TEZ CHCE:)
Przybylo mi w czasie swiat ,to co zgubilam wczeniej. Od jutra 5 dniowka.. Tylko 5 dzien musze zamienic.. bo ja jestem wegetarianka
Wersja do druku
TEZ CHCE:)
Przybylo mi w czasie swiat ,to co zgubilam wczeniej. Od jutra 5 dniowka.. Tylko 5 dzien musze zamienic.. bo ja jestem wegetarianka
Te 5 dni, dziewczyny, to naprawdę nie żadna tragedia.
Wczoraj zjadłam 2 opakowania twarożków i wypiłam 2,5 flachy kefirku 0% do tego woda i to wszystko. Miałam jeszcze trzecie opakowanie serka, ale.... nie byłam głodna.
Dziś na śniadanie kasza gryczana (namoczyłam sobie wczoraj wieczorem, więc ugotowała się szybciej) popijana wodą. planuję zjeść dziś 2-3 saszetki. Wtedy nie myślę o jedzeniu wieczorem, po 18 (chodzę spać około 1-2).
:)
i jak Ci tam poszedł kaszany dzień? :-)
trzymaj dalej taką motywacje, a uda Ci się !
idzie dobrze. Co prawda zaspałam na kolację, bo obudzilam sie pol godziny temu, ale szybko zrobilam kaszę gryczaną, a zaraz idę do klubu jazzowego pośpiewać, więc wyśpiewam trochę kalorii zjedzonych ciut za późno. Generalnie diete sztywno trzymam. W klubie też o wodzie będę siedziała. Cieszę się, że zdecydowałam się na dietę.
Później na tej 1200 bedzie latwiej bo bedzie mozna wypic herbate, czy nawet wino wytrawne (80kal w 120ml o ile się nie mylę). Na razie woda musi mi wystarczyć. :)
A! I PROSZĘ - trzymajcie za mnie kciuki, żeby mnie jaki diabeł nie podkusił na choćby łyka czegoś innego niz woda!
no to ja się też przyłączę :)
ogólnie rzecz biorąc to podziwiam determinację przy oczyszczaniu. bo ja jeśli już mam oczyszczac to jednodniowa głodówka i tyle :D no chyba, ze coś się zmieni.
byłam kiedyś na kopenhaskiej... a własciwie odrobine zmodyfikowanej kopenhaskiej, tzn. wybrałam z tego menu to, co lubię i jadłam nie przekraczając kalorycznosci. ale na dłuzszą metę... trudno jest wytrzymać.
w każdym razie trzymam kciuki i będę do Ciebie wpadać :)
kaleidoscope :arrow: nmożesz mi podac dokładny plan tej diety... moze spróbuje we ferie
Kiniucha - której diety? 5 dniowej? Tu jesz sobie wszystko z tego spisu (na 2 stronie u mnie jest) bez soli, tłuszczu - ja też nie słodzę, nie dodaję jarzynki. Co najwyzej zioła prowansalskie, szczypte pieprzu i bazylie.
Wczoraj wytrwałam na wodzie. Dobrze, że muzycy mają open bar, bo bym uschła. W niektórych knajpach nie bardzo dbają o muzyków i dają tylko darmowe 2 napoje (w środę nie ma bata - biorę własną mineralną do knajpy), a ja mam czystkę ekonomiczną (zresztą kto to widział mineralna 0,3 za 3 złote!)
Wczoraj jak wychodziłam miałam dla zmotywowania siebie opis na GG "3 dzień diety. 1,6 kg mniej :)" i jak przyszłam do domu jakis nieznajomy burak napisał do mnie "no tak.Tobie się przyda" wkurzyłam się (nawet się nie przedstawił a w karcie GG mial ustawiony tylko wiek i że z Gdyni) więc odpisałam " a ty kim jesteś?(poza tym, że najwidoczniej jakimś prostakiem?)" grr. wkurza mnie ludzka głupota.Wiem, że nie warto się przejmować, ale cóż. Za to, zgodnie z moim podejściem do tego typu zaczepek - pokażę mu, że ja schudnę a on się będzie męczyć ze swoją głupota dalej ;)
Dziś weszłam na wagę i znów zrobiło mi się miło. :)
A jeszcze do tego dziś dzień owocowy... Mniam!
Cieszę się, ze widać efekty.
WITAM :-) AUTORKE I POZOSTAL GRUPKE ODCHUDZAJACYCH SIE:-)
MUSZE KIEDYS WPASC I POSLUCHAC JAK SPIEWASZ....
POZA TYM ZAINSPIROWALS MNIE TA SWOJA DIETA 5 DNIOWA I PO KOPENHADZKIEJ ZACZNE WLASNIE TO, APOTEM- RACJONALNE JEDZONKO,HEHE, CHOCIAZ NIE JESTEM ZWOLENNICZKA LICZENIA KALORII, BO JA WIECZNIE ZABIEGANA I IE MAM NA NIC CZASU, A TU JESZCZE JAKIES OBLICZENIA...
PO PROSTU POJDE NA SILOWNIE, A DOKLADNIE NA SPINNING- UWIELBIAM, LEDWO SIE POTEM RUSZAM, ALE...JAKA SATYSFAKCJA Z WYJEZDZONYCH KALORII :lol:
TRZYMAM KCIUKI I POZDRAWIAM
kaleidoscope :arrow: heh... może spróbuje teraz we ferie bo bede miała dużo czasu tzn tak mysle... a to jest dieta oczyszczająca??