Kasia,
wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wersja do druku
Kasia,
wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!
Aniu - dziękuję :wink:
Kasiu, spokojnego dnia życzę Ja, bardzo dziś niespokojna ....
http://img.photobucket.com/albums/v4...g-stem-red.jpg
Kasiu, spóźnione życzenia imieninowe :D
wszystkiego najpiękniejszego Kasiu :D
wczoraj nie byłam w stanie już po maratonie buszować więcej po forum :oops:
Kasiu wszystkiego najlepszego dużo zdrówka i szczęścia :)
Ta pogoda dziś chyba tak nastraja bo ja też jakaś menancholijana jestem :roll:
Ale nie daje sie :wink: :)
Buziaki :)
http://imagecache2.allposters.com/im...-I-Posters.jpg
Cześć Dziewczynki!
Dziękuję za życzenia i odwiedzinki.
Dziś za oknem pada, szaro buro jest i mój nastrój też taki jest.
Wczoraj na terapii "coś" się wydarzyło i mnie wewnętrznie poruszyło.
Pojawił się ból, lęk, strach i złość.
Dlatego wybaczcie ale nie jestem w stanie pisać.
Dietka - ok trzymam się.
Waga stoi ale to lepiej że stoi tzn jest 63kg.....
Ale po malutku dojdę do skutku....
Wczoraj dziewczyna z terapii dała mi 23lata :shock:
Bardzo się zdziwiłam na te je słowa, a jaką minę miała jak jej powiedziałam że mam 30tkę.
Ufff jak dobrze że inni uważają mnie za młodą wesołą dziewczynę, bo ja taka nie jestem...
Miłego dnia Wam życzę
Kasiu, trzymaj się cieplutko - tulam na poprawienie humorku
a co do ujędrniania biustu, używam TEGO BALSAMU. Efektów nie oczekuję rewelacyjnych, chciałabym żeby rozstępy trochę się zmniejszyły i trochę ujędrniła się skora, może, żeby przestał opadać. Bo w takie cuda, że podniesie biust D, dawno po 30-stce pod niebiosa jak u 18-stki to ja nie oczekuję.
Dziewczyny raczej go chwalą :D zobaczymy
Waszko - dziękuję za odwiedzinki i za pokazanie mi tego balsamu....
Ja na razie wogle przestałam się balsamować....
Brak chęci, motywacji....sama nie wiem......choć balsamy stoją... :roll:
czesc
to zupelnie inaczej niz u mnie
bo ja powinnam sie smarowac, ale nawet niczego takiego nie mam
bo w sumie tego nie lubie
ale zimą skóra strasznie wysycha :)
miłego dzionka rycząca dwudziestko :P
Kasiu, i ja przytulam, widzę, że obu na to potrzebne ...
Spokojnego dnia i dziękuję za smska, ech ... ciągle jakieś kłopoty i smuty nas dopadają ...
Aniu u mnie to chyba brak czasu sprawia że oszczędzam na sobie samej każdą minutę.
Byle tylko zdążyć.
Jutro lecę wpłacić za sylwestra.
A co tam idę się bawić.....
Kasiu, napisałam bo uważałam że muszę i chcę.
A co do mojego złego stanu psychicznego to fakt.
Jest mi bardo źle i nie spodziewałam się że tak mnie wczorajszy temat poruszy.
Wiem dlaczego ale boję się....No nic, muszę się pozbierać....
Dalej haram.... Byle tylko się wyrobić....
Kasieńko, wiem, jak zły stan psychiczny potrafi negatywnie wpływać na nas, na nasze ciało ... nie dajmy się! jakoś musimy się pozbierać :wink:
... zwłaszcza, że Ty masz wygląda 20-latki a ja krzepę nastolatki :lol: :lol: :lol:
http://i177.photobucket.com/albums/w...pgwnowgvj8.gif
Kasiu, uśmiecham się do Ciebie :)
Cześć Kasieńko:)
A ja się dziwie, skąd mnie wzieła ochota na codzienne balsamowanie?Nigdy mi się nie chciało, bo zimno, bo późno, ale teraz staram się to robić regularnie:)Hehe ciekawo jak długo tak wytrzymam:)
Dobranoc
A gdzie się wybierasz na sylwestra?
Buziaczki Kasiu - jaki to Sylwester??
Cześć Dziewczynki!
Dziękuję za odwiedzinki.
Wczoraj na angielskim był test nie zapowiedziany i ja poległam.
Jak dobrze że nie tylko ja.
Jakoś ciężko z moją pamięcią....
No nic dziś w pracy będę się uczyć .....
Tylko na przekór nie będzie testu jak ja będę umiała....
Sylwester....
Na Sylwestra miałam iść ze znajomymi i z moim byłym mężem....
Ale jakoś się pochrzaniło i odseperowałam się.
Teraz ex mąż jednak mi wyperswadował że powinniśmy iść bo bez sensu siedzieć w domu.
I też tak mi przyjaciółka doradziła, że siedzenie w domu w moim przypadku to spowoduje depresję , więc postanowiłam iść .
http://dancevisiontv.republika.pl/sylwester2008.html
Tam idziemy.
Chyba idziemy bo ja chcę iść, ale mam mieszane uczucia teraz....
Choć siedzenie w domu mi nie pasuje....
Tylko że po pytaniu moich znajomych czy nie pójdą z nami, każdy odmówił....
Albo że już mają zajęte gdzieś ( szkoda że mi nie zaproponowali ) albo siedzą w domu, albo brak kasy , i inne. Ach życie
Dziś mnie głowa bardzo mocno boli....może ciśnienie się zmienia...
Dietka niby OK.
Wczoraj zjadłam do 18tej 1100kcal, ale ok20tej zjadłam garść orzechów laskowych.
I co najlepsze, usnęłam po ich zjedzeniu jak małe dziecko.....
Miłego dnia Wam życzę
KASIA MAM NETA ,JAESZCZE NIE MOGę W TO UWIEżYć :lol: :lol:
CIESZę SIE JAK DZIECKO ,A MOJE DZIECI TO NIE PYTAJ :D :D
ZARAZ śMIGAM DO PRACY
TO NARA JAK MóWI MóJ SYN
http://www.let-thesunshine-in.ch/media/pimboli.jpg
BOGUSIU SUPER!!!!!!!
Cieszę się bardzo.....
Buziaki wysyłam!!!!
Dziś "nasza wspólna znajoma " wylatuje!!!!!
Będę w oknie domowym machała o 20tej....
Pozdrawiam
Kasiu, postaram się dzisiaj skrobnąć priva, ale nie obiecuję, bo strasznie mam dużo zajęć dzisiaj :?
... no ale się postaram :)
Koniecznie idź na tego Sylwka, fajnie się zapowiada!
Na pewno zostaniesz "Miss Sylwester 2008" :) :) :) :) :) :)
Spokojnego dnia Kasieńko :D :D
:) kasiu, miłego dnia
w warszawie słonko az miło
Kasieńko będę grzecznie czekała.
I Twoje słowa też mnie przekonują że mam iść.
OK, dziś jadę wpłacić pieniążki , koniec kropka!
Niech się dzieje co chce, to teraz tylko zakup sukienki jakiejś...ale najpierw dieta...
Aniu u nas może i słonko ale zimno strasznie, ja zamarzam.....
Teraz odrabiam angielski póki sama w biurze jestem.
Czekam na dostawę towaru to na razie mogę sama sobą się zająć.
Do końca pracy zostało 2,5 godz.
Byle wytrzymać z tym bólem głowy......
http://i190.photobucket.com/albums/z...e_Fox/bear.jpg
Kasiu, pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru :)
Cześć Dziewczynki!
Dziś mam full roboty a po pracy angielski i muszę jeszcze sporo odrobić.
Wczoraj nie zdążyłam wszystkiego zrobić.
Dieta....waga się trzyma a zjadłam wczoraj 1200 kcal...
No nic zobaczymy z czasem czy będzie spadać.
Na Sylwestra już mam zaproszenia zapłacone.
Teraz pora schudnąć i kupić kieckę.
Moja PRZYJACIÓŁKA już wczoraj o 21 wyleciała z Polski z Rębiechowa.
Poleciała do Egiptu na stałe.
Za sercem... będzie mi jej bardzo brakowało ale jak ma tam być szczęśliwa to niech będzie.
Pozdrawiam Was i miłego dnia
odważna jest.. ja kiedyś próbowałam mieszkać poza Polską, ach to nie dla mnie
Ale przyjaciółce powodzenia życzę
Kasiu :oops: wybacz, ale doba dla mnie ostatnio za krótka, znowu nic nie napisałam, postaram się poprawić :wink:
Super, że się zdecydowałaś na tego Sylwestra, na pewno nie będziesz żałować :)
Dzisiaj pewnie znowu nie dam rady, ale jutro już na 100 % wyślę Ci priva :P
Buziaki, miłego dnia :D
Kasieńko i Waszko dziękuję za odwiedzinki.
Padam na dziób....
Roboty full.
Jutro córka znowu do nauki jak będę listopad zamykać.
Mam dość.
Sama ledwo wiążę koniec z końcem a tu jeszcze ucz jutro kogoś.
Znikam bo lekcje chcę jeszcze odrobić....
http://i40.photobucket.com/albums/e2...anco/hello.gif
Kasiu, pozdrawiam cieplutko :D
a jakbyś miała jeszcze mało obowiązków, to ja Ci mogę dołożyć pracę domową z angola, to co wyżej wkleiłam trzeba przetłumaczyć :wink: :lol:
całuję mocno :D
Kasiu,
roboty nigdy nie będzie za mało
najlepiej by bylo, zebys dała młodej część swojej pracy
nie tłumacz jej, tylko ją posać, niech robi!
moze uda się szybciej skończyc
czesc Kasia,
widze, ze nauka i praca wre, a do tego Sylwester juz zaplanowany. Jezuuuu....ja zapomnialam ze za chwile juz Boze Narodzenie, a co dopiero Sylwek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
trzymaj sie cieplutko i dziekuje, ze do mnie zagladasz :D
Cześć Kasiu:)
Wkońcu mam chwilkę, żeby zobaczyć jak sobie radzisz.
Sylwester niezły się tobie szykuje, ja sobie niestety ne mogę pozwolić na taką zabawę :roll:
Jak posżło na angielskim?
Buziaki przesyłam i dobrej nocy życzę:)
Witajcie Dziewczynki!
Wleciałam piorunem bo zaraz młoda będzie.
Niedtety nie mogę jej samej posadzić bo ona nic nie umie.
NAwet jak jej tłumaczę po kilku minutach nie pamięta.
Robota głupiego ale cóż będzie i tyle.
Roboty fulll.
Co do moich wyjść to Sylwester i Studniówka zaplanowane.
Idę z moim byłym mężem.
On płaci :wink: a to nie mały wydatek.
Ja tylko na moje suknie muszę wydać ale jak znam życie to mi dołoży albo torebkę kupi...
Ale wydatki są.
Prezent kupiony jest dla chrzesniaka pod choinkę już i dla taty.
Został brat ale mu kasę dam i ex mąż bo święta razem spędzamy.
Jutro wolne ale to nie znaczy że w domu nic nie będę robiła.
Waga 62 kg.
Czyli przez 4 dni zgubiłam 1 kg.
Czy to dużo??E tam, po malutku aż do skutku.
Odezwę się dopiero w poniedziałek.
Pozdrawiam Was i miłego dnia oraz weekendu
KASIU PIąTKOWE BUZIAKI
JUż MNIE KRęGOSłUP NIE łUPIE I MAżą MI SIE KRęGLE :lol: :lol:
ALE CZSU NIE MAM :twisted: :twisted:
JUTRO Z MężEM JEDZIEMY NA śWIąTECZNE ZAKUPY
PAPA DO PONIEDZIAłKU I MIłEGO WEEKEDU BOGDA
Kasia,
no to milego weekendu :) uwazaj na siebie
cieplutko pozdrawiam
Kasieńko pozdrowionka przesyłam :)
Fajnego weekendu Kasiu życzę :P
Buziaki zostawiam :) :) :)
http://i210.photobucket.com/albums/b...%20Day/888.gif
Kasiu, pozdrawiam sobotnio :D
baw się dobrze :) i 1 kg w 4 dni to duzo
Kasiu, pozdrawiam niedzielnie, priva wysłałam :wink:
http://i142.photobucket.com/albums/r...eekdays/27.gif
Kasiu, miłej niedzieli Ci życzę :D
Cześć Dziewczynki!
Dziękuję za liczne odwiedzinki.
Bardzo mi miło się zrobiło.
Waga dalej pokazuje 62kg.
W sobotę trochę za dużo zjadłam a wczoraj wyszorowałam łazienkę i 1 pokój.
Nawet okno umyłam, firany wyprałam i powiesiłam.
Dziś u nas jest ciepło bo + 8 stopni jest na dworze.
Pracy full.
Wszystko na wczoraj.
Ale wytargowałam wolne od Szefa od 20.12.
Dopiero do pracy idę 27.12, 28.12 i 31.12.
Trza rok zamknąć a tylko ja to umiem.
Ale przynajmniej tu mam więcej i zrobię cyklinowanie w tym czasie.
Dziś znowu uciekam o15 z pracy na terapię.
Powrót do domu po 20tej.
Potem ma przyjść facet do kuchenki aby ja podłączyć.
Ach ta doba...prosze o dłuższą tak o 2 godz....
Miłego dnia Wam życzę