-
hello żałujcie, że wczoraj mnie nie widziałyście, masakra, miałam takie zakwasy po tym kręceniu, że mój kręgosłup odmawiał mi posłuszeństwa i chodziłam skulona przez cały dzień, jakbym 70 lat miała a nie 20 z hakiem :lol: dzisiaj jest juz lepiej mogę się nawet wyprostować. Ale powiem Wam że te zakwasy zachęciły mnie do kręcenia dalej hula hopem bo brzuszek też czułam, więc mogą być efekty. A dziś cóż nauka, sesja się zaczęła nie ma tygodnia bez examu, a a niektóre to nawet po 3, więc zmykam do nauki, jak mi sie lato marzy i wakacje no i moje fajne ciałko hihi pozdrówka
-
-
O jak ja doskonale cię rozumiem z tymi zakwasami :roll: :roll: :roll: :roll:
Też zdarzały sie takie dni, że jak połamana chodziłam :wink: moja rada, to nie przestawać ćwiczyć, tylko bezwzględnie nie forsować się. jak bolą mięsnie, to tylko ciut je rozgrzać i dać odpocząć, na drugi dzień tak samo, dopiero ewentualnie trzeciego trochę więcej poćwiczyć :!: Na mnie to działało :D
Miłego dnia :D
-
A ja myślałam, że tylko ja jestem taka "nienormalna" :wink: moje ulubione uczucie po treningu to są właśnie zakwasy :D wtedy czuję, że żyję i że coś robię dla mojego ciała, a to daje mi wielkiego kopa do dalszych ćwiczeń :) Pozdrawiam :)
-
Wiecie dlaczego faceci nie potrafią za bardzo wspierać w odchudzaniu?
:arrow: on uważa że świetnie wyglądasz tak jak wyglądasz
:arrow: myśli, że to wszystko przez niego (czytaj: czuje się winny, że za mało cię chwalił, za mało komplementów itp., ogólnie że zaniedbał swój męski obowiązek wobec ciebie że to tak nazwę :lol: )
:arrow: dieta kojarzy mu się z samymi wyrzeczeniami, myśli że będziesz chodzić smutna, podminowana itp. a on chce cię taką jaką jesteś
:arrow: kocha cię i nie chce abyś się męczyła, myśli że to tylko dla niego, a skoro on nie potrzebuje tego, to będzie ci to powtarzał do znudzenia i kusił słodyczami :wink:
:arrow: boi się, że ktoś wpadł ci w oko lub że go zostawisz gdy schudniesz bo będziesz mieć większe powodzenie:wink:
to tak mniej więcej moim zdaniem wpływa na zachowanie facetów choć na pewno jest jeszcze milion innych powodów, ale to tak orientacyjnie :) . Pozdr :P
-
Świetne teorie :D
To ja dorzucę jeszcze swoją:
:arrow: bo wiedzą, że jeżeli zaczynamy się zdrowo odżywiać i prowadzić aktywny tryb życia, to będziemy chciały ich też w to wciągnąć (przynajmniej ja tak mam :P mój malutki grubasek, cały czas się wzbrania przed zdorwym jedzeniem, jakimkolwiek wysiłkiem, i jeszcze ma caly czas pretensje że nie mam chipsów w domu :wink: więc przynosi swoje i mnie kusi )
-
DOKŁADNIE. Jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to piszcie. Może wspólnie jakoś temu zaradzimy :twisted: a ja nie mam takich problemów bo moje kochanie po pierwsze: szczupłym facetem jest, po drugie: aktualnie jest w anglii a o moim odchudzanku wie tyle co nic :lol:
-
Ja właśnie przez tą Anglię utyłam, mój mężczyzna też ma brzuszek, jakoś tak ostatnio mu urósł. ale za bardzo się tym nie przejmuje. Czasami coś go nachodzi i nawet przez kilka dni robił aerobiczna szóstkę weidera, ale szybko zrezygnował:P hihi