http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1028.jpeg
Wersja do druku
http://imagecache2.allposters.com/images/MOD/9551.jpg
Witaj Madziulek:)
no i po świętach... ufff, czas brać się za siebie, bo nie ukrywam, że też zbyt wiele jadłam podczas tych ostatnich dni :roll: :oops:
u nas było bardzo rodzinnie, przez całe święta był mój Tatuś, a na Wigilii byli też Teściowie i ciotka mojego Miśka, ale to wszystko pewnie wiesz...
tylko śniegu zabrakło, nic a nic nie spadło i atmosfery nie było... hihihi powiedziałabym że było raczej jak w Wielkanoc niż w Wigilię;)
całuję Cię bardzo mocno:)
witam Was
Święta..i po Świetach
przed Swiętami miałam zamieszanie zreszta to chyba normalne :wink:
ale jeszcze do tego Paulinka mi sie rozchorowała a za nia mój Tomcio
w piatek dzien przed wigilia wzywalismy lekarza bo było gorzej z Paulinką na dobre sie przestraszyłam myslałam ze to oskrzela ale byłam spokojniejsza jak lekarz powiedzal ze płucka sa czyste uufff
do tego wszystkiego pierwszy raz robiłam WIgilie ..biegałam do brata zeby wykorzystac piekarnik Paulinka tez była płaczliwa i marudna uff jak to dobrze ze to mam za sobą
w wigilie przyszli tesciowie i mój brat
w pierwszy dzien pojechalimy do tesciów a w drugi dzien moj brat był u nas
było bardzo miło ...rodzinnie
musze się przyznac ze przez swieta przytyłam 2 kilo :shock: :evil: :evil: :evil: :evil:
ale koniec marudzenia i od wczoraj zabrałam sie do roboty narazie idzie mi dobrze chociaz ciezko było bo jakies tam resztki zostały w lodówce po swietach
http://www.bulcards.com/resources/ca.../winter024.jpg
Witaj Madziulek:)
u nas w Wawce spadł dziś w nocy śnieg i to nawet sporo, ochłodziło się i jest nie tylko mroźnie ale i wietrznie... zmarzłam jak nie wiem :? ... a teraz kuruję się gorącą herbatką:)
piszesz, że przytyłaś 2 kg, ciekawa jestem ile ja przytyłam, boję się nawet stanąć na wagę;)
no nic, trzeba brać się ostro za siebie i już :) :!:
pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka Paulince:)
melduje
45 min rowerku
30 min tanca
w palnach bieganie i jeszcze taniec
zjadłam
sałatke jarzynową
ryz z mieskiem z piersi
duzo herbatek i grejfrut
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...UshIe/1330.jpg
a oto przepisik :)
wklejam go w popłochu, bo teraz stąd mnie przeganiają :roll:
papapa :D :!:
Babka ziemniaczana
15 dość dużych ziemniaków
oliwa z oliwek lub olej (np. winogronowy) 1/3 szklanki
300 g mięsa pieczonego lub kiełbaski, parówek albo można obyć się bez tego
2-3 marchewki, pieczarki, cukinia, pomidory lub tylko jeden z tych składników
2-3 duże cebule
pieprz zmielony
sól
4 łyżki kaszy manny
W wersji z kiełbasą - najpierw podsmażyć kiełbasę lub parówki;
W wersji bez mięsa - najpierw rozgrzać olej.
Na gorącym tłuszczu usmażyć cebule i pieczarki.
Ziemniaki zetrzeć na tarce o małych otworach.
Dodać do ziemniaków cebulę z tłuszczem, mięso, kaszę mannę, sól i pieprz.
Jeśli chcemy użyć marchewki lub innych warzyw, to dodajemy je starte lub pokrojone cieniutko.
Wymieszać.
Wlać masę do wysmarowanej olejem blachy i piec w gorącym piekarniku, najlepiej najpierw pod jakimś przykryciem (np z folii aluminiowej) a potem bez przykrycia aż się zrumieni.
Dobra prosto z piekarnika lub podsmażona następnego dnia. Cebulki i oliwy powinno być dość dużo (pół patelni), inaczej babka wyschnie podczas pieczenia i nie będzie smaczna. Można podawać z zimnym mlekiem.
smacznego :D :!:
Beatko jestes kochana i jeszcze zdazylas poszukac skarbie nie musialas sie tak spieszyc
bardzo ,bardzo ci dziekuje
a mam male pytanko
co do babki kasze manna surowa wsypujemy?
jaka mniej wiecej temp powinna byc i ile mniej wiecej sie piecze :oops:
jak dlugo mam trzymac ta folie ?
jeszcze raz dziekuje
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...UshIe/1185.jpg
Witaj Madziulek:)
przepisy na szczęście mam w swoim katalogu na naszym kompie, więc długo nie musiałam szukać i dlatego tak zdążyłam:)
kaszę manną wsypujesz taką surową, temperatura tak ok 200 stopni, a jeśli chodzi o czas, to ja pod folią trzymam tak niecałą godzinkę, a po odkryciu to już na oko, jak się zrumieni to troszkę wydłubuję widelcem ze środka żeby zobaczyć czy nie jest jeszcze surowe i jak jest ok to wyjmuję i jemy:)
dobre jest też podobno odsmażane, hihihi ale u nas nigdy nie zostaje nic a nic :twisted:
pozdrawiam cieplutko i życzę smacznego:)
witam serdecznie
u nas bialutko
az milutko
jak Paulinka tylko wstanie ruszamy na spacerek
a ja główkuje co na obiadek :lol:
dietka mi idzie dobrze
z ruchu zaliczyłam juz
rowerek 45 min i taniec 45 min
w srode udało mi sie pobiegac ale czułam jeszcze Swieta w czasie biegania :? :shock:
witam serdecznie
u nas bialutko
az milutko
jak Paulinka tylko wstanie ruszamy na spacerek
a ja główkuje co na obiadek :lol:
dietka mi idzie dobrze
z ruchu zaliczyłam juz
rowerek 45 min i taniec 45 min
w srode udało mi sie pobiegac ale czułam jeszcze Swieta w czasie biegania :? :shock: