złym dniu nadchodzi słoneczny...pamiętasz? sama mi to mówiłaś...więc jak się można teraz załąmywać...umiesz uczyć szcześcia więc naucz się go sama :) heh
miłej niedzieli :)
Wersja do druku
Oskubana
Po każdym złym dniu nadchodzi słoneczny...pamiętasz? sama mi to mówiłaś...więc jak się można teraz załąmywać...umiesz uczyć szcześcia więc naucz się go sama :) heh
miłej niedzieli :)
Kasiu, dzień dobry :P
Spokojnej niedzieli Ci życzę, uśmiechnij się i pamiętaj, że życie mamy tylko jedno, jak je przeżyjemy zależy głównie od nas :wink: :wink: :D
http://www.vestfoldmarkedsforum.org/...hoyre_topp.jpg
Kasiu, uśmiecham się do Ciebie niedzielnie :D
Cześc Dziewczynki!
Dziękuję Wam za wszparcie.
Jesteście kochane.
Ale po kolei.
Wczoraj miałam nieprzyjemny incydent z mężem i w złym nastroju spać nie mogłam.
Rano pobudka bardzo miła bo mąż mnie zaskoczył i niedziela jest typowo rodzinna.
Pobudka o 7:40 zrobienie chłopakom sniadania, potam ja mycie i malowanie twarzy .
O 10na rynku zakupki warzywno - owocowe, łażenie za butami dla mnie i niegdzie nie ma nic bo mam dalej nogę spuchniętą.Wstąpiliśmy do mieszkanka męża a tam powód!
Robił mąż remont łazienki i pękła rura i cała noc się woda lała.
Więc zaciągneliśmy rękawy i wycieranie było.
Mam nadzieję że w najbliższych dniach wyschnie wszystko.
Bo i piwnica zalana, meble oraz ściany i podłogi....
Po tem powrót do domu ukrojenia chłopakom ciasta i zrobienia obiadu.
A teraz przy kawie relaks a za raz zmężem na spacer.
Ufff ale dzień.A na dworze zimno brrrrrrrrrrrrr.
Czyli jeszcze w planach mam po spacerze, woda, film i lulu.
Tolulu to ok 22.
Miłego popołudnia i do jutra kobiety.
Buziaki
Miłego dnia Kasiu :D
Z tą rurą to naprawde pech...może otwórz okna tam...na dworze jest ciepło to może szybciej wyschnie wszystko...będzie dobrze zobaczysz...Pozdrawiam i miłego poniedziałku zycze
Aga dziękuję za odwiedzinki!
Maricia- u nas w Gdańsku nie było ciepło. Okna otwarte woda zakręcona włączone farelki aby schło, dziś mąż będzie zmieniał znowu instalację.
Witam w pochmurny zimny poniedziałek.
Mam dziś wolne. Brata odprawiłam już do lekarza, mąż w pracy a tata pali papierocha.
Ja zmieniam pościel w domu, prasuję i na 11 lecę na solarium.Miałąm mieć spotkanie z Bogdą zobaczymy czy dojdzie do skutku bo u nas wieje i za raz będzie padać.
Brrrrrrrrrrrrrr zimno.
Waga mnie chyba lubi bo pokazała 59,7 kg.
Co raz bardziej mi się to podoba.
Dziś będę wiedziała czy spotkanko dojdzie do skutku bo bym chciała ale marząć na dworze to nie dla mnie.
Zobaczymy czas pokaże.
Pozdrawiam i miłego dnia
Kasiu, u nas też chłodno, ale nie pada (jeszcze) :wink:
Uff, ale przygoda z tą rurą :shock: :shock:
Gratuluję ślicznej wagi :D :D :D :D :D Lubi Cię :D
U nas też zimno się zrobiło :? Patrzę, ze u sąsiadów już się dymi z kominów, może i ja zabiorę się za podgrzanie odrobinę domostwa :wink: :D
Spokojnego odpoczywania Kasiu, już bez wypadków takich :roll: :D
Odkąd zrobiło się znowu zimniej (w tę noc mają być minus 2 stopnie :shock: ) u mnie znowu grzeją i jest bardzo cieplutko w domku :D
KASIU JESZCZE RAZ DZIęKI ZA SPOTKANKO I SPOKOJNEJ MAM NADZIEJę NOCKI
http://wierszebeaty.republika.pl/nocka.jpg
Ale masz fajnie z tym Gdańskiem...morze na codzień...a może lepiej zainwestować w robotnika? bo ciągle zalane mieszkanie mieć? No właśnie jak na spotkaniu było?
Gratuluje spadku wagi...ślicznie :)
Powodzenia dzisiaj :)
Miłego wtorku Kasiu :P :P :P
Witajcie dziewcznki w chłodny wtorek.
Wczoraj spotkanko z Bogdą było super.
Ale zakończyło się radykalnym telefonem mego męża.
Wystrzeliłam jak burza do męża - Bogda może potwierdzić.
Bandaż na bandażu, taryfa i do pogotowia.
Tam rtg, szycie, gipsowanie i o 23 wywalenie za szpitala.
Poprostu szlifierka się odsuneła i spadła piła na rękę lewą i nogę prawą.
Ma lewą rękę zszytą, palce doszyte, bandaż, nogę w gipsie.
bierze antybiotyk i zastrzyki codziennie przez 30 dni.
Nie wiadomo czy palce od nogi też się przyjmą.
Ale zobaczymy.
Dziś od rana latałam i apteki czynnej szukałam aby leki kupić, potem spakowanie ciuchów męża.Polecenie do domku tam gdzie remont i pozakręcanie i zamykanie wszystkiego.
Potem taryfa , do domu, śniadanie, za raz obiad, potem praca na noc.
Rano do ogólnego męża dostać L4 i skierowanie do ortopedy.
Potem ortopedy szukania na jutro.
Poprostu padam na ryjek.
Wczoraj zjadłam tylko 200kcal.
Waga dziś rano pokazała 58,7kg.
Nic dziwnego że tak szybko spada jak żyje w takim zawirowaniu.
Przepraszam Was że Wasze wątki nie odwiedze ale brak czsu.
Pozdrawiam i miłego dnia
Współczuję :(
Kasiu, Ty już chyba nigdy nie odpoczniesz .....................................
Oskubana
Biedactwo TY TY...mów nam co z Twoim męzem...a mówiłam , że lepiej by było fachowców zatrudnić...ale nie martw się kochana...po każdej burzy nadchodzi słońce...przyjmą się paluszki przyjmą...
Cześć Dziewczynki!
Byłam w barze, zrobiłam remanent i powiedziałam że od jutra zacznę bo zmęczona jestem
Wróciłam taryfą bo facet się zgodził.
Teraz oglądam na wspólnej potem magad m i lulu.
Co do męża to on fachowiec z wykształcenia budowlaniec a teraz jeszcze spawacz ślusarz.Robił na budowie i wykończyniówkę, poprostu ma zbyt dużo problemów innych dlatego tak się wali ta jego robota bo faktycznie to się stało w piwnicy jak rurki łączył.Dobrze że do mieszkania się doturlał ale co krwi było to było.
Dziewczynki jutro mam dużo na głowie i na noc bar.
Miłego wieczoru
Jezuuu Kasia......tyle na Twojej jednej glowie i to NA RAZ! A Ty jeszcze masz sile zeby o tym pisac i to tak "spokojnie". Twarda kobita z Ciebie :shock: :shock: Jak moj Endrju jednego palca sobie ciachnal, to ja juz cala nieprzytomna bylam....ufff! Trzymam kciuki Kasia, zeby jakos sie to wszystko "wyprostowalo" i zaswiecilo dla Ciebie slonce :roll: :roll: :roll: :roll:
Trzymaj sie dzielnie! :roll: :roll:
Gosieńko sama się dziwię że daję radę. Ja chyba nie umiem inaczej. Nie wiem co to spokój
WITAJCIE DZIEWCZYNKI!!!
Miłego dnia, ja za raz zmykam do lekarza w spr męża.
Nie wiem kiedy wrócę dlatego sięteraz witam
O MATKO, KASIA :!: :!: :!: Normalnie uwierzyć nie mogę, że znowu takie problemy na Ciebie spadają :? :? :? Strasznie współczuję mężowi:!: :!: Ile razy już pisałam, zebyś się trzymała... Ale cóż innego pozostaje :?: :?:
MA rację Gosia, ze ty bardzo mocna kobietka jesteś :!:
Mam nadzieję, że niedługo i dla Was nastaną spokojne dni :!: :)
Kasiu, spokoju życzę wreszcie, tak chociaż troszeczkę....
http://www.flowersociety.org/images/...-Not-field.jpg
Kasiu, pozdrawiam i życzę spokojnego dnia :)
Kasiu
ale Ci się podziało ostatnio :roll: spokoju życzę :wink:
pozdrawiam
***
Grażyna
KASIU CIKAWA JESTEM CO POWIEDZIAł LEKARZ I CZY DAł ZWOLNIENIE .SłONKO ,A PO TEJ PRACY TO SAMA WRACASZ PO NOCY CZY KTOś CIę ODWOZI :?: :?:
MOJA NOWA MOTYWACJA
http://www.bigjoy.com/dressup/dressup_bigjoy.jpg
Wpadam na chwilę i zdaję relację dnia dzisiejszego bo za godzinę lecę do baru.
Poleciałam o9z minutami do lek męża dostałam L4 do 11 bo na więcej podobno nie może.
Pojechałam ortopedę załątwiać wszędzie czekać min 1 mies.
Znalazłam chirurga co go przyjmie ale musiałam znowu po skier leciec.
Poleciałam wróciłam zpowrotem po męża zadzwoniłam.
Mąż dojechał chirur się zlitował i powiedział że ost raz go przyjął bo to do ortopedy nalezy i na pt musi znaleść jakiegoś.
Wróciliśmy do domu ok 15tej zrobiłam zakupy.
Ugotowałam obiad ziemniaki i bigos.
Pozmywałam wypiłam 2 kawy i zrobiłam kanapki na kolację i zaraz się szykuję na noc.
W nocy praca się kończy ok 4 nad ranem dla mnie.
Szef mnieodwozi bo inaczej bym się nie zgodziła.
Naprawdę padam na ryjek znowu.
ale dam radę, kto nie jak ja.
mąż próbuje być przydatny i odkurzył 2 pokoju i korytarz teraz śpi w fotelu.
Tata przed operacją ręki ogród wypielił.
Brat sprzątnął kuchnię.
Waga mnie lubi bo dalej 58,7kg.
Byle tak dalej.
A brat mi dał komplement: siostra przytyj bo tyłka nie masz.
Jasne, tyłek mam ale spodnie za duże bo to 28 :lol:
Pozdrawiam i miłego wieczoru
oj Kasiu Kasiu TY nasze biedactwo...z lekarzami tak jest...sama wiem o tym bardzo dobrze :) będzie dobrze zobaczysz :) 3maj się kochaniutka
KASIU KOłO RANCZA SPORY RUCH POGODA PIęKNA WIęC LUDZIE WYLEGLI ZA DOMóW. :lol: :lol: SZKODA,ZE JAK MY SPACEROWAłYśMY TAKIJ NIE BYłO :roll: :wink:
MIłEJ PRACY I NIEUPIRDLIWYCH KLIENTóW :lol: :lol:
http://www.wspolnie.info/uploud/Ani%...nasz%20pan.jpg
Dużo siły Kasieńko życzę, przyda Ci się :wink:
A ja życze ci lepszego dnia niż wczorajszego...
Spokojnego dnia Kasiu :P
Cześć Dziewczynki!
Taaa pogoda dopisała ale ludzi nie było.
Knajpa zamknięta była o 2 w nocy a ja w domku o 3z minutami.
Z porfelem grubszym o prawie 100zł :wink:
Dziś zależy od klientów czy pójdę do pracy czy nie.
Szef ma zadzwonić ok 20tej i wtedy będę wiedziała bo siedzieć i marznąć to nie dla mnie.
Spałam dziś 4 godziny i jestem wyspana tylko nogi bolą.
Dziś waga pokazała 58.1 - hurrra.
Ciekawe kiedy skończy spadać....
Mąż mówi że juz nie jestem jego żoną tylko koleżanką patyczaka....
E tam minie mu.
Humor ok, ale brzuch mnie boli czy zbliża się....czy stresy wychodzą.......
Zobaczymy, tabletkę zaraz łyknę.
Bogusiu - mam nadzieję że przy następnym spotkanku pogoda będzie lepsza
Kasiu - dziekuję, siły sa mi teraz bardzo potrzebne
Maricia - dziękuję , każdy dzień jest inny od poprzedniego więc powiem jutru jaki tern dzień był
Pozdrawiam i miłego dnia Wam życzę
Dużo klientów życzę, jak juz zarywasz noce - to po coś :D
http://www.bank-zdjec.com/foto_galer..._2%20009_b.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
Grażynka dziękuję za odwiedzinki.
ale tak szczerze wolę mniej ludzibo ja mam za noc płacone tylesamo.
Nieważne czy są ludzie czy nie.Więc ja wolę opcję mniej ludzi.
Dziś czekam do 20 natelefon od szefa.
Czy mam przyjść czy nie.
Wolałabym nie bozmęczona jestem.
A chyba,że tak - to spokoju życzę :wink: wypoczywaj :wink:
Grażynko dziękuje
No i nie poszłam.
Nie poszłam bo nie było ludzi bo szef dzwonił ale dostałam....
I źle się czuję, duży brzuch, mdli mnie i idę spać.
Łyknełam kilka tabletek i padam do wyrka.
Jutro nie ma że boli na 19:30 do baru sobota i nd też.
Więc 300zł w kieszeni będzie - na perfumy i buty :lol:
Pozdrawiam i słodkich snów
Oj Kasiu, widzę, że źle się czujesz.... zdrówka życzę, kładź się spać, jutro też jest dzień :wink: :P :P
KASIU WYPOCZYWAJ ,A JAK ZNAJDZIESZ TROSZKę CZAS TO WKLEJ ZDJECIA.DOBRZE,żE WCZORAJ DOSTAłAś WOLNE BO STRASZNIE BYłO ZIMNO I WIAł ZIMNY WIATR OD MORZA. A GZRAńCA TO TAM PODAJą :?: :?: :lol: :lol:
JA DZIś JADę DO RODZICóW WIęC ZARAZ ZMYKAM PAPA
http://www.zdjeciareklamowe.pl/z/0/021005_tn_d.jpg
Witajcie Dziewczynki!
Piękny słoneczny ciepły piątek.
Spać poszłam wczoraj o 22 a obudziłam sie o 7:30.
Na 11 lecę na solarium, potem po zakupy na 14 do ortopedy z mężem.
Ciekawe czy go przyjma bo to w gesti lekarza.
A kurka wodna 2 dni temu miał zmianę opatrunku i dalej krew się sączy.
Potem powrót do domku obiad i na noc do pracy.
Powoli staje sie nerwowa, wszystko mnie denerwuje.
Nie wiem czy to z powodu mojej bezsilności....
Czy że za duzo sie nawarstwiło u mnie i teraz wybucham....
No nic chłopaki jedzą śniadanie a ja tu klikam.
Bogusiu tam nie ma grzańca, jest piwo puszka i kij po5zł + woda, herbatka nestli ,cola itp
DZIEWCZYNKI MIŁEGO DNIA WAM ZYCZĘ BO JA CHYBA DZIS JUZ NA NET NIE WEJDĘ.
Kasiu a dziwisz się, że jesteś kłębkiem nerwów? jak tyle masz na głowie?.... i tak jesteś bardzo dzielna i twarda, nie każdy ma tyle siły!
Oby udało się Wam z ortopedą!
Jakbyś miała jednak chwilkę, to zajrzyj do mnie, wkleiłam zdjęcia z wczorajszego grilla :P
Spokojnego piątku Kasiu :D