Wersja do druku
hej
krótko i treściwie
2 kawy 100
serek waniliowy z płatkami 300
3 malutkie klopsiki gotowane z fasolką szpragową 300
kanapka z polędwicą łososiową 200
red bull 110
razem 1010
to się nazywa miec oko
jestem dziś zmęczona jak diabli bo nie dośc, że w pracy młyn to później te korki w drodze do domu :) (kierowca z bombowca się odezwał)
do jutra
c.
hej
weekend nie należał do dietetycznych (jak zwkle niestety)
nie ma co pisać
wczoraj od południa do wieczora czułam sie po prostu obżarta (nie na żarty) :oops:
cóż
dziś pięknie dietkuję
ale cały tydzień był ok gdyby nie weekedzik
i niestety na wadze znowu to samo :cry:
ja już chyba nigdy nie schudnę....
buziaki w ten piękny dzionek
c.
BYŁAM
CZYTAŁAM
PAMIETAM
TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE CAROLL
http://www.myexpression.com/SysImage...ardenParty.jpg
PAMIETAM
NIE PISZE DUŻO BO U MNIE NADAL DEMONY ZŁA W GŁOWIE SIEDZA :)
TRZYMAJ SIĘ
http://i186.photobucket.com/albums/x...ay-atoll-2.jpg
miłego dnia :)
Myślałam, że wybyłaś gdzieś na długi weekend.... ale nadal u Ciebie dość cichutko :roll: :roll: :roll: Odezwij się Carolll! :*
hej dziewczynki
ja jestem
i w weekend byłam
ale jakoś nie chciało mi sie zaglądać bo oczywiście dieta w kąt poszła
w czwartek 01.05. byłam z dziewczynkami w zoo - ludzi tłum ale super było
w piątek byłyśmy na basenie - też pól dnia chyba przesiedziałyśmy
a w sobotę byłam z dziewczynami na horrorze dla dzieci w kinie
mój mąż jak zwykle w długi weekend wybrał się z kolegą na ryby
między nami jest bardzo dobrze (tu przynajmniej nie mogę narzekać)
w tą sobotę - 10 maja mam komunię Eluni
komunia to pikuś - ale w piątek moje dziecko idzie do pierwszej spowiedzi - i ja się chyba denerwuję na równi z nią
ogólnie jest ok tylko z tym gubieniem kilogramów coś u mnie od stycznia kiepściutko
wszystko idzie raczej w górę
tickerek nadal aktualny (dziś rano waga dokładnie taka)
pozdrawiam WAS
c.
To dobrze, że wszystko dobrze się układa. Zwłaszcza z mężem! I że masz czas dla dzieciaczków :) Widzę, że się prawie spotkałyśmy w zoo 01.05 - też byłam ale tłum mnie zniechęcił i poszłam z bratanicą jednak do kina... na Hortona, hehe, bo ona horrorów by nie tolerowała :P Nawet na reklamach Narnii zasłania sobie oczy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wracaj do dietki, ważne że waga stoi ale skoro już sobie postała to na pewno jest gotowa do ruszenia w dół! :)
ja tez 01,05 smigałam po zoo tylko tyle ze po praskim :)
bardzo sie ciesze, ze z mezem wszystko ok.
doceniam posiadanie kogos bliskiego w tych dniach smutku podwujnie.
zwariowalabym bez Sucharka.
dobrze, ze sie wszystko wyjasniło :)
oby wam sie wiecej juz nie psuło
10 maj ??? ale fajnie :):)
Nasze też praskie........ północnopraskie zoo, hehe :lol: :lol: :lol: :lol: