Moje małe kroczki + wytrwałość = cel...

25.01.07czwartek --> 24 dzień diety --> waga 83,3kg


DZIENNIK SPOŻYCIA 25 stycznia 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Ser żółty Myśliwski plasterek 15g 2 90,00
X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 1 36,00
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 1 33,00
X Maslo smietankowe lyzka 10g 1 67,00
X Ketchup łyżka 16g 1 17,00
X Szczypiorek pęczek 80g 0,5 14,25
X Barszcz ukraiński talerz 250ml 1 98,90
X Chleb staropolski kromka 35g 0,5 38,50
X Polędwica sopocka plasterek 10g 0,5 8,30
X Papryka strąk 140g 0,5 16,00
X Salatka owocowa:banan,kiwi,mandarynka,gruszka,jablko duza porcja 500g 0,5 171,25
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 2 66,00
X Polędwica sopocka plasterek 10g 0,5 8,30
X Ser żółty Myśliwski plasterek 15g 0,5 22,50
X Papryka surowa czerwona średnio 100g 2 58,00
X Ketchup łyżka 16g 2 34,00
X Kiełbasa krakowska parzona średnio 100g 0,5 70,50
X Razowy z pestkami słonecznika kromka 40g 0,5 42,50
X Z dyni łyżka 14g 1 48,60
X Czekolada gorzka krakowska wawel kostka 4,16g 2 50,00


W sumie kalorii: 990,6kcal

Niestety dzisiaj mniej ćwiczeń było --> tylko 45 min na rowerku --> i słabo przejechałam 20 km... Coś z ciśnieniem czy z czymś ... dziwnie się czułam...



26.01.07 piątek --> 26 dzień diety --> waga83kg

Dzisiaj piątek to starałam się bezmięsnie jeść:)

DZIENNIK SPOŻYCIA 26 stycznia 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 1 33,00
X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 1 36,00
X Jajo kurze gotowane szt. 60g 2 176,00
X Papryka strąk 140g 0,5 16,00
X Ogórki konserwowe średnio 100g 0,5 7,50
X Lisner filety sledziowe w oleju Wiejskie porcja 100g 0,5 195,50
X Razowy z pestkami słonecznika kromka 40g 0,5 42,50
X Z dyni łyżka 14g 1 48,60
X Jarzynowa talerz 250ml 1 98,00
X Śmietana 18% tłuszczu łyżka 15g 1 28,00
X Budyn czekoladowy delecta z mlekiem 2 % porcja 100g 2 190,00
X Pomarańcza bez skórki średnio 100g 1 40,00
X Jabłko średnio 100g 1 50,00


W sumie kalorii:1035kcal
ćwiczenia ... jeszcze nei wiem --> zaraz idę robić :)
Dwa kroczki zrobione :)
Waga pomalutku idzie do przodu - i tak trzymam !
Dopisane:
Ćwiczenia:
rowerek- 20km
gazela-40min
twister-10min
brzuszki-20szt
skakanka-4x150=600skoków
ufff...
Jaka jestem naładowana pozytywnie:), aż się uśmiecham sama do siebie jakbym jakiegoś sera pojadła czy coś;)


Agapinko :)

Ty już zaprawiona jak widzę w brzuszki i pewnie młodsza to inaczej się czuje swoje ciało ;)
Ja też kiedyś będę machała szósteczkę bez zastanowienia;) hehehe
Pozdrawiam miło :)

Kajeczko mam 23 lata :D
Ale tylko A6W robie i nie chce mi sie cwiczyc :(
tam gdzie mam kopmuter mam mało miejsca aby sobie właczyc płyte z ćwiczeniami, a dvd do telewizora nie mam :? wiec nie cwicze :?
Miłego weekendu :D

Zabawa choinkowa u dzieciaczków...:(

Przyznam szczerze, że było tak sobie i to jest dziwne jak ludzie potrafią się zmieniać, jak pomyślę jak dorośli się zachowują i jaki dają przykład swoim pociechom to po prostu nie mam słów.
Dobrze, że dzieci to takie kochane istotki, że na dorosłych nie patrzyły tylko świetnie się bawiły :)
Moje przyszły tak zmęczone, że aż usnęły hahhahaa

26.01.07 sobota-->25 dzień diety--> waga 83,5kg


DZIENNIK SPOŻYCIA 27 stycznia 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Pączek szt. 65g 1 247,00
X Popularny pszenno-żytni średnio 100g 0,3 75,00
X Razowy z pestkami słonecznika kromka 40g 3 255,00
X Szynka wędzona wieprzowa plasterek 20g 3 235,20
X Mleko 2% tłuszczu szklanka 240g 1 112,80
X Jabłko średnio 100g 1 50,00


W sumie kalorii: 975,00

ćwiczenia:
udział w zabawie choinkowej i tańce
gazela-42min
rowerek-20 km
twister-10min
brzuszki-20szt
skakanka-600szt

czyli norma wykonana:)

Malusieńki 25 kroczek zrobiony.

Wstyd mi za takie dania, bo pączek i kanapki to nie bardzo, ale zabawa u dzieci jest raz w roku :)
Jutro warzywka nadrobię. Zrobię sobie takie pyszne na patelnię mniam mniam.
Najgorzej, że jakoś dziwnie się dzisiaj czuję, a i waga dziwnie skacze, nie przejmuję się tym, bo wiem, że takie wahania to normalka i w granicach błędu się mieszczą...

agapinko:)

Ja jestem tylko troszeczkę starsza od Ciebie;) (żart)
Miło mi jednak Cię poznać.
Ja też mam problemy z puszczaniem płytek - całkiem całkiem podobny
Staram się jednak ćwiczyć - bo mam cel, motyw i chcę sobie udowodnić, że potrafię.
Zresztą już mi się znudziło bycie grubaską :P
Tobie również życzę miłego i sportowego weekendu

Moje starania nie koniecznie takie jak trzeba...

28.01.07niedziela--> waga83,3kg--> 27 kroczek zrobiony albo wystany :evil:

Jednak weekendy są najgorsze :(
Jakoś nawet jak się staram to zawsze muszę przekroczyć swój 1000kcal.
Wkurza mnie ta waga, ale cóż narazie jeszcze mam cierpliwość - jak za parę dni nie zacznie znowu spadać to się wkurzę ciutkę.
Jakoś mi tak ciężko - może dlatego, że zima i wiatr wróciły?



DZIENNIK SPOŻYCIA 28 stycznia 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 1 36,00
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 1 33,00
X salatka tunczykowo - wedlinowa (poprawiona) duza porcja 1400g 0,2 354,68
X Jarzynowa talerz 250ml 1 98,00
X Śmietana 18% tłuszczu łyżka 15g 0,5 14,00
X Kotlet mielony średnio 100g 1 201,00
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 1 62,00
X Kapusta czerwona surowa średnio 100g 1 29,00
X lód cieply maly sztuka 0g 2 400,00


W sumie kalorii: 1 227,68

Patrząc na podliczenie to odpuściłam sobie dzisiaj kolację i tak za dużo zjadłam:(

ćwiczenia w toku i napewno normę zrobię.
Dzisiaj też ścigałam się z dzieciaczkami i je prześcignęłam i wytrwałam więcej niż one - to taki malutki sukces, że po 10 krokach się nie zasapałam jak dawniej, ale dzielnie sobie poradziłam, a dzieciaki były w szoku takim lekkim to nic im nie będzie :wink:
Nie smęcę więcej tylko idę popracować na rowerku i humorek sobie poprawić :|

Pozdrawiam w nowym tygodniu dietkowania :D

Co mam napisać? nie jest lekko... jednak nadal walczę...
W weekend miałam małe ekscesy m.in.zabawę choinkową u dzieciaków chociaż starałam się trzymać jak nie produktów dietkowych tzn zdrowych to przynajmniej chciałam się mieścić w 1000kcal.

Potem przyszedł poniedziałek i całkowita klapa:( Jakaś niemoc mnie dopadła albo dół.
W sumie nie wiem jak to określić - jednym słowem zawaliłam bleee.
Nie lubię siebie takiej.
Ech.... ciężko jest się przyznać do błędu... Z ciężkim sercem notuję:

29.01.07poniedziałek -->28 dzień dietki, waga 83,4kg --> niestety kroczek do tyłu :x

DZIENNIK SPOŻYCIA 29 stycznia 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 1 36,00
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 1 33,00
X Szynka wędzona wieprzowa plasterek 20g 1 78,40
X Pomidory surowe średnio 100g 1 17,00
X salatka tunczykowo - wedlinowa (poprawiona) duza porcja 1400g 0,2 354,68
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 1 62,00
X Maslo smietankowe lyzka 10g 1 67,00
X Czekolada gorzka 90% wawel kostka 7,15g 2 90,00
X beza sztuka 0g 1 100,00
X Pomarańcza bez skórki średnio 100g 1 40,00
X Z dyni łyżka 14g 2 97,20
X Kapusta kiszona średnio 100g 2 32,00
X Kukurydza z mikrofali opakowanie 100g 1 360,00


W sumie kalorii: 1 367,28


ćwiczenia ZERO!!!

Po niedzielnym ćwiczeniu jakoś dziwnie się czułam - jakaś taka przetrenowana.
Ogólnie było mi słabo i różne jeszcze inne dziwne objawy miałam, a to drżenie mięśni, a to duszności itp.
W sumie nie chcę tego wszystkiego wymieniać.
Postanowiłam więc, że będę ćwiczyła tak jak dotychczas, ale co 2 dzień. Gdzieś wyczytałam, że codzienna gimnastyka wcale nie jest zdrowa, bo robią się jakieś mikrourazy w mięśniach i nie mają czasu na regenerację.
Niestety przyszedł wtorek i ...

30.01.07 wtorek --> 29 dzień dietki, niestety siadły bateryjki w wadze i ważenie dopiero nastąpiło w środę.
Na dodatek zajrzałam do swoich postanowień i było tam, że na koniec stycznia chciałam ważyć o 7 kg mniej. Niestety to chyba niemożliwe - zgubić 1,5 kg w 2 dni!!!
Może za dużo od siebie chciałam wymagać?

DZIENNIK SPOŻYCIA 30 stycznia 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Fasolka szparagowa z bułką tartą 1 porcja 100g 3 345,00
X fasolka po bretonsku porcja 100g 1 154,00
X Razowy z pestkami słonecznika kromka 40g 0,5 42,50
X Mandarynka średnia 70g 1 25,00
X Bigos średnio 100g 1 128,00
X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 1 36,00
X Danone Activia opakowanie 200g 1 162,00
X Siemię lniane łyżka 15g 1 65,00


W sumie kalorii: 957,50


Niestety ćwiczeń nadal nie było :(
Ojojoj nie jestem z tego dumna. Strasznie mnie nadgarski jeszcze bolą :(
Zamówiłam sobie włóczki i poprawiłam sobie humorek - czymś się zajmę konkretnym i pożytecznym.

A dzisiaj ....

31.01.07 środa --> 30 dzień dietki , waga 82,6kg -- maluteńki 30 kroczek zrobiony...

DZIENNIK SPOŻYCIA 31 stycznia 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 2 66,00
X Pomidory surowe średnio 100g 1 17,00
X Szynka drobiowa plasterek 15g 2 50,00
X nescafe 3 in1 opakowanie 18g 1 73,00
X Bigos średnio 100g 2 256,00
X Razowy z pestkami słonecznika kromka 40g 0,5 42,50
X kasza kuskus kupiec porcja 100g 0,3 108,00
X warzywa na patelnie hortex z przyprawa orientalna porcja 100g 0,3 9,30
X warzywa na patelnie agram porcja 100g 0,3 6,30
X Mleko 2% tłuszczu szklanka 240g 1 112,80
X Mandarynka średnia 70g 1 25,00
X Siemię lniane łyżka 15g 1 65,00


W sumie kalorii: 830,90

Troszkę za mało zjadłam, ale coś nie mogłam więcej w siebie wmusić...

Za sukces uważam powrót do ćwiczeń, ale zmniejszyłam je o połowę. I tak:

20 min gazela
10 km rowerek ok 19 min
300 skakanek
25 brzuszków

Mam wrażenie, że mój organizm z trudem przyswaja magnez, zaczęłam łykać tabletkowy.

Pora na podsumowanie mijającego miesiąca i mojej ciężkiej pracy:

Zaczynałam wagą 89kg -- 02.01.07
Dzisiaj jest: 82,6kg--31.01.07

czyli: -6,4kg przez 30 dni

Może i mojego osobistego planu nie wykonałam(zabrakło 60dkg do pełni szczęścia), ale i ten nie jest zły.
Prawda?
Nie mam co gdybać,ani płakać nad rozlanym mlekiem, ale nie popuszczać sobie i dążyć do wymarzonego celu 65kg w połowie maja!!!

Same kilogramki jakoś tak do mnie nie trafiają, ale jak przeliczę te 6,4 kg na kostki(25dkg) smalcu to wychodzi niezła kupa tego tłuszczu bleeee jakieś prawie 26 kostek!!!

Fujjjjj-a ile sadła zgubiłam już, rany a jeszcze więcej niż 2 razy tyle zostało mi do zrzucenia...
Jak ja mogę to nosić bleee....
Prawda, że takie obrazowanie pomaga?
Mnie chyba tak i oby dalej dopingująco na mnie działało!


Pozdrawiam środowo wszystkie ciężko pracujące dietkowe dziewczyny, bo odchudzanie to bardzo ciężka praca.
Buziaki :)

Zaczął się luty, a u mnie nowy plan;)
Tzn. mam zamiar spalić 6 kg smalcu...
Zaczynam nowe wyzwanie;)
Zaplanowałam już sobie z rodzinką wyjazd na ferie: parę dni w Zakopanem i parę w Krynicy. Jak pogoda pozwoli to pośmigamy sobie na nartach:)
W ubiegłym roku nareszcie polubiłam ten sport, to zasługa mojej wytrwałej rodzinki...
Do wyjazdu chcę dobić do 80kg. Jeszcze jest 2 tygodnie - myślę, że powinno się udać.


01.02.07czwartek-->31dzień dietki, waga82,4kg

DZIENNIK SPOŻYCIA 1 lutego 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 2 66,00
X Polędwica drobiowa plasterek 12g 2 24,40
X Papryka surowa czerwona średnio 100g 1 29,00
X Z dyni łyżka 14g 1 48,60
X Mandarynka średnia 70g 1 25,00
X nescafe 3 in1 opakowanie 18g 1 73,00
X Ryż długoziarnisty gotowany na sypko ok. 1/2 szklanki 100g 1 140,00
X Pierś pieczona średnio 100g 1 145,00
X Kapusta słodka surowa średnio 100g 2 60,00
X Mleko laciate czekoladowe 2% opakowanie 200g 1 134,00
X Z dyni łyżka 14g 2 97,20
X Pomidorowa z makaronem talerz 250ml 1,5 187,50


W sumie kalorii: 1 029,70


ćwiczenia zaraz idę robić- musiałam obejrzeć sobie walkę "naszych chłopców"
Pozdrawiam czwartkowo.

Kolejny udany dzień za mną:)
Ilości kcal staram się nie przekraczać.
Na całe szczęście plany na ferie są już ustalone. Jeszcze ciekawe co pogoda na to, ale okaże się dopiero w połowie lutego.
Tęsknię już do górek i do zjazdów :)
Chcę wypocząć, na tyle ile pozwolą dorastające dzieciaki;) hehehe
Kupiłam też sobie fajną włóczkę na sweterki i niedrogą, ale się cieszę i rączki mnie swędzą do robótek( już córci bolerko )

Teraz pora na podsumowanie dnia:)

02.02.07 piątek 32 dzień dietki

DZIENNIK SPOŻYCIA 2 lutego 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 2 72,00
X Baleron plasterek 10g 1 24,00
X Luncheon puszka 300g 0,1 70,00
X Papryka surowa czerwona średnio 100g 1 29,00
X Szczypiorek pęczek 80g 1 28,50
X nescafe 3 in1 opakowanie 18g 1 73,00
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X Landrynki szt. 4g 5 79,00
X warzywa na patelnie hortex z przyprawa orientalna porcja 100g 3 93,00
X kasza kuskus kupiec porcja 100g 0,5 180,00
X Ryż długoziarnisty gotowany czubata łyżka 20g 3 84,00
X Kapusta kiszona średnio 100g 2 32,00
X Udka pieczone średnio 100g 1 155,00
X Z dyni łyżka 14g 1 48,60


W sumie kalorii: 1 018,10


ćwiczenia:
20min gazela
10 km rowerek
25 brzuszków
10 min twister
300 skakanek

czyli norma wykonana - mam nadzieję, że wystarczy tego ruchu do spalania tłuszczyku. Wszystko się okaże już w poniedziałek. Jeśli nie to nastąpi weryfikacja albo diety, albo ruchu.
Nartki w niedługiej perspektywie działają na mnie dopingująco.

Pozdrawiam piątkowo.

Ech przed nami kolejny weekend - trudny czas dla dietkujących osób takich jak ja...
Trzymam kciuki

Plan tak nie za bardzo udany ech...
mała wpadka z tą czekoladą i kukurydzą mi się trafiły.
Troszeczkę chciałam to naprawić i poćwiczyłam ciutkę dłużej.


03.02.07sobota-->32 dzień diety


DZIENNIK SPOŻYCIA 3 lutego 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Razowy z pestkami słonecznika kromka 40g 1 85,00
X Mielonka średnio 100g 0,2 56,40
X Szczypiorek pęczek 80g 1 28,50
X Rosół z makaronem talerz 250ml 1 148,90
X Pierś gotowana średnio 100g 1 135,00
X Pomarańcza bez skórki szt. 160g 1 60,00
X Z dyni łyżka 14g 3 145,80
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X Kukurydza z mikrofali opakowanie 100g 1 360,00
X Coca-cola puszka 200ml 1 82,00
X czekolada la festa lyzeczka 5g 5 105,00


W sumie kalorii: 1 256,60



ćwiczenia:
20 km rowerek
40 min gazela
300 skakanek
25 brzuszków

Postanowiłam jednak wrócić w miarę możliwości do tego dłuższego czasu ćwiczeń - chcę troszkę poprawić formę na narty, na które wyjadę za 10 dni. Kondycja bardzo mi się przyda wtedy, a rowerek i gazela niezłe są na nóżki.
W końcu to na nartach też nogi najbardziej pracują.
Dzień jakoś przeleciał, ale żebym była dumna z siebie to raczej nie za bardzo. W pracy też przestój i tak będzie do wiosny -- nuda ...
Dzisiaj jakieś domowe lenistwo mnie dopadło na sprzątanie i ogarnięcie domu.
Rano dłuuuugo leżałam, najpierw z książką potem troszkę szydełkiem pomachałam.
I tutaj mała porażka - teraz wieczorem stwierdziłam, że bluzeczkę zrobię innym ściegiem :P hehehe czyli prócie i to prawie całej bluzeczki, bo już tylko rękawki miałam dorabiać;)
Polecam to świetne ćwiczenie na cierpliwość -- hehehe tak robić metodą prób i błędów.

Kajeczko nie byłam u Cibeie, bo byłam chora :D teraz też zaczynam z dietą 1000-1200 kalorii :D Miejmy nadzieje ze mi sue uda jak tobie :D
Pozdrawiam ;D

05.02.07poniedzialek -->34dzien diety--> dzisiaj trudno mowic o nastepnym kroczku ...

Staram sie jak moge nie przekraczac 1000kcal, jednak wekendy sa strasznie trudne, a dzisiaj i poniedzialek nie byl lepszy :)
Maz kupil gniazdka i opchnelam jedno( na dodatek ich nie lubie)
Z tego zdenerwowania nie napisalam co jadlam i klops.
Jedno z czego jestem dumna to to, ze pomimo wpadek nadal cwicze, czyli jeszcze sie nie poddalam.
Dzisiejsze cwiczonka:
40 min gazela
20 km rowerek
300 skakanek
25 brzuszkow

Nie wiem co z waga bo jakos ciezko dzisiaj bylo mi do niej dojsc. Mam nadzieje ze nie ruszyla w gore, chociaz patrzac tak na ostatnie dni - to wcale nie bylo diety nic a nic ciagle jakies wpadki.
Buuu i na dodatek jakis wirus mnie dopada, ale walcze a to czosnek a to nalewka taka uodparniajaca, a to do ssania narazie slabsze.
Dzisiaj wiec walczylam tez i z chorubskiem - nie moge dac sie rozlozyc bo niedlugo ferie z dzieciaczkami. Musze byc w formie
Moze jutro zrobie sobie glodowke albo dzien warzywny ot tak zeby metabolizm podkrecic.
Do wyjazdu jeszcze 9 dni to te 2 kg chcialabym zgubic.
Mąż kiedyś odchudzał się za pomocą mazindolu,nawet niezłe efekty były, ale ja tak bym nie chciała. Jednak chemia to chemia. Przecież i ona sama też nic nie pomoże jak nie będziemy mieli silnej woli i przynajmniej troszkę samozaparcia w sobie .Nawet wywiad przeprowadził z paniami w aptece. Dobrze, że nie tak łatwo w Polsce je kupić. Co prawda polfa produkuje nadal, ale tylko na rynek słowacki i na ukrainę. Ech jak to zwykle w Polsce bywa, coś co było niezłe i niedrogie musiało przegrać z wielkimi zachodnimi koncernami. Ot polityka...:P


Agapinko ciesze sie ze już zdrowiejesz i nareszcie do zdrowej dietki wróciłaś :)
Te ćwiczonka tylko pomogą i razem ku wiośnie szczuplejsze ruszymy ;)
Pozdrawiam i życzę wytrwałości ...
Oby większej jak u mnie :( bo cosik ostatnio mnie zawodzi.[/list]

Kajeczko nie poddawaj się, popatrz ile udało ci się schudnąć :) Tak trzymaj dalej :)
Będę cię odwiedzać i wspierać :)
Buziaczki

06.02.07wtorek --> 35 dzień dietki -- waga 83,5kg


Dzisiaj troszkę lepiej się postarałam, chociaż nie jestem dumna z tej czekolady.
No i na dodatek jakaś nerwowa jestem :(
Masakra - dzisiaj szalałam w domu- biedni Ci moi domownicy, oj biedni. Ale to nie było z powodu dietki - raczej moja nerwica się odezwała. Znowu muszę do dietki dodać magnez w tabl.
Jednak na plus mogę zaliczyć fakt, że nie zjadłam żadnego chipsa ani prażynki, dzieciaczki chciały mnie poczęstować, po drugie zjadłam tylko kilka kostek czekolady, a nie całą, jak to kiedyś bywało,piłam dużo płynów normalnych, no i fakt że nadal ćwiczę :)

Ćwiczonka:
40 min gazela
20 km rowerek
25 brzuszków
300skakanek

Podczas ważenia też nie padłam z tego powodu, że przytyłam ciuteczkę, mogło być gorzej. Co prawda się nie mierzyłam, ale tak po ubrankach czuję jakby były ciutkę luźniejsze. To jeszcze nie duża różnica, która wymaga zmiany garderoby, ale to już coś...
Nic mnie nie gniecie, nie uwiera i na dodatek nie muszę upychać brzuchala.
Zaczynam widzieć coś jakby zarysy mięśni na brzuszku, takie malutkie malutkie. Wiadomo jeszcze poduchy, a raczej oponki są, ale przynajmniej mogę wciągnąć brzuszek, a jak zaczynałam dietkę to nie miałam nad nim żadnej kontroli - tylko był taki zwis ohyda bleee...



DZIENNIK SPOŻYCIA 6 lutego 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 1 36,00
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 1 33,00
X Papryka surowa czerwona średnio 100g 0,5 14,50
X Szczypiorek średnio 100g 1 35,00
X Serek Tosca z czosnkiem małe opakowanie 100g 1 150,00
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 1 33,00
X Brokuły gotowane porcja 110g 3 78,00
X Maslo smietankowe lyzka 10g 1 67,00
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 1 33,00
X Żurek z kiełbasą talerz 250ml 1 213,40
X Kukurydza z mikrofali opakowanie 100g 1 360,00
X Z orzechami kostka 4g 5 120,00


W sumie kalorii: 1 172,90


Agapinko bardzo dziękuję za wsparcie, które jest bardzo bardzo pomocne - przynajmniej człowiek po chwili zwątpienia próbuje nadal.
Wpadek nikt nie lubi, ale nie jesteśmy robotami grzecznie wykonującymi określone zadanie, Hm... my jednak mamy większe samozaparcie i umiejętność podnoszenia się i wyciągania wniosków:)
Dziękuję, ze o mnie pamiętasz i mnie motywujesz.
Pozdrawiam miło

P.S.
Po prostu musi nam się udać!!!!
Nie ma innej opcji!!!

Kajko 6kg już schudłaś i ne przepaść tej szansy :) Chudniesz ładnie i już napewno 28 lutego będzie jeszcze mniej na wadze :) Może mi 6 kg ale może 5 :D
{ozdrawiam

07.02.07środa --> 36dzień dietki waga 83,5kg



DZIENNIK SPOŻYCIA 7 lutego 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X nescafe 3 in1 opakowanie 18g 2 146,00
X Paluszki solone opakowanie 100g 1 390,00
X Żurek z kiełbasą talerz 250ml 1 213,40
X Cukier czubata łyżeczka 10g 2 80,00
X Ryż długoziarnisty gotowany na sypko ok. 1/2 szklanki 100g 0,5 70,00
X Warzywa na patelnie z ziolami i papryka mrozonka porcja 100g 2 98,00


W sumie kalorii: 997,40


Uff nareszcie znowu się zmieściłam w limicie kcal.<jupi>:)
Nie jestem dumna z tych paluszków i godzin jedzonka do południa. Musiałam lecieć wcześnie do pracy i te paluszki to zamiast śniadanka i 2 śniadanka, oczywiście popijane kawką a obiadek dopiero o 16, ale to tylko zupka była.
Jednym słowem ryż z warzywkami był na kolację ok 18 :)
Chyba weszłam nareszcie na właściwą ścieżkę i mogę nadal stawiać swoje małe kroczki, dzięki którym dojdę do wymarzonego celu :)

Ćwiczonka:
100skakanek
20 min gazela
10 km rowerek
100 skakanek
25 brzuszków
20 min gazela
100 skakanek
10 km rowerek


Agapinko jak widzisz się staram :) Ty pewnie też, bo w końcu dla kogo to robimy jak nie dla siebie. Właśnie a jeszcze jak poczujemy efekty to będzie cudnie i bardziej mobilizująco.
Cieszę się, że jesteś na 1000-1200kcal, bo to chyba najzdrowsza dietka, a przede wszystkim na niej jemy to co lubimy, lub to na co mamy w danym momencie chęć.
To chyba największa oprócz chudnięcia zaleta tej dietki.
Jakoś nie umiem podporządkować się sztywnemu menu jaki podają przy niektórych dietach, a tu wszystko pod kontrolą.
Trzymam kciuki i pozdrawiam milusio do jutra:)
Jeju, aż się nie mogę doczekać do końca m-ca ( po cichutku liczę na te 3,5kg)
Chcę zobaczyć na końcu to zero, żeby było tak ładnie i okrąglutko, czyli (80kg)
Hheheeh czyli i Ty i ja liczymy na to samo :)
Fajnie tak razem dążyć i liczyć te kg sadełka mniej :)

Już jestem po ćwiczonkach i pachnę pomarańczami ;) heheeh balsam tak pięknie pachnie...
Jakoś nie chce mi się spać.
U mnie fajnie pada śnieżek za oknem, po prostu ślicznie:)
Cieszę się podwójnie, bo do tych ferii jeszcze tydzień i się nie mogę doczekać.
Jutro jadę po zakupy to uzupełnię sobie warzywa na patelnię i jakieś owocki kupię.
Tak bardzo chciałabym żeby innym i mnie się udało z tym chudnięciem, a potem z utrzymaniem wagi.
O rany, ale piszę głupoty...
Kolorowych snów przyszłam tylko powiedzieć :)

Kajeczko ja też wczoraj zjadłam paluszki z sezamem.... jakoś miałam na nie chętkę :) :)
No pewnie, ja też bym chciała troche schudnąć, przynajmniej 28 lutego jak wejdę na wagę chciałabym mieć 82kg :) naprawdę :) Marzę o tym :)
Może przez to że będę jeszcze chodziła na aerobik już niedługo to mi waga też szybciej spadnie :) To w sumie tylko 3 kg :) Zobaczymy :D
Pozdrawiam :D
Miłego Dnia :D

08.02.07 czwartek --> 37 dzień dietki

DZIENNIK SPOŻYCIA 8 lutego 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Warzywa na patelnie z ziolami i papryka mrozonka porcja 100g 2 98,00
X Ryż długoziarnisty gotowany na sypko ok. 1/2 szklanki 100g 1 140,00
X Bigos średnio 100g 3 384,00
X Landrynki szt. 4g 2 31,60
X nescafe 3 in1 opakowanie 18g 1 73,00
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 1 33,00


W sumie kalorii: 759,60 +cosik tam ... (200kcal) =960kcal


Nawet ładnie minął mi dzisiejszy dzień :) Cały dzień padał cudny śnieżek:)
Miałam gości i się nie dałam i nie objadłam przysmakami ani innymi głupotami. Ciutkę skubnęłam popcornu i tyle, więc tych kcal na dzisiejszy dzień wyszło tak w normie.
Za sukces uważam np to że wzrokowo wiem ile na talerzyku to jest np 10 dkg bigosu.
Po prostu bardzo się ucieszyłam, może teraz będzie troszkę łatwiej się pilnować nawet wtedy, gdy w pobliżu nie będzie wagi kuchennej.
Niom i mam nadzieję, że i na efekty niedługo się pokażą...

Ćwiczenia:
20 min spacerek po śnieżku ;)
100 skakanek
20 min gazela
10 km rowerek
100 skakanek
25 brzuszków
100 skakanek
10 km rowerek
20 min gazela

agapinko
Marzenia są po to, żeby się spełniały :) Głowa do góry:)
I zazdroszczę Ci tego aerobiku - fajna forma sportu oczywiście jak ktoś ma gdzie, z kim i kondycyjnie wytrzymuje BRAWO!!! za sport, bo bez niego to trudno te kg przepędzać, oj trudno.

Pozdrawiam jeszcze czwartkowo i życzę milutkiego i chudziutkiego piątku :)

Kajeczko wita w ciepły piątek :) :)
Wiesz tak patrzę na twoje menu, i musisz według mnie dobijać do tysiąca, bo dużo ćwiczysz :D :D
Pozdrawiam i miłego dietkowego dnia :D

09.02.07piątek -->28 dzień dietki waga 83kg

Po prostu kocham piątki. Wczoraj zrobiłam dzieciom wolne - oj tam ostatni dzień w szkole przed feriami to niech zaczną odpoczywać sobie wcześniej. Co prawda synio miał test próbny, ale że to na 1 godz. to poszedł na sam test, a na lekcjach nie był.
Moje piątkowe menu nawet niezłe. Tylko nie wiem czemu tak późno zaczęłam ćwiczyć ....
Sumiennie zrobiłam wszystko co trzeba i się nie dałam lenistwu.
Po wczorajszym śniegu prawie już nie ma śladu tak cieplutko się zrobiło, że wszystko popłynęło.
Mam nadzieję że w górach jest śnieg, bo jak my na nartkach pojeździmy?
Po prostu musi być - nie ma innej opcji.
Tylko trochę się boję tego wyjazdu, bo nie wiem jak wytrwać w dietkowaniu, ale może się uda a ja jak zwykle za bardzo panikuję.
Heh cieszę się już na tę środę - zmienię otoczenie i klimat.
Dokonalam ciekawego odkrycia najmniej kalorycznym tluszczem jest smietana...
Jak prawie zwylke podsumowanie dnia:

DZIENNIK SPOŻYCIA 9 lutego 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 1 33,00
X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 1 36,00
X Sledz po gdansku w oleju opakowanie 100g 0,5 138,00
X Cebula siekana surowa średnio 100g 1 36,00
X Banan bez skórki szt. 150g 1 120,00
X Pomarańcza bez skórki szt. 160g 1 60,00
X Pory surowe średnio 100g 1 22,00
X Kapusta czerwona surowa średnio 100g 1 29,00
X Majonez łyżka 15g 1 94,00
X Mintaj smażony panierowany średnia porcja 150g 1 90,00
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 2 66,00
X Pasta jajeczna porcja 100g 1 146,90
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 1,5 93,00
X Cukier czubata łyżeczka 10g 2 80,00


W sumie kalorii: 1 043,90

Ćwiczenia:
100skakanek
20 min gazela
10 km rowerek
25brzuszków
100 skakanek
10 km rowerek
20 min gazela
100 skakanek

I znalazłam sposób na niewygodne siodełko rowerkowe. Kładę na nie taki gruby ręcznik frotte:)

Agapinko witaj piątkowo :)
Staram się dobijać to tysiączka. a to że czasami brakuje mi ze 30 kcal to wcale nie prawda to taka mała rezerwa jakbym się cosik pomyliła w obliczeniach.
Sama pewnie wiesz jak trudno jest określić niektóre produkty.
Zostawiam sobie po prostu taki mały margines błędu ...
Milego piatku i dietkowania

Witam Kajeczko :)
U mnie ładna pogoda, prawie ciepło :) hihih ja już wiosne czuje :)
OOO.. ja tez musze na swój rowerek położyć ręcznik, bo po 5 km mnie tak tyłek boli,że nie chce mi sie dalej jezdzic!!
Miłego dnia

10.02.07sobota-->39dzień diety --> waga 82,8kg

Sobota minęła jak widać po menu bez większego bólu;)
W sumie było pracowicie - pranie narciarskich ciuszków, dokańczałam córci kamizelkę i ogólnie pozytywnie było. Jeszcze przegląd wełnianych rzeczy mi został, ale to już jutro ...Ćwiczonka biegnę zaraz zrobić -- dzisiaj wcześniej zaczynam;)
Czyli być może pójdę wcześniej spać:)
Na nockę mrozek łapie, ale śniegu nic a nic :( Ech... pecha mają te dzieciaczki co to ferie zaczynają u nas buuuu
Sprawiedliwości nie ma bleeeee....


DZIENNIK SPOŻYCIA 10 lutego 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 1 36,00
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 1 33,00
X Polędwica wieprzowa plaserek 8g 2 21,60
X Szynka gotowana plasterek 20g 1 79,00
X banan ze skórką sztuka 100g 1 96,00
X Mandarynka średnia 70g 2 50,00
X gulasz wieprzowy porcja 10dkg 1 273,00
X Chleb staropolski kromka 35g 1 77,00
X Polędwica wieprzowa plaserek 8g 4 43,20
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 2 66,00
X Pory surowe średnio 100g 1 22,00
X Kapusta czerwona surowa średnio 100g 1 29,00
X Majonez łyżka 15g 0,5 47,00
X Ogórki kiszone średnio 100g 2 24,00
X Czekolada gorzka krakowska wawel kostka 4,16g 6 150,00


W sumie kalorii: 1 046,80


Ćwiczenia :
40 min gazela
20 km rowerek
25brzuszków
300 skakanek

Jeszcze tylko nie wiem jak rozdzielę te ćwiczonka. Napewno pomieszam i poprzeplatam to i owo, ale ogólne założenie zostaje i swoje plany wykonuję...

Dobrej nocki i pięknych snów.


Agapinko
Taka pogoda też pozytwwnie wpływa na nasze odchudzanko od razu inne rzeczy się chce jeść i więcej spacerków człowiek ma chęć robić;)
A te rowerkowe siodełka to masakra - ja nie wiem jak inne dziewczyny na nich wytrzymują ...
Ja dlatego mieszam ćwiczonka, bo napewno za 1 posiedzeniem nie usiedziałabym tych 20km.
I ogólnie jakoś tak niewygodnie na rowerku stacjonarnym jest - mnie np jeszcze ręce bolą bo mam wrażenie jakbym ciało opierała głównie właśnie na rękach, bo z siodełka zjeżdżam...
Ale trzeba sobie jakoś radzić ;)
Szczególnie jak ktoś jest zdecydowany powalczyć z kilogramkami.
Miłej nocki życzę i miłej "trasy" na rowerku --> dzisiaj choćby 7 min.
pozdrawiam

Kajeczko witam :)
Jak tam po weekendzie?
Nie mam zbyt dużo czasu się rozpisywać wiec jutro zajrzę :)

Niestety nie było mnie przez parę dni ( cosik ok 2 tygodni)
Troszkę byłam zajęta pakowaniem i wyjazdem na ferie.
Potem było dużo ćwiczeń;) tzn troszkę jazdy na nartach.
Powrót i rozpakowywanie, pranie itp....
Niom, ale teraz postaram się bywać i jak widać nadal walczę ;)
Cieszę się niezmiernie, że te malusieńkie kroczki w końcu przyniosą oczekiwany efekt.
Chociaż z żalem muszę stwierdzić, że do komuni córci swojej wymarzonej wagi mieć nie będę...
Jakoś pomalutku mi to idzie, ważne jednak, że w dobrym kierunku :)
Pozdrawiam miło :)

Kajeczko jeszcze dużo czasu :)
Może tych 65 nie będziesz miała, ale mniej niż dziś :) :)
Pisz dalej co jesz, ja Cie bede wspierała :)

27luty 2007 rok wtorek --> 57 dzień diety ---> waga 81,7kg

Wtorek mija pomalutku ...
Dietka jak widać niżej w toku...
Dzisiaj na plus muszę dodać, że powracam pomalutku do ćwiczonek.
Chociaż porównując te feriowe i te domowe to ech....
W domku to nudno tak ćwiczyć, a w górach się nie czuło upływającego czasu i na dodatek na świeżym powietrzu było.
Tęsknię za pływalnią ech... Fajnie było :)
A koło domku to co ja mam robić? Zacząć biegać? Już sobie wyobrażam u siebie na wsi te ironiczne uśmieszki i komentarze ( ale to bieganie u mnie dojrzewa i być może jak się zrobi sucho to wyruszę na przeciw wszystkim a na zdrowie dla siebie)
Może spróbuję 6W? Teraz będę w domku to jest szansa, że dotrwam z nią do końca...


DZIENNIK SPOŻYCIA 27 lutego 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Warzywa na patelnie z ziolami i papryka mrozonka porcja 100g 1 49,00
X Serek wiejski małe opakowanie 100g 1 125,00
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 1 89,00
X nescafe 3 in1 opakowanie 18g 1 73,00
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X Kalafiorowa talerz 250ml 2 192,40
X wafle slonecznikowe LIDER kromka 9g 2 66,00
X Śmietana 18% tłuszczu łyżka 15g 2 56,00
X Pomarańcza bez skórki szt. 160g 1 60,00
X Jajo gotowane sztuka 70g 1 75,00
X Papryka surowa zielona średnio 100g 2,5 45,00
X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 1 36,00
X cymes swiezy sok z jablek butelka 260ml 1 122,00


W sumie kalorii: 1 038,40

ćwiczonka:
30 brzuszków
10 km rowerek
20 min gazela
200 skakanek

Ćwiczonka tak delikatnie dzisiaj zaczynam po prawie 2 dniowej przerwie.



Agapinko

Dziękuję za miłe słówka:) i wsparcie. Jak widzisz nie poddaję się i robię te maciupeńkie kroczki do celu. Napewno się nie poddam i masz rację każdy zrzucony kg jest ważny.
A jak 13 maja będę ważyła 70 kg czy 74kg to i tak będzie mnie mniej niż jak zaczynałam :)
Pozdrawiam miło i życzę wytrwałości w dietkowaniu.

Ja bym chciała w maju ważyc 70kg, ale wiem że to nierealne :)
Musiałabym przejść kopenhaska, na której zrzuciłabym przynajmniej 4 kg. a później na tysiączka przejść a nie jak teraz 1200 :)
Pozdrawiam

Moje rozterki...
Dietka dietką, ale mam dzisiaj słabszy dzień. Niby się pilnuję, ale jakiś dołeczek mnie dopadł. Pogoda do bani i nic mi się nie chce. Zresztą powrót do domku jakoś raczej mnie nie ucieszył --> od razu zwaliło się na mnie obowiązków mnóstwo i na dodatek nawet samo myślenie o nie zrobionych rzeczach mnie wkurza.
Pogoda jednym słowem chorobowa i na dodatek jakieś wahania ciśnienia :(
Przy moim niskim ciśnieniu najlepiej przespałabym calutki dzień:(
Ech... jak tutaj zmusić się do ćwiczeń?
Wiem, że muszę wziąść się w garść, bo szkoda już tego co osiągnęłam.
Post pomaga w dietkowaniu --> zero słodyczy to wyrzeczenie nabiera innego sensu:)


28.02.07środa-->58dzień diety--> waga 81.4kg


DZIENNIK SPOŻYCIA 28 lutego 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Mandarynka średnia 70g 4 100,00
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 2 178,00
X Ser żółty Tylżycki pełnotłusty plasterek 15g 1 46,00
X Papryka surowa zielona średnio 100g 1,5 27,00
X Kalafiorowa talerz 250ml 2 192,40
X Śmietana 18% tłuszczu łyżka 15g 1 28,00
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 1 62,00
X gulasz wieprzowy porcja 10dkg 1 273,00
X nescafe 3 in1 opakowanie 18g 1 73,00
X Truskawki średnio 100g 1 32,00
X Pomarańcza bez skórki szt. 160g 1 60,00


W sumie kalorii: 1 071,40


ćwiczonka jeszcze nie wiem jakie ech...


Agapinko :) niom i u mnie taka waga raczej nierealna, ale od czego mamy marzenia;)
Ja niestety nie mogę sobie zmienić dietki, tyle już ich kiedyś próbowałam i 1000 wszystkie bije na głowę --> wydaje mi się że dopiero na 1000 organizm zaczął mi normalnie pracować. Dlatego też unikam wszelkiego rodzaju diet i tabletek, które to rzekomo pomagają w odchudzanku.
Jeja odchudzanie to ciężka praca i ta świadomość dopiero mi pomaga nad sobą pracować.
Każdy nawet najmniejszy kroczek to jednak mały sukces :)
Małe sukcesy to w przyszłości spełnienie naszych marzeń:)
Obyśmy nigdy z nich nie rezygnowały!!!
Pozdrawiam

Dlaczego z tą wagą to nierealne? Przecież ważysz mniej niż ja :)

Dlaczego z tą wagą to nierealne? Przecież ważysz mniej niż ja :)

01.03.07 czwartek --> 59 dzień diety waga---.?

No to zaczął się marzec. Trzymam się dzielnie kcal.
Dzisiaj zamiast ćwiczeń był długaśny space, prawie wiosenny;) Tak ok. godziny chodziłam, zaznaczę-było ciężko straszliwe błoto wszędzie.
Zapomniałam dzisiaj rano zjeść śniadania, ale potem nadgoniłam brakujące kcal.
Wiem, wiem śniadanko to podstawa :)
Dietkuję i czekam na efekty.



DZIENNIK SPOŻYCIA 1 marca 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Razowy z pestkami słonecznika kromka 40g 2 170,00
X Szynka wędzona wieprzowa plasterek 20g 2 156,80
X Papryka surowa zielona średnio 100g 2 36,00
X Paluszki solone opakowanie 100g 0,5 195,00
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 1 62,00
X gulasz wieprzowy porcja 10dkg 1 273,00
X Sałata średnio 100g 1 14,00
X Śmietana 18% tłuszczu łyżka 15g 1 28,00
X Pomarańcza bez skórki szt. 160g 1 60,00


W sumie kalorii: 994,80


Agapinko

Zrzucić przez 2 miesiące ponad 10 kg to troszkę mało realne.
Chociaż ...
Na wiosnę nowalijek więcej się zjada i więcej rusza to kto wie?;)

Kajeczko wiem że to nie możliwe, ale wiesz... może :)
Jakbym się porządnie, ale tak porządnie wzięła za siebie to mogłoby być to realne :)
Ale leniem śmierdzącym jestem i mi się nie chce :)

07.03.2007r środa -->30+28+7=65 dzień diety--> waga 80,40 kg

Zamieszczam zaległe dni i zarazem moje spożyte kcal.
Niom chyba tej magicznej 8 już się nie pozbędę czy co :P ;) hihihii, jeśli mnie wkurzy, to w piątek dietkę głodówkową zastosuję i tyla;)

DZIENNIK SPOŻYCIA 7 marca 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Zakopiański kromka 40g 0,5 41,00
X Szynka gotowana plasterek 20g 1 79,00
X Warzywa na patelnie z ziolami i papryka mrozonka porcja 100g 1 49,00
X Kasza Cous-cous gotowany ok. 1/2 szklanki 100g 0,5 75,00
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 1 62,00
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 1 62,00
X Kotlet mielony średnio 100g 1 201,00
X Paluszki solone opakowanie 100g 0,3 117,00
X Chleb staropolski kromka 35g 1 77,00
X Mielonka średnio 100g 0,2 56,40
X Jabłko średnio 100g 4 200,00


W sumie kalorii: 1 019,40

Ćwiczenia przez ostatnie dni były zawieszone z czego nie jestem dumna :(
Jednak na swoje usprawiedliwienie mogę napisać, że w pracy mam zapieprz od świtu do zakitu, w międzyczasie kupuję towar i go wpisuję, metkuję itp. Wracam do domu i padam. Po prostu nie czuję siebie.
Wiem troszkę to taka wymówka, bo chociaż troszeczkę powinnam siadać na rowerek i pomachać na gazeli. Muszę się poprawić a nie szukać usprawiedliwień!
Koniec tego żalenia się nad sobą, albo chcę ładnie wyglądać albo przypominać salceson.
Wybór jest jeden. Jakie rozwiązanie wybiorę ja?
Taki śliczny kostiumik na komunię z bon prix sobie upatrzyłam i czekam na spadek wagi bo nie wiem jaki rozmiar kupić :P i nie umiem wkleić zdjątka, żeby go Wam pokazać -- dupa wołowa ze mnie :P
wrrrrr
Niom, ale uważam, że jest ładny, elegancki i skromny jak na taką okazję to akurat. Co prawda kolor biały to może nie za bardzo, ale pomyślałam sobie, ze albo coś na szydełku dorobię w innym kolorze i dodatki i będzie ok.

Teraz wklejam menu z zaległych dni:

DZIENNIK SPOŻYCIA 2 marca 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Jajo kurze gotowane szt. 60g 1 88,00
X Sałata średnio 100g 2 28,00
X Śmietana 18% tłuszczu łyżka 15g 1 28,00
X Ziemniaczana talerz 250ml 1,5 134,25
X Paluszki solone opakowanie 100g 0,5 195,00
X nescafe 3 in1 opakowanie 18g 1 73,00
X Jabłko średnio 100g 3 150,00


W sumie kalorii: 696,25 + jeszcze coś ... i dobiłam prawie do 1000kcal.


DZIENNIK SPOŻYCIA 3 marca 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Razowy z pestkami słonecznika kromka 40g 1 85,00
X Szynka gotowana plasterek 20g 1 79,00
X Sałata średnio 100g 1 14,00
X Papryka surowa zielona średnio 100g 1 18,00
X nescafe 3 in1 opakowanie 18g 1 73,00
X Paluszki solone opakowanie 100g 0,3 117,00
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 1 62,00
X Kotlet schabowy panierowany smażony szt. 85g 1 218,00
X Jabłko średnio 100g 2 100,00
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 1 89,00
X Szynka gotowana plasterek 20g 1 79,00
X Mleko laciate czekoladowe 2% opakowanie 200g 1 134,00


W sumie kalorii: 1 068,0


DZIENNIK SPOŻYCIA 4 marca 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Jajecznica z 2 jaj i masła porcja 130g 1 230,00
X Kiełbasa zwyczajna średnio 100g 1 210,00
X Mandarynki średnio 100g 3 105,00
X Jabłko średnie 150g 3 225,00
X Kukurydza z mikrofali opakowanie 100g 1 360,00


W sumie kalorii: 1 130,00


DZIENNIK SPOŻYCIA 5 marca 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X twaróg smietankowy porcja 100g 1 86,00
X Chleb staropolski kromka 35g 1 77,00
X nescafe 3 in1 opakowanie 18g 1 73,00
X Paluszki solone opakowanie 100g 0,3 117,00
X warzywa na patelnie hortex z przyprawa orientalna porcja 100g 2 62,00
X Szynka wędzona wieprzowa plasterek 20g 1 78,40
X Kasza Cous-cous ok. 1/2 szklanki 100g 0,5 180,00
X Jabłko średnie 150g 3 225,00
X Pomarańcza bez skórki średnio 100g 1 40,00
X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 1 36,00


W sumie kalorii: 974,40



DZIENNIK SPOŻYCIA 6 marca 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 2 72,00
X Szynka gotowana plasterek 20g 2 158,00
X Paluszki solone opakowanie 100g 1 390,00
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 1 62,00
X Kotlet mielony średnio 100g 1 201,00
X Ogórki konserwowe średnio 100g 2 30,00
X nescafe 3 in1 opakowanie 18g 1 73,00
X Jabłko średnio 100g 2 100,00


W sumie kalorii: 1 086,00



Jak widać to staram się dobijać do 1000 a nawet go ciutkę przekraczać. Jednak każdy dzień jest inny i stąd wahania.
Tym bardziej, że wraz z początkiem marca mamy zmartwienie. Jak na stresowe dni to i tak uważam, że jest nieźle.
Heh... obym trwała w swoim postanowieniu i dietce to będzie ok.
Miłej nocki :)

Kajeczko witam :)
Ale ty ładnie chudniesz :)
Tylko pozazdroszczę :)
Buziaczki i trzymaj tak dalej :)

Smutne wydarzenia w mojej rodzince --> mała przerwa :(

Ciężkie dni ... , ale co zrobić...
podobno to przemijanie ma sens...

Kajeczko ja poczekam na ciebie :)
Pozdrawiam

Troszeczkę mi przybyło od ostatniego razu, ale znowu zaczynam liczyć i walczyć, tzn od jutra. Tak najlepiej od poniedziałku.
Może jednak wielkich celów sobie nie narzucę. Narazie waga 75kg by mnie usatysfacjonowała.
Tak patrzę i widzę że ostatnio byłam 16 marca. Teraz ważę tak 81,5-82kg.
Niom to na 1 etap mam do zrzucenia jakieś 7 kg. Może mi się uda?
Przez te 2,5 miesiąca sporo się wydarzyło i dobrego i złego., jak to w życiu .
Co mam zrobić ze sobą, żeby znowu mi się zachciało o siebie zawalczyć. Wcześniej miałam cel - komunię u córci. I przyznaję się że nie za bardzo udało mi się osiągnąć cel.
Zabrakło mi tego i owego a w sumie 15 kg. Wrrrrrr byłam zła na siebie i przestałam się starać. Zdarzają mi się wpadki jedzeniowe i przestałam liczyć kcal. To źle. Sama to wiem, ale jednak do posiłków staram się dodawać dużo warzyw. Kocham sałatę i pomidorki, a teraz to taniocha - staram się korzytać.
Niestety lubię też lody i oczywiście z nich korzystam.
heh... może się uda...

Wysłany: 19 Sie 2007 19:37 Temat postu: coś się dzieje...

--------------------------------------------------------------------------------

Mam nadzieję, że to skok wagi w tym dobrym kierunku i że już na zawsze...
Narazie walczę, a przynajmniej się staram.
Jak widać i malutki efekt też już jest.
Moja obecna waga to 75kg!!! jupi:)
Różne tego były powody : choroba, potem pielgrzymka niom i oczywiście sezon sprzyjający, bo mnóstwo jest pysznego jedzonka. Tzn warzyw:
papryczki, pomidorków gruntowych, jabłek, cukinii itp. warzywa jem bez ograniczeń
Jadam też co drugi dzień kefir albo zsiadłe mleko i pijam co 2 dzień szkl. lnu
Obym wytrwała ...
Aha i jeszcze biorę wit. B complex, bo mi podobno jej dużo brakuje, oraz od czasu do czasu biorę tabl. ziołowe na uspokojenie. I to mi pomaga narazie
Pozdrawiam narazie i trzymam kciuki i za siebie i za wszystkie dietkujące osoby:)
_________________