-
cześć z rana
ciężki to dzień będzie
na nogach jestem od 4 bo Elunia strasznie kaszle i tak sobie do nie wędruję i ją szprycuję różnymi rzeczami (a to syropek, a to herbatka a to psikadełko na gardlo) - dobrze nie jest, raczej zostanie dziś u babci
ja po przcy następne przedkomunijne spotkanie w kościele muszę odbębnić więc do domu dotrę przed 21
dziewczynki obydwie u babci zostaną na noc bo tak poxno ich do domu ciągnąć nie będę
tak to jest jak sie mieszka za W-wą a jednak całe życie toczy się w W-wie (do domu na noc trzeba jechać)
jest 5.33 i chyba pójdę się wyprysznicować bo za godzinke budzę moją familię
Wam życzę mniej upierdliwego dnia
c.
-
http://th.interia.pl/50,b0afca4931771168/coffi.jpg
PRZYNOSZE KAWUSIE ABYS MIALA ENERGIĘ NA CAŁY DZIEŃ :)
KIBICUJE CIZ CAŁEGO SERDUSZKA
I OBYS W TYM ZABIEGANYM DNIU ZNALAZLA KILKA POZYTYWNYCH CHWIL :):)
-
Witaj :)
Nie ma nic gorszego ,jak chore dziecko. Serce zal sciska, rozumiem to doskonale. Duzo zdrowia zycze dla Eluni, zeby z kazda nastepna chwila czula sie lepiej.
A waga to faktycznie wstretna malpa i widze, ze to nie tylko moja taka zlosliwa ;)
Ciepluto Cie przytulam i zycze, zeby dolki i te inne daly Ci spokoj!
-
http://www.sweetpetula.com/images/ba...an_home_02.jpg
obyś kochanie znalazła czas na relaksujacą kompiel :)
-
5:33 to ja już maszerowałam przecierając zaśnieżone ulice :roll: brrrrrrrrrr u mnei tyle śniegu i tak strasznie zimno... nie lubię , nie lubię zimy!!!! Mam nadzieuę Skarbku, że znalazłaś wieczorem czas na ciut relaksu, buziaczek wielki, wyśpij się :*
-
hej kochane
przeżyłam ten dzień jako tako
niestety Elunia ma zapalenie oskrzeli
dostała antybiotyk
kościól też przeżyłam
jeszcze jutro muszę iść do pracy ale od środy wezmę zwolnienie i będę siedziała z \Elą w domku
Pani doktór powiedziała, że wykluczone są Eli wycieczki codzienne do babci i z powrotem bo to może tylko zaszkodzić
a od zapalenia oskrzeli do płuc niedaleka droga
i tyle
wróciliśmy przed 21 więc pierwsze co zrobiłam to rzuciłam się na orbi a potem był relaksujący prysznic (niestety nie kąpiel bo wanny nie posiadam :lol: )
moje jedzenie:
4 kawy 200
jogurt 150
pomarańcza 60
zupka borowikowa 70
sałatka z piersią i sosikiem 420
1 ptasie mleczko 40
red bull 110 (właśnie sączę)
razem: 1050
orbi:
40 min/ 13 km/ 475 kcal spalonych (całkiem nieźle jak na ten dzień)
a teraz moje kochane pozwolicie, że oddalę się spać
buziaki
c.
-
dzień dobry
dzi już lepszy dzień
prawie sie wyspałam
żadnych niespodzianek nie ma
w pracy wyjštkowo przyjemnie i wesoło
czymże zasłużyłam na tyle wspaniałoci
wagš na razie sie nie przejmuję
jak będzie chciała to w końcu ruszy w dół
a ja robię swoje
przyzwyczaiłam się więc biegam na orbim i sprawia mi to niekłamanš przyjemnoć
u Eluni jeszcze efektów nie widać wszak dopiero wczoraj wieczorem wzięła pierwszš tabletkę
ale jutro się skontrolujemy u lekarza
mam nadzieję, że będzie lepiej
dziękuję za troskę kochane
buzziaki
i miłego dnia dla Was wszystkich
c. :lol:
-
hej
dzieci nareszcie w domku smacznie już śpią
Elunia ma się lepiej choć kaszel nie ustępuje
ale to za krótko, żeby były jakieś efekty leczenia
ja też w porządku
moje dzisiejsze jedzenie:
4 kawy 200
serek wiejski light + łyżeczka powideł śliwkowych 140
zupka pieczarkowa 70
sałatka z piersią i sosem 420
1 ptasie mleczko 40
pół grahamki z masłem 120
red bull 110
razem: 1100
orbi:
35 min/ 11 km/ 400 kcal spalonych
jutro kolejna wizyta u lekarza (raczej tylko po zwolnienie dla mnie)
ale Elę na pewno zbada i będzie mieć porównanie czy jest coś lepiej
miłych snów dla Was
c.
-
Dzień doberek :D
i jak po wizycie u lekarza :?:
Dobrego dnia życzę :D
-
cześć
dziś mimo, że nie byłam w pracy dzień był zwariowany i męczący
u lekarza ok - powiedział, że prawie śladu nie ma po tym zapaleniu ale przez 7 dni antybiotyk Ela ma brać
i przyplątało jej się zapalenie spojówek więc dostała jeszcze kropelki
w każdym razie nie jest źle
po lekarzu wstąpiłyśmy do MCDonalda
zaraz Wam napiszę jak niezdrowo się dziś odżywiałam
poza tym skoczyłam do mojego ulubionego second handu i upolowałam śliczną spódniczkę i żakiecik (żeby mi ktoś rok temu powiedział, że będę chodziła w spódnicach to bym mu nie uwierzyła :lol: )
no dobra czas skupić się na jedzeniu:
3 kawy 150
serek wiejski light + łyżeczka miodu 160
cheesburger 300
ciastko z owocami leśnymi 210
banan 120
małe jabłko 40
2 ptasie mleczka 80
2 red bulle 220
razem: 1280
ale też dałam wycisk na orbim (żeby nie było :wink: ) i pobiłam kolejny rekordzik
75 min/ 24 km/ 875 kcal spalonych w pocie czoła
ogólnie mimo iż paskudnie jadłam - bilans wychodzi całkiem ok więc nie mam żadnych wyrzutów sumienia bo cheesburgera czy innego burgera nie jadłam od prawie roku :D
spadam do mojego Misia się przytulić
a do Was pozaglądam jutro
buziaki
c.