a ja myślałam, że terapeuci maja nam pomagać, a nie komplikować zycie
Wersja do druku
a ja myślałam, że terapeuci maja nam pomagać, a nie komplikować zycie
Pozdrawiam piątkowo :P :P :P
Kasiu kochana, życzę spokojnego dnia :D :D
Kasieńko pozdrawiam Cię serdecznie i życzę spokojnej niedzieli :D
czesc oskubana :)
Co u ciebie :?:
Jak samopoczucie :?:
Pozdrawiam cieplutko w niedzielne południe ;)
Kasiu, bardzo udanej niedzieli życzę :P :P
Mam nadzieję, że już jutro dasz znać, co u Ciebie :?: :D :D
Buziaczki, pozdrawiam cieplutko :) :)
Buziaczki Kasienko... Mam nadzieję, że wszystko OK??
Co u Ciebie Kasieńko :?:
pozdrawiam :D
Cześć Dziewczynki!
Dziękuję za liczne wpisy!
Bardzo to miłe.
Po pierwsze co u mnie....
U mnie wewnętrznie spokój.
Jakaś taka wyluzowana jestem i czuję się spokojna.
W czwartek byłam na cmentarzu sama i przeszłam wszystkie groby a u ojczyma ex szlag mnie trafił. Chwastami porośnięty i zrobiło mi się smutno i wstyd i poszłam do domu.
Uczyłam się i sprzątałam. i zrobiłam sobie detoks czyli BODY Pure 24.
W piątek rano zaliczyłam dentystę.
Mam wszystkie ząbki wyleczone. Dodane te które zjadłam, wyszlifowane i 3,5 godziny wysiedziane w gabinecie. Potem poszłam na cmentarz do tego ojczyma a tam chwastów brak i palą się 2 świeczki ( czyli małżonek był ) . Ja posprzątałam, gałązki położyłam, kwiatki dodałam, świeczki nowe i dodało uroku.Potem nauka
Sobota dalsze sprzątanie. Zmęczyłam się jak nie wiem co. Sprzątanie jednego pokoju całkowicie potrwało 1 cały dzień!!!Szok. Ale mam z głowy. No i starałam się pouczyć ale nie dałam rady i padłam jak kawka.
Niedziela odkurzenie, przelecenie ze szmatą i nauka i ważenie się. Waga pokazała 61kg!
Super!!!!Schudłam 3 kg :lol: Takie schudnięcie to wyczyszczenie z jelit i super. Teraz to jeszcze walka z 6kg! Ale dam radę.
Dziś dietkuję ładnie . Z pracy się zmywam o15 i lecę na terapię. Tam mnie czeka rozmowa z terapeutką i ciekawe czy mnie nie pogoni. W domu będę ok20:10. Ćwiczenia robię W6.
Pozdrawiam i miłego dnia
Miałaś więc pracowity ten przedłużony weekend Kasiu :wink:
Bardzo się cieszę, że czujesz się spokojna i wyluzowana, i o to chodzi!
Powodzenia na terapii :P
... a mnie dzisiaj czeka wizyta u dentysty, ale u mnie to jeszcze nie będzie koniec niestety :? :?
Buziaczki :)
Dobra z Ciebie dziewczyna :) Zadbałaś o grób :D podziwiam
ech.... ja też muszę do dentysty pomykac :|
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ga-3302542.jpg
Witaj Kasiu :D
bardzo się cieszę, że u Ciebie spokojnie, i tak trzymaj Słonko :D
nie daj się tej terapeutce wyprowadzić z tego stanu równowagi :!:
pozdrawiam i życzę udanego i spokojnego dnia :D
strasznie sie ciesze ze u ciebie juz ok
uczysz sie :?: - angielskiego :?: czy cos studiujesz :?:
Ciekawa bardzo jestem jak przeboegła ci rozmowa z terapeutka ...
Pozdrawiam
Hejka
:) Zostawiam uśmiech :) :D albo i dwa nawet :D:D
SCHUDLAS 3 KG :shock: :shock: :D :D :D :D :D Nawet jesli to wyczyszczenie jelit, to jakie budujace 8) 8) 8) :D
Jak na angielskim? :roll:
Kasieńko i co z terapią :?: :?: :?:
pozdrawiam :D
Dzień dobry Dziewczynki !
Ale mi miło się zrobiło jak zobaczyłam tyle wpisów!
Dziękuję to mi uśmiech sprawia na buzi.
Wczoraj dobry humor miałam do końca dnia, jakoś nikomu nie udało mi się go zepsuć.
Na terapii wszyscy byli mile zaskoczeni że się uśmiecham i taka lekka jestem.
Na przerwie porozmawiałam z terapeutką i niestety muszę iść do mojej mam 4.12wizytę.
Muszę jej powiedzieć dlaczego rezygnuję i jak się zgodzi to mogę do tej przejść..
Ona rozumie że mam naukę języka, że praca i wie że nie mogę teraz zmienić tych zajęć.
Ale powiedziała że ta moja terapeutka też tylko jest człowiekiem i ma swoje problemy.
Jasne, tylko czemu na mnie się odbija....
Ok, terapeutka ta ma z nią pogadać i mi zda relację w pn na terapii grupowej.
Wróciłam z terapii taka naładowana optymizmem...
Waga dziś dalej pokazuje 61kg.
Ale mi dobrze.
Dziś po pracy znowu lecę na język.
Cieńka jestem ale co tam...
Po angielski do Rossmana i do domku.
Dziś mam jedzonko wyliczone tak aby było 900kcal.
Bo znając mnie to dojdą cukierki.
Ale czego się nie robi dla pięknej sylwetki...
Dziś znowu córka szefa będzie więc nici z netu.
Miłego dnia Wam życzę
Kasia nawet nie wiesz jak się cieszę, ze u Ciebie lekko i radośnie :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Życze doskonalego humoru dziś do końca dnia :!: :P
Buziaczki - super Kasiu, że tak się lekko czujesz:D::D:D
:D :D :D :D :D :D i tak ma byc :D Opowiedz nam jeszcze koniecznie wieczorem czego sie nauczylas dzisiaj na angielskim :D
Czy jestes cienka, czy jestes najlepsza - nie ma znaczenia. Najwazniejsze, ze COS ROBISZ! :)
buziaki! :)
ciesze sie ze pałasz optymizmem... :)
no i ja jakos sie lepiej poczułam czytajac ze u ciebie ok :)
Oskubana ale czy ty przypadkiem nie jesz zbyt mało 900ckal to nie za duzo :? :shock:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...af-1741644.jpg
Witaj Kasiu :D
pozdrawiam serdecznie i życzę udanego, lekkiego dnia :D
ja mam dziś wolne, więc tylko zrobię babkę ziemniaczaną ( zmierzam właśnie ku końcowi przygotowań ) i resztę dnia zamierzam się byczyć :wink:
buziaki :D
:) Skoro nie możesz byc z nami na bierząco, to moc uscisków Ci sle... Dobrzem,z e z tej drugiej terapeutki jest prawdziwy Ludz :) moze faktycznie na drugiego mniej Ludzia wplynie i wszystko bedzie po Twojej mysli :)
Kasieńko, obyś jak najczęściej była w tak lekkim i radosnym nastroju :P :P :P :P :P
Bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko dobrze :D :D
Mam nadzieję, że ta 'dziwna' sprawa z terapeutką zakończy się pozytywnie :)
Pozdrawiam cieplutko :) :)
Wpadłam z buziaczkami i życzonkami powdzenia
Kasieńko pozdrawiam słonecznie w ten pochmurny dzień :lol:
Buziaczki zostawiam Kasiu i życzę miłej i udanej środy :D :D :D :D
Cześć Dziewczynki!
Mam doła....
Od wczoraj wieczora....
Jak byłam w sklepie i świąteczne dekoracje widziałam to mnie załamało....
Jest mi źle i smutno...
Za 30 min córka Szefa znowu przyjdzie, to przynajmniej się pouczę.
Pozdrawiam i miłego dnia
Kasiu ... przytulam .... no tak, święta mogą przygnębiać, ale nie daj się dołom Kasiu! możesz je przeżyć radośnie, to zależy tylko od Ciebie :wink:
Ja wiem, że to się tak tylko mówi, ale może warto spróbować?......
Ściskam :P
Kasiu
święta to coś znacznie ważniejszego niz świąteczne promocje w sklepie
masz jeszcze bardzo duzo czasu, zeby znaleźć się w tym czasie we własciwym miejscu i towarzystwie.
postaraj się być tego dnia wśród dobrych ludzi
którzy cię kochają lub pokochają
a na pewno zaakceptują całą Ciebie
gdzie znajdziesz ciepło i gdzie będziesz mogła komuś służyć swoim ciepłem i dobrocią
Przytulam mocno!!
Rozumiem Cie troszke, od jakiegoś czasu święta mnie w ogóle nie bawią, jakoś nie czuje atmosfery, ale w tym roku postanowilam , ze bedzie inaczej :) Bo to od nas w duzej mierze zalezy jaki nastroj sobie zafundujemy (nie wiem czy to dobre slowo ;) ) :) Wiec w tym roku mam akcje "Radosne Świeta" :)
Dziękuję za miłe wpisy.
Jestem już sama.
Zero nauki bo myśli nie mogę pozbierać......
Dlaczego nie ma nic na poprawę nastroju.....
Czekolada mnie rozwesela ale nie będę teraz w morzu czekolady się kapała ( czyt jadła )
Och życie.....
Ja świąt nie lubię za bardzo, choć zapewne z innych przyczyn niż ty
Wiesz, po prostu za dużo muszę, a za mało mogę zrobić tak, jak chcę. Niestety mam zdania rozbieżne z mężem i ja ustępuję
Witajcie Dziewczynki!
Dziś czwartek!
Za godzinkę córka Szefa wparuje.
Po pracy lecę na angielski.
Znowu pustka w głowie.
Dlaczego????JA się uczyłam przecież.....
Głowa zawalona różnymi myślami....
Dietka - OK.
Waga pokazuje 61kg.
Moje podjadanie to orzechy i migdały po21szej.
Ciężko mi się bez nich obyć.
A tak staram się nie jeść więcej niż 900-1100kcal.
Pozdrawiam Was i miłego dnia
Waszko - podziwiam Ciebie że umiesz mężowi ustąpić. Ja nie umiem. Oboje jesteśmy uparci i dlatego tyle niesnasek było między nami.
Kasiu, miłego dnia :P :P :P
... a ta córka szefa, to nie pracuje, nie uczy się? ... bo tak ciągle tu przychodzi :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasia Ona nic nie robi.
Jest Szefową firmy.
Szef chory.
A ja mam ją uczyć aby umiała mnie zastąpić jak będę chora i żeby mogła sama prowadzić drugą filię. Może to i absurd bo by mogła iść do szkoły się uczyć a ona woli do mnie.
Ale przeżyje.
Damy rade....
Hejka!
jak bylo na angielskim??
chcialam powiedziec i Cie uspokoic, ze nawet jezeli nei pamietasz wszystkich rzeczy, ktorych sie uczylas to sie nie martw!! jak bedziesz mowic, to nagle same znajdą sie w Twojej głowie ;)
Hejka :)
Milego dnia :)
Jak tam dziś??
Cześć Dziewczynki!
Na angielskim wczoraj ok.
Klasówka jest we wt ze słówek - a ja ich nie umiem...
Ale muszę dać radę ich się nauczyć.
Wczoraj pierwszy raz w życiu ścięłam się z Szefem i to porządnie.
Wpłynęło na to kilka czynników.
Nauka jego córki ( męczy mnie to bardzo i wykańcza ), robienie moich spraw w ekspresowym tempie przez to, moja terapia, nauka, sprawy osobiste i po prostu już nie wyrobiłam na łatwym pytaniu zadanym dla mnie. Poległam.
Waga stoi.
Miłego dnia Wam życzę
Kasieńko nauczysz się, nauczysz, spokojnie :!:
A co do córki szefa - nie dziwię się, ze się zdenerwowałaś, toz to utrudnienie przy pracy :roll:
Ale nie do końca rozumiem, dlaczego piszesz "poległam". To, ze powiedziałaś swoje zdanie i uświadomiłaś szefowi, ze to nie łatwa sprawa to nie porażka, tylko asertywność :!:
Spokoju życze Kasieńko :D