Witajcie dziewczynki.
U nas zimno, pada deszcz z gradem, wieje.
Okropna pogoda.
Szef dziś wraca więc czekam na niego.
Ćwiczenia odrobione PanW i stepper 20min ale spalon kalorie 100- małe tempo dałam.
Co do ciąży to się boję że za dużo przytyję .
Nie boję się o pracę o pieniądze.
Ale mam inne zmartwienia - raty i zamiana mieszkania na głowie.
Ale mąż mówi że to pikuś.
Ok ale zrobienie dziecka to też nie proste jak się ma problemy z hormonami - mowa o mnie.
Dziś praca, po pracy dom.
Czyli nic specjalnego.
Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia