No mam nadzieje :!:
Wersja do druku
No mam nadzieje :!:
sernik upieczony, tort czekoladowo-orzechowy zrobiony i ciasteczka piernikowe zrobione dla Skarba :) mmm ale bym to zjadła wszsytko ale nie poddam się jeszcze tylko 6 dni :) a ja głodna :x ale nie ma mowy nie odpuszcze :)
Serniczek... <marzyciel> teraz Ty mi narobiłaś smaka ;)
a ja nie lubie sernikow ufff za to galaretkowe bardzo :P powodzenia :*
Ciasteczka piernikowe...hmmmm...zjadłabym :P . Sunny nawet nie wiesz jak ja ci zazdroszczę, że masz wolną rękę do odchudzania, ja bym się musiała chyba zaszyć na stałe na akademiku i do domu nie jeździć, żeby wreszcie zacząć się normalnie odchudzać :roll: .
Wierzę, że po kopen faktycznie wrócisz do 1000kcal minimalnie a potem jakie 1200, bo co jak co, ale jeśli ma się zapotrzebowanie na metabolizm podstawowy koło 1300kcal to takie diety typu kopen to ogromne obciążenie dla ciała :idea:
Trzymaj się słounko i gratulacje za silną wolę :wink:
Sunny nam ochoty na słodycze narobiła, niedobra :P
a ja już tydzień nie jem słodyczy :) chciałabym już być taka piękna jak kiedyś :) zewnętrznie ;) :lol: jeszcze 6 dni powinno być juz z górki ... na początku nie czułam takiego ssania a z dnia na dzirń koło 18 zaczyna się :) potem przestaje jak wypije mięto ale znów wraca :( muszę wytrzymać potem tysiak mniam ale pycha :D
piasta podobno wyborne i kremy również mój ukroił sobie serniczek , swoje ciasteczka piernikowe polałąm mu polewą czekoladowa i poszedł do salonu żeby smaka mi nie robić :D teraz hehe a kto to piekł :P
posiedziałam nad anatomią jak ja nie nawidze metabolizmu :!: :!: :!: :!: :twisted:
zapaliłam świeczuszkę, wlałam olejek różany <pomaga sie skupić> i uruchomiłam olejek do aromoterapii pięknie pachnie :)
nawet głód poszedł sobie bye bye :D
Jej, jakiego Ty masz kochanego tego Skarba, że sobie poszedł do salonu ;)
Mi mów o metaboliźmie :roll: - do jutra powinnam mieć wypracowaną fenyloketonurię, albinizm i alkaptonurię żeby skumać z koleżanką do jednej prezentacji i przeplatam to szukaniem info na temat regulacji koncentracji sodu, potasu, magnezu...w ciele i wpływy na objętość płynu zewnątrzkomórkowego :roll: . Faaaajny wieczór piątkowy :x .
Napisz potem jak różany pomógł :wink: