-
Carolll - a mnie znowy ściska się żołądek, jak na Twoje jadłospisy patrzę :roll: 260 kcal z napojów, 120 z czekolady przyjemne 8) ale w żołądku się nie poczuje :roll: To ciasto to też jakieś mikroskopijne musiało być, że dwa kawałki 300kcal (mój jeden przeważnie ma więcej niż 300 :roll: :wink: ). Ty to musisz miec maciupeńki żołądek, ze głodna nie chodzisz :shock: :wink: A może chodzisz głodna :?:
Ja bym chyba zwariowała z głodu na takiej diecie patrząc realnie :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale kurcze, u Ciebie działa, to może powinnam zgapić :roll: :roll: :roll:
Miłego dnai życzę :D
-
-
czeć
Agu faktycznie ilociowo to ja mało jem
dużo kalorków jest u mnie z napojów
ale głodna nie chodzę
przynajmniej sie staram
niestety powinnam zrezygnować ze słodyczy, bo wtedy widać u mnie spadki na wadze
jak tak sobie dogadzam to waga stoi
a jak widac na tickerku to jeszcze nie koniec....
(z ciasta to był cieniutki makowiec na biszkopcie nie drożdżowym i kawałek tarty z owocami więc żadne tam bomby kaloryczne)
dzi na razie obchodzę z daleka ciasto (jeszcze zostało ale staram się częstować a sama nie uszczknšć - być może uda mi się :wink: )
buziaki
wracam mylami do pracy
c.
-
witam
raporcik jedzeniowy:
jogurcik mały 120
3 x kawa 150
serek light wiejski z miodem 280
sałatka z piersią kurzą i soskiem light 400
2 cukierki ( malutkie coś) 80
red bull 110
razem 1140 (calkiem ok)
orbi: tak jak wczoraj
36,5 min/ 11 km/400 kcal spalonych
nastrój ok mimo fatalnej pogody
pozdrawiam Was
c.
-
czeć
dzis w pracy wzbudziłam niezłš sensację. Pierwszy raz przyszłam w spódnicy do kolan i na obcasie. Dziewczyny z Zarzšdu stwierdziły, że na pewno mam randkę po pracy i zdradzam męża. Niele się musiałam tłumaczyć... :lol:
A znajomi panowie wprost nie mogli wyjć z zachwytu. Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi. Jak juz wczeniej mówiłam olałam wreszcie te moje grube łydki i postanowiłam zaczšć chodzić w spódnicy.
Ale nie spodziewałam sie takiej reakcji otoczenia. Generalnie wszyscy stwierdzili, że wyglšdam super i nie wiadomo czego się czepiam. Ja jednak lustro w domu jak najbardziej mam i widzę. No cóż chyba kupie sobie jeszcze jakš spódnicę bo jednak miło było popatrzeć na zachwycone (dosłownie :wink: )spojrzenia.
Jestem w szoku
może do wieczora się otrzšsnę
pozdrawiam
c.
-
cześć
cos moje koleżnki wszystkie wywiało
http://th.interia.pl/50,b8737652c164...hylaDrzewa.gif
a ja sobie tu piszę...
jedzonko na dziś:
3 x kawa 150
jogurt 150
banan 120
pomarańcza 80
zupka brokułowa 80
kawałek wołowiny z fasolką szparagową i surówką z kapusty 300
przylepka chleba 80
red bull 110
razem: 1070
orbi:
23 min/ 7 km/ 255 kcal spalonych
do tego 20 min ćwiczeń na pupę i nogi
i dobranoc
c.
-
http://www.beconfused.com/images/200...a-dead-man.jpg
smutne to twoje drzewko wiec troche humorku przynoszę :)
domyślam sie jakie musiały cie miłe komplementy czekać apropos spódniecy :) chodż w nich jak najczęściej :):)
pozdrawiam :)
-
hej
dziś jedzenie:
3 x kawa 150
jogurt 150
serek light 100 gr 80
banan 120
zupka pieczarkowa 80
schabowy z surówką 400
4 cukierki 160
red bull 110
razem 1250
orbi:
36 min/ 11 km/ 400 kcal spalonych
dzięki Flex, że zajrzałaś
od razu mi lepiej
właściwie to już myślałam, że nikogo nie obchodzę
czasem to takie smutne właśnie jak to drzewko :wink:
ale trzymam się dzielnie (w miarę oczywiście)
a co do spódnicy? chyba czasem będę zakładać :wink:
buziaki
c.
-
ja podczytuję :-)
tylko miałam mniej czasu i chwilę rezygnacji. ten drugi tydzień odchudzania jest taki sobie, nie mam motywacji i fizycznie źle się czuję, bo ciągle ciągle ciągle głodna :-(
aha. no i gratuluję tych spojrzeń na Twoje nogi w spódniczce :-) ;-)
-
witam
dziś tylko raporcik bo zmęczenie daje znać o sobie
jutro może będę bardziej wylewna i pozaglądam do Was
jedzenie:
100 gr serka light 80
3 x kawa 150
jogurt 150
duże jabłko 80
sałatka z piersią i sosem 400
2 plasterki sera żółtego 100
red bull 110
razem:1070
orbi:
27 min/8 km/290 kcal spalonych
20 min ćwiczeń na nogi i pośladki
i spać idę bo dzień był bardzo męczący
buziaczki
c.