Mam nadzieje, że nie rozchorujesz się...
Ciekawa jestem jak idzie Twoja dieta oczyszczająca.
Wersja do druku
Mam nadzieje, że nie rozchorujesz się...
Ciekawa jestem jak idzie Twoja dieta oczyszczająca.
Więcej Zdrowia (nie tylko na święta, ale i w ogóle, szczególnie, jak migdały bolą), Szczęścia, Spokoju i Pyszności (a co, jak wszystkie przytyjemy, będzie nam raxniej :) )
http://www.quchnia.24polska.pl/img/w...kanoc_top4.jpg
http://gotowanie.onet.pl/_i/artykuly...lkanoc07_d.jpg
Jaj przepięknie malowanych,
Świąt wesołych, roześmianych.
W poniedziałek kubeł wody.
Szczęścia, zdrowia oraz zgody.
WESOŁEGO ALLELUJA!
zakochałam się, normalnie się zakochałam :oops: jaka Ty jesteś zgrabniutka :shock:
aż mnie motywacja trzasnęła prosto w twarz :D
ide na rowerek :)
wesołych świat!!
Wiem życzenia wcześnie, ale wyjeżdżam na święta i mnie nie będzie :) A więc:
Jaj przepięknie malowanych,
Świąt wesołych, roześmianych.
W poniedziałek kubeł wody.
Szczęścia, zdrowia oraz zgody.
WESOŁEGO ALLELUJA!
http://www.kartki.albercik.pl/kartki...wielkanoc2.jpg
I jeszcze taka moja mała prośba :P Prosze o wrzucenie jajeczka :) Tutaj
Wczoraj bedac na zakupach udalo mi sie na spokojnie zwiedzic wszystkie polki z kosmetykami. Zapamietalam sobie 3 kremy, ktore wydaly mi sie najbardziej odpowiednie dla mojego wieku i potrzeb. Ale nie kupilam zadnego. Wrocilam do domu i wyszukalam na stronach producentow dokladne "dane" na ich temat. Tym sposobem mam 2 faworyty:Cytat:
Zamieszczone przez TUSSSIACZEK
:arrow: Krem regenerujacy na noc Nivea
http://ecx.images-amazon.com/images/...0L._AA240_.jpg
:arrow: Aqua Sensation krem pod oczy
http://products2.nivea.com/img/gener...50a5877793.jpg
Chyba nie bedzie to przestepstwem jesli nie bede uzywac kremu na dzien :?: (Nie jestem zbyt sklonna go uzywac, gdyz nie lubie sie pozniej nadmiernie swiecic).
Dziekuje za odpowiedz. Wiesz, jak tak sobie przegladalam rozne stronki internetowe, to okazalo sie, ze przez cale lata nawet niepoprawnie zmywalam makijaz :oops: Wytyd; malowac sie nauczyla a poprawnie makijazu i dbania o cere nie umnie...Cytat:
Zamieszczone przez kafig
Czytalam tez, ze do 20 roku zycia produkowany jest w organizmie intensywnie Hormon wzrostu HGH, testosteron, DHEA oraz melatonina. Pozniej ilość tych hormonow w organizmie zaczyna spadać: Hormony te wpływają na sprawność fizyczną, na sprawne funkcjonowanie układu immunologicznego i na regenerację komórek. Na skutek zmian w poziomie hormonów, gorzej zaczyna funkcjonować większość organów, w tym skóra.
Wspominano tez, ze pierwsze zmarszczki pojawiaja sie miedzy 25-30 rokiem zycia. (A ja nie jestem w tym przedziale, tylko ponizej..). Najpierw widoczne są linie między nosem a ustami, dookoła oczu i na czole. Najczęściej są one rezultatem często powtarzanych grymasów mimicznych (zmarszczki mimiczne). Wiec doszlam do wniosku, ze moze tez wymikiem pewnych kresek moze byc czeste mrozenie oczu - jestem krotkowidzem unikajacym noszenia okularow.
O wspomnianej przez Ciebie mikrodermabrazji z ciekawosci tez poczytalam.
Hm.. ciekawe ile lat ma moja skora...? :roll:
Cytat:
Zamieszczone przez Forma
Cytat:
Zamieszczone przez mammam
Otoz musze Was zmartwic - wczoraj poleglam - zjadlam produkty niedozwolone. Wczoraj przed zakupami doskwieral mi glod, nie mialam juz przepisowych rzeczy w lodowce i stalo sie. Zjadlam kawalek BIALEGO CHLEBA z SZYNKA i kawalkiem SERA ZOLTEGO, Orzeszki PACZKOWANE (na ktorych opakowaniu jak sie okazalo byly substancje wspomagajace)... DIETA OCZYSZCZAJACA POLEGLA ZATEM :oops: :roll: Ale motywacja nie odeszla i zamierzam jak gdyby nigdy nic kontynuowac to co rozpoczelam i do wtorku - jak gdyby nigdy nic - dietkowac. Wiem, ze nie bedzie juz to samo, ale coz zrobic..Cytat:
Zamieszczone przez mustikka
Widze tez zmiany ktore wynikly poprzez stosowanie diety oczyszczajacej:
:arrow: ok. 1kg mniej
:arrow: brak checi na slodycze (a skoro, tak to moge sie spodziewac dalszego spadku wagowego)
:arrow: nie ciagnie do kawy
:arrow: ogolne lepsze, oczyszczone samopoczucie
Wagowo bez zmian.
Cytat:
Zamieszczone przez mustikka
Ja chyba zdecyduje sie na zakup wymienionych wyzej kremow Nivea. Tez mam skore mieszana.
Cytat:
Zamieszczone przez Forma
O ile mojego dzisiejszego stanu juz nie mozna nazwac choroba... Wzielam wczoraj Aspiryne i 4xRutinoskorbin + witaminy, ale nie moge powiedziec, ze mi sie poprawilo. Co najwyzej dalej nie rozwinelo :wink:
Kajmanek, wagowo jestesmy podobne, ale widocznie musisz miec mniej wzrostu skoro dazysz do 45kg. Ile mierzysz? Ja okolo 166-167cm.Cytat:
Zamieszczone przez kajmanek
Rowniez zycze Wam wesolych, zdrowych i w miare dietetycznych Swiat !!
PS. Ale mi sie zaleglosci na forum porobily...
ja mierzę okrąglutkie 150 cm wzrostu, już taki malutki ze mnie człowieczek :)
zdrowiej :)
A ja używam kremu loreal przeciwko zmarszczkom mimicznym.
Maja fajnie podzielone kremy na odpowiednia przedziały wiekowe http://lorealparis.pl
To teraz rozumiem dlaczego dazysz do 45kg :wink:Cytat:
Zamieszczone przez kajmanek
Myslac, ze Loreal zajmuje sie skora bardziej dojrzala a jezeli moja, wogole nie bralam go pod uwage. Ale dzieki stronce ktora mi podalas, widze, ze moze ten Happyderm bylby tez dla mnie odpowiedni...Cytat:
Zamieszczone przez Forma
Czuje sie strasznie... Pojawil sie katar, bolom oczy i szumi/boli w glowie...
Chyba musze skoczyc do lozka :cry:
Ja mam troszke ponad 20 lat i od niedawna uzywam własnie happyderm. Jestem z niego zadowolona, bo skóra jest taka napręzona i gładka. Używałam tez vichy oligo25 (bo ponizej 25 nie mają) i tez byłam zadowolona. U mnie problem polega na tym, ze zapominam o regularnym uzywaniu kremu, a potem sie zastanawiam, czemu mam tak sucha skórę.
Zdrówka zyczę ;)
mammam u mnie tez wystepuja problemy z reguralnoscia nakladania kremow. Czasem jak jestem bardzo zmeczona to nawet podkladu mi sie nie chce zdemakijazowac :oops: Ale staram sie coraz bardziej pod tym wzgledem pilnowac!!
Co do happyderm, to czytalam w internecie, ze dziewczyny sa z niego b. zadowolone. No coz, to mam do wyprobowania 3 kremy! :wink:
Wesolych Świąt dla Wszystkich życzy Grucha
http://img337.imageshack.us/img337/1820/gruchbz4.jpg
Dziekujemy :D :lol:
witam serdecznie po świętach :)
Ja rowniez witam :wink:
Moj M zrobil mi dzis bardzo mila niespodzianke w postaci SNIADANIA DO LOZKA!! :shock: Po raz pierwszy od 3 lat!! (Co mu sie stalo?!). Pol jajeczka, pol kromki chleba z wedlina i pomidorem, wyzka salatki jarzynowej... Pycha! :)
Łał, brawo dla tego pana :D
witam :*
strasznie fajnego masz mężczyznę :) mój jakoś o tym nie myśli....do tej pory ja robiłam śniadania do łóżka a on tylko zmywał-ale dobre i to :)
brawo dla tego mężczyzny kochanego :)
ja wróciłam pochorowana ale z wiara w to ze moze się udać, znalazłam fajny filmik na youtube i jak go ogladam to dostaje mnotywacyjego kopa :)
Cytat:
Zamieszczone przez mustikka
Moj M nie lubi jesc sniadan w lozku. Zawsze jak mu proponowalam, ze przyniose mu do lozka to odmawial, bo on musi miec "warunki do jedzenia" :lol:
Mojemu to sie nawet czasem nie chce szklanki do zmywarki wsadzic :lol: No ale nie moge powiedziec, czasem zabierze sie za zmywanie garnkow czy patelni po wielkim gotowaniu..
"motywacyjego kopa" ? A to dlaczego? czyzy jakies zgrabne panie tam graly?Cytat:
Zamieszczone przez kajmanek
Zaopatrzylam sie w koncu w krem pod oczy Nivea Aqua sensation. Wczoraj pierwszy raz uzywalam.
Jestem przytloczona.. Mam znow problem.. Goni mnie czas, a ja musze pewnien papierek miec.. Nie mam juz nadziei..
Nie mam ochote na slodycze ( :) - ciesze sie) Na wage nie wchodze, bo boje sie.. Niby wyeliminowalam slodycze, zbyt duzo nie jem, ale boje sie...
a ja dziś w innej sprawie...w sprawie tickerka... powinno być l`amour a nie lamour :wink: przepraszam, zboczenie zawodowe :)
jest napisane " l'amour" tylko ta trzcionka tak widac. Poprostu kreska sie na litere "L" zlewa (jeszcze specjalnie dzis sprawdzalam) :) Zauwaz, ze jest tam nawet taka dosc widoczna kropka na literze "L"
nieee to raczej metamorfoza i jeszcze ta muzyczka do tego... mmm ... sama zobacz totalna przemiana
super :)
nie ciągnie Cię do słodyczy? to świetnie!! bo słodycze są w życiu niepotrzebne! ja nawet lody zamieniłam na sorbety i to z 3 gałek lodów na 1 sorbeciku cytrynowego/bananowego/truskawkowego i to tylko raz na tydzień w lecie , aż mi ślinka pociekła :)
jakoś teraz wolę zjeść ogórka kiszonego niż czekoladę albo ciastko... aż się w domu śmieją ze w ciąży jestem bo wcinam ogórki :roll:
Szybko napisze tylko dzisiejsze jedzenie i zmykam na zakupy..
-kanapka (120)
-jogurt (250)
-ziemniak (60)
-jajo (90)
-kefir (80)
-parowka (120)
..niezbedna notatka; innaczej bym zapomniala..
Do wczorajszego menu doszly jedynie straszne rzeczy :oops:
Gralismy w pokera i zjadlam kawalek ciasta (wczoraj robilam ciasto - spod: cienki biszkopt, srodek: masa jogurtowo smietanowa-200g smietany, gora: maliny zalane cienka galaretka). Ciasto bylo calkiem lekkie, mozna powiedziec ot takie na lato. Gdyby na ciescie sie skonczylo byloby dobrze... :oops: Chipsy o smaku serowym. Same chipsy to 300-400kcal.
Wczorajsze menu to lacznie: 1270-1370 kcal
Obejrzalam filmik. Nie powiem z takim zapalem cwiczyc jak ta dziewczyna - jest to imponujace!Cytat:
Zamieszczone przez kajmanek
Do slodyczy mnie nie ciagnie - jednak wczoraj musialam sprobowac swoj wypiek..
Do typowych slodyczy mnie nie ciagnie, ale smakuja mi za to orzeszki, chipsy, krakersy, zwykle herbatniki. Czyli w smaku nie takie slodkie, ale za to rownie tuczące.. :roll:
Dzisiaj bede juz grzeczna. MUSZE!! (zamówiłam sobie jeansy rozmiar 26 - wiec musze!!!)
Ponownie szybka notatka dzisiejszego jedzenia:
-kefir (120)
-kromka chleba + ser (200)
-rosol (150)
-ziemniak + sos (do 200)
-galka lodu (100)
-2 jablka (140)
-Wasa + dodatki (150)
Razem: 1060kcal
mój R ostatnio zajada się orzeszkami solonymi....to bardzo wielkie wyzwanie dla mojej słabej woli....ale za to jestem dumna, bo tata kupował pączki dla wszystkich a ja powiedziałam NIE :)
Tak, ja tez zawsze z kazdego "nie" jestem z siebie ogromnie dumna! :wink:Cytat:
Zamieszczone przez mustikka
prawda? też bym chciała mieć taki zapał do ćwiczeń, ale morał z filmu jeden: kto chce ten może :)
no, a z tym nie to jest zawsze super, jak na zajączka dostałam galaretke w czekoladzie (bombonierkę) od babci to podzieliłam między rodziców, a krówki którymi podzieliła mama też im podrzuciłam 8) i w ten sposób pozbyłam się kuszących słodkości :D
Ja tez jak kupie cos slodkiego to staram sie podzielic miedzy domownikow:) I mowie im otwarcie, ze jak sie z nimi podziele to sama zjem mniej :lol: Taka szczerosc do bolu :lol:
Dzisiejsze jedzenie:
-jogurt (220)
-tost z serem (250)
-Wasa (55)
-obiad (300)
-jablko (70)
-kanapka(120)
-ananas+troche musu czekoladowego (150)
-jogurt (300)
razem: 1465kcal
Cholera, jak do tego doszlo... :oops:
Bez przesady nawet 1500 to dieta redukcyjna...
Ja ostatnio coś tracę kontrolę nad ilością pochłanianych kalorii :roll:
Wszystko byłoby dobrze gdyby do dzisiejszego menu nie wkradly sie ostatnie 2 pozycje..
1500 nie jest dla mnie dieta redukcyjna. Na jednej stronie wyliczylam, ze przy moim siedzacym trybie zycia, wzroscie, wieku aby chudnac potrzebuje ok.1100kcal. No, ale coz, nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem. Jutro 1 kwiecien wiec bedzie lepiej :lol:
Moj M wymyslil sobie, ze zaopatrzy sie w "magiczny pas " aby pozbyc sie oponki brzusznej. Mial kiedys taki jeden i twierdzi, ze pomagal.. :roll: Ale mi sie nie chce jakos wierzyc; dla mnie bez wysilku nie ma nic..
Kiedyś kolega kupił sobie takiego jakby "motylka". Przykładało się go do wybranej części ciała i on jakieś skurcze mięśni powodował...na początku było fajnie, Radek miał brzuch jak kaloryfer :) bicepsy też fajne się zrobiły, więc przestał używać...no i się zaczęło....jak nei używał, to po 2 tygodnaich miał sflaczałe mieśnie i znowu musiał użyć...i wtedy zrobiło mu się na brzuchu coś dziwnego-taki jakby przerost. I musiał to usunąć operacyjnie :? tak więc ja nie wierzę w takie rzeczy.... chyba, ze to taki pas do "wytrzęsania" tłuszczu....to nie wiem, jak to działa :)
Jejku,Juli, u mnie standardowo wychodzi dziennie ok 1500kcal.Ja nie wiem jak ty to robisz,ze sie w 1000 miescisz i nie glodujesz...
Bylam na poczatku odchudzania jakis miesiac na 1000,ale teraz jakos nie moge zejsc ponizej 1200-1300,a z reguly wlasnie mam ok1500.
No ale coz..moze jak sie cieplej zrobi,to bede jesc mniej:)