Hehe, ja się nie cierpię balsamować i też się zmuszam :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Hehe, ja się nie cierpię balsamować i też się zmuszam :lol: :lol: :lol:
Hej Magda
widze ze dzien jednak na plus
byle tak dalej!!!!!!!!!!
Masz plan na jutro?
No ba, musi tak dalej być!
Ja już nie chcę mieć kompleksów. Przynajmniej nie przez wagę :D
Balsamowanie zaraz będzie tylko muszę się najpierw umyć po ćwiczeniach (wiem, fuuu! ;))
A plan jedzeniowy na jutro już jest, o taki:
:arrow: przed 9:00 - mozzarella+pomidor+bazylia, tost pełnoziarnisty z dżemem, szklanka mleka (albo kawa z mlekiem albo kefir) = ok. 350 kcal
:arrow: koło 12:30 - sałatka caesar z kfc (bez sosu) + mały lód z mcdo = 280 kcal
:arrow: koło 16:30 - batonik fitness = 90 kcal
:arrow: koło 19:00 - chudy twaróg z rzodkiewką i szczypiorem, szklanka mleka = ok. 280 kcal
Jeśli uda nam się przed kinem pójść na zakupy do Reala to kupię sobie (mam nadzieję) parówki fitness i - proszę się nie śmiać - jak w kinie zapadnie zmrok to sobie zjem parówki zamiast sałatki albo loda 8) 8) :lol: :lol: :lol: A co mi tam, że obciach! :D
Heheh ja ostatnio zapijałam w kinie clę light i tak ja piłam że w połowie seansu musiałam wyjść do wc :)
No coż - ta dieta lekko utrudnia życie ;)
Kolorowych snów Rejazz i życze pobudki w rewelacyjnym nastroju :)
:*
Udanego weekendu i smacznej parowki :D Zaden obciach i tak jest ciemno ;)
Ja też wybieram się dziś do kina i zamierzam wziać albo jogurcik - oczywiście z łyżeczką, albo obraną pomarańcze w pojemniczku :lol: i niewazne, co inni powiedzą :wink:
Hello :)
Uwielbiam sałatkę Cezar z KFC, pychota i tylko 147 kcal bez sosu :D
Niestety muszę Cię zmartwić, bo jak ostatnio byłam w Realu, to nie było paróweczek Fitness niestety.....
Ale może teraz będą :D
Fajnej soboty życzę :) :) :) :)
Wstałam z łóżka za późno, ale zważyłam się i zmierzyłam, bo dziś mijają równo trzy miesiące diety. Zrobiłam też zdjęcia, ale nic na nich nie widać. Po pierwsze pewno dlatego, że ubyło mi tym razem tylko 1.5kg, po drugie dlatego że w wymiarach zmalałam głównie w biuście :? :? No a do tego statyw mam zepsuty i musiałam postawić aparat na regale i zdjęcia wyszły bardzo źle oświetlone.
Ale jeszcze spróbuję coś z nimi zrobić jak wrócę.
Na razie muszę pędzić, bo już jestem spóźniona!
A jak nie będzie parówek w Realu to będę bardzo bardzo zła :twisted: :twisted: :twisted:
Miłej soboty, kochane :)
Nie tylko 1,5 kg, to aż 1,5 kg :D Dlatego Ci gratuluję :) Jejku Rejazz już trzy miesiące diety i urzędowania na forum, ależ ten czas leci :D Mam nadzieję, że dalej będzie leciał i Ty dalej będziesz z nami.
PS. Oby te parówki w realu były
Trzy miesiace, a zobacz jaki ogolny wynik na suwaku :D Sama radosc :)