No właśnie, pedałowałaś?
Ja dzisiaj wsiadłam, po 25 minutach miałam dość, ale twardo przepedałowałam 35 bo taki był plan :lol:
Wersja do druku
No właśnie, pedałowałaś?
Ja dzisiaj wsiadłam, po 25 minutach miałam dość, ale twardo przepedałowałam 35 bo taki był plan :lol:
głupio mi ale oczywiście nie pedałowałam
nie będę się tłumaczyć brakiem czasu bo do mnie samej to nie przemawia :twisted:
ale piątek może być dobrym początkiem nie sądzicie??? :D
dziś wcześnie wychodzę z pracy bo byłam przed siódmą
moje dziecko ma zakończenie roku i obiecałam dziewczynkom, że zabieram je na lody
w końcu tylko raz w życiu konczy się drugą klasę (no oczywiście szk.podst.) :lol:
a zresztą każdy powód jest dobry, żeby zjeść lody :D
nieprawdaż :?:
ale dziś orbiego odkurzam i nie ma żadnych wykrętów
jutro idę jak co roku na Galę BCC i oczywiście coroczny temat - jak się ubrać
dziś muszę coś przygotować, żeby nie wyróżniać się z tłumu :)
do później kochane
c.[/i]
Oj, dawno nie byłam u Ciebie, a Tu piękne zmiany :!:
Super :!:
Moja droga :D Trzymam kciuki :)
To trzymam kciuki za dzisiejsze pedałowanie :-)
I smacznych lodów z dziewczynkami, coś Ci się od życia należy!
dobre lody nie sa zle:)
no to wpadłam powiedziec, że wreszcie się udało :lol: :lol: :lol:
33 min/ 10 km/365 kcal niby spalonych
i spocic się było miło :lol:
i prysznic wziąc potem było miło
i wieczór zapowiada się interesująco :wink:
i nawt tylko pół loda zjadłam bo więcej nie miałam ochoty
życie jest piękne czasami 8)
Nawet wiecej niz czasami:)
a ja dzis tez pedalowalam ,ale na takim normalnym rowerze,wiatr we wlosach i te sprawy:) ale tez sie spocilam i tez bylo fajnie ,a ile satysfakcji ,ze sie zrobilo cos dobrego dla siebie i humor od razu lepszy:)
dobrej nocy i oby jutro bylo rownie dobrze jak nie lepiej:)
Jak przemiło to czytać!!!
hej
oczywiście w weekendzik miałam mało czasu więc tu mnie nie było
ale w sobotę mimo, iż od południa do wieczora spędziłam spacerowo (grillowo itd. - w końcu na pikniku byłam) pobiegałam na orbim
31 min/ 9 km/ 330 kclaa niby spalonych
niestety od wczoraj boli mnie prawa stopa
kuleję - chodząc - dobrze, że w prowadzeniu autka mi to nie przeszkadza :)
aczkolwiek już wczoraj poboegać rady nie dałam
a dziś się zobaczy
może jak inne buty założę to jakoś ujdzie
nie wiem po prostu czy nie przesadziłam z kilometrażem
w koń ze 3 miesiące do orbiego sie nawet nie zbliżałam
nie wiem
mam nadzieję, że dziś dam jakoś radę
waga przez weekend trochę wzrosła (niestety :cry: ) - więc aktualizuję do obecnej
buziaki
do wieczorka (może wpadnę)
c.
caroll zebys tylko nie przetrenowala nozki:/ lepiej troche odpuscic ,niz narobic sobie wiekszych problemow.Heh kocham lato za to ,ze jest pora piknikowo grillowa ,ale z drugiej strony to troche przeklenstwo dla mnie ,zeby sobie takiej pachnacej kielbaski odmowic? Ale ale juz wymyslilam ,ze na kolejnego grilla ,ktory sie przydazy zrobie sobie warzywne szaszlyki i pyszna salatke:) takie plan:)
pozdrawiam i ,zeby noga nie szalala zycze