-
Cześć laseczki moje boskie :D:D:D
Widzicie jaka ja wyrodna?? No ale praca + sesja!!! <blee> + harry potter (wpadłam tak mnie skurczybyk wciągnął) + grypa żołądkowa = totalny brak czasu...
W pracy nie ma szans na internet, a po pracy praktycznie nie mogę patrzeć na kompter i siadam jak już musze.
Po kolei... w pracy jest strasznie.... obowiązków coraz więcej ale nie to jest najgorsze. Po prostu jakoś ludzie się pozmieniali i tak teraz patrzą tylko jak jeden drugiego wkopać, jak dociąć jak sie odgryźć, normalnie nie do uwierzenia. To byli ludzie z którymi szłam na imrezę po pracy i fantastycznie się bawiłam a teraz ne wiadomo "kto przyjaciel a kto wróg". No ale przyszła na konto pierwsza wypłata po podwyżce i muszę powiedzieć, że jestem zadowolona! :D
Uczelnia... no więc czekam na wyniki jednego egzaminu ale pozatym gites, wszystko perwsze terminy ;)...
Ja i Misiek :)?? :D:D tu jest dopiero czad :)... zerwałam z nim dwa razy ale tego same dnia wróciłam więc robię postępy :lol: :lol: :lol: A tak poważnie to mało czasu mamy dla siebie, ostatnio każdą wolną chwilę spędzamy na billadzie ;)... zawsze to jakiś ruch hahaha no i możemy pogadać i się pośmiać :).
Dieta... tak jest bardzo zdrowa :)... znaczy no oo staram się ;), jem bardzo duzo owoców, warzyw i piję duzo soków... słodycze moje lube są ale tak od czasu do czasu, ale mogę już leżeć obok mnie i nie ruszają ;) ... ruch?? no własnie z braku czasu zapuściłam się w regularnych treningach , ale dbam żeby codziennie coś było, choćby spacer... waga? nie duzia nie mała... 59,5
Często Was podcyztuję po kryjomu 8) 8) 8) także naprawdę myślę o Was...
Ściskam rybeczki moje i dziękuję Wam za pamięć!!!!!!!!!!!
-
Aha kochaneczki moje... jak brakuje pomysłów na zdrowe żarełko to polecam stronkę z przepisami
http://smaker.pl/przepisy/warzywa
A wogóle to poleciam książkę "jesteś tym co jesz" mnie przekonała... ;)
http://www.lideria.pl/img_big/61980.jpg
-
Martunia, ale Ty intensywnie żyjesz :wink: :lol:
Normalnie kołowrotek :wink:
Świetnie sobie radzisz! sesja widzę już właściwie zaliczona, miłość kwitnie, jedynie w pracy kwasy, no ale nie można mieć wszystkiego :wink:
Całuję mocno! :) :)
http://www.imgplace.com/directory/di...1189023747.gif
-
Hej Martusia :)
kochana cieszę się ze w sumie to u Ciebie ok :D tylko ta pracka.. ale jak wynagrodzenie wynagrodziło 8) to git :wink:
super ze masz 5 na wadze, ze jesz zdrowo, ruszasz się na bilardzie czy spacerkachi jesteś z Miśkiem :D :lol: super super super się cieszę ze tu wpadłas :D mam nadzieję ze teraz nie znikniesz na tak długo 8) :wink:
Martusia polecasz tę ksiażeczkę - ja już się od chyba 2 m-cy do niej przymierzam, zeby kupić, ale się zastanawiałam czy warto 8) W. się smieje ze mi osobną półke na ksiązki tego tematu zamontuje hehe :) no ale jak polecasz, to moze sobie ją kupię 8) :wink:
Goraco Cię pozdrawiam :D buziaczki :D
-
-
hej Marti,
cieszę się, że zaglšdnęła do "starych" znajomych
pozdrawiam Cię goršco
i trzymam kciuki żeby wszystko co DOBRE trwało jak najdłużej
c.
-
http://i181.photobucket.com/albums/x...m/IMG_5806.jpg
Martuś, no to znaczy, że kolejne odcinki wenezuelskiej telenoweli zapowiadają się ciekawie :wink: :lol:
pozdrawiam wiosennie i życzę więcej spokoju i odpoczynku szalona dziewczyno :D
-
Martusia pozdrawiam na nowy tydzień :D
dzieki za ostatnią rozmowę kochana, przemyslałam sobie wszystko i tak własnie jak radziłas ide na zakupy 8) :lol:
dzieki, takie swieże spojrzenie było mi potrzebne :)
Martuś goraco CIę pozdrawiam :D trzymaj sie i bądź dobra dla Miśka :wink: i dbaj o siebie!! :D buziaczki
-
Cześć Kwiatuszki ;)!
Ależ się porobiło, wiecie co odporność to ja mam zerową... znowu coś mi się przyplątało, wczorjaj miałam 38 gorączki, w nocy ósme poty ze mnie wychodziły, no masakra, muszę się wykurować, bo za m-c mam pewien zabieg operacyjny, więc nie ma ze boli, muszę być zdrowa i już!
Kolejny odcinek telenoweli wenezuelskiej w skrócie... Huanita (czyli ja ;)) rzuca Carlosa (czyli mojego miśka); Huanita nie może dłużej patrzeć jak on zerka na inne szczególnie na jedną, więcej jak 5 razy w ciągu jednej godziny :evil: . A było to tak, że byli w kinie na filmie pt. "Lejdis" i po fimie Huanita zrozumiała że dłużej tak nie chce... Wracając do domu cała we łzach powiedziała Carlosowi, że odchodzi, tym razem na zawsze... Wystawiła na allegro nawet swoje spodnie motocyklowe 8) .... Po czym dostała okres i pomyślła sobie... cholera to chyba znowu ten PSM!! Jest w rozterce bo już sama nie wie czy przesadziła znowu przy PSM czy faktycznie ma dosć takiego zachowania Carlosa...
No i tyle ;), w weekend byłam u mojej przyjaciółki, boże jak ja ją kocham! To jedyna dziewczyna której moge powiedzieć dosłownie wszystko. Fak, że jest trochę ześwirowana, bo jak się dowiedziała, ze u mnie znowu nie ten tego to na siłę chciała mnie zeswatać. Stwierdziła, że takiego przystojnego i fajnego faceta jszcze nie widziałam ;), no i skońcyło się, że wylądowałyśmy w knajpce. Oczywiście małpa jedna zaplanowała to wczesniej i ten kolega też się pojawił... no nie powiem przystojny i fajniutki, no ale ja mam w głowie mojego Carlosa... aa tam, najbardziej mi styd, że sie wyszalałam za wszystkie czasy a przecież jst post ... no i ta grypa to pewnie kara za moją głupotę...
Waga: 60,2, wiec znowu "6", no ale przy okresie to ja zawsze mam w górę...
-
Aha dodam jeszcze tylko tyle, że od piątku do niedzieli spałam równe 3 h :roll: , ja chyba bardzo niezdrowo żyję...