-
Jejku, jak ja uwielbiam tutaj byc!!! Wczoraj mialam totalnie zabiegany dzien, w pracy konczylam wszystko na ostatnia chwile i w koncu brat musial po mnie przyjechac samochodem bo autobusem bym juz sie nie doturlala na dworzec. Ale dzieki niemu zdazylam na czas i jeszcze sie odswiezylam w toalecie :P
Podroz minela bez rewelacji, spokojnie i cichutko. Czytalam ksiazke, sluchalam audiobooka, troche pogralam w tetris na komorce... ;) Wysiadlam na dworcu.... a tu Andiego nie ma :shock: :shock: :shock: Zawsze byl, tylko jeden raz jechalam sama do domu jak czekal na kuriera bo mu bardzo zalezalo na przesylce. A tu ani jego nie ma, ani smsa nie napisal... Spoznil sie 10 minut, bo sie okazalo ze na stacji na ktorej sie przesiada sa jakies roboty i zamiast co minute to jezdzi na dworzec jeden pociag co 20 minut :roll: :roll: Bardzo to nietypowe jak na Niemcy, wiec i on sam byl zdziwiony, ale najwazniejsze ze dotarl :) :) :) :) :) A smsa wyslal, tylko nie wiedziec czemu moja komorka tym razem jakos nie zauwazyla, ze jestem juz za granica i ciagle szukala mojej sieci zamiast sie przestawic :roll: :roll: Ale dzsiaij zanabylismy dla mnie numer w niemieckiej sieci i nie bede miala wiecej takich problemow :wink: :D :D :D
Wczoraj grzecznie (no, nie do konca ;P) poszlismy spac, dzisiaj obudzilismy sie o 8, chyba pierwszy raz tak wczesnie z wlasnej woli w calej naszej wspolnej historii :D :D :D Ale z lozka to juz wyszlismy kolo poludnia 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: Zjedlismy sniadanie (wazylam dzis rowno 68 kg a raz nawet waga pokazala 67,6 ale nie zapeszajmy :P) i potem jakos tak od niechcenia zaczelam masowac kark mojemu A. i wymasowalam go totalnie przez kolejne dwie godziny :D :D :D Teraz zrobil mi pyszne cappucino i poszedl sie myc a ja mam chwilke, zeby do was napisac :) Idziemy zaraz na packstation bo cos tam przyszlo a przy okazji do mojego ulubionego Greka po jedzonko. Ciekawe czy dzisiaj tez dostane jakies gratisy, ostatnio dostalam jedno pudeleczko bo pani ktora tam sprzedaje stwierdzila ze jestem ladna a ta salatka uczyni mnie jeszcze ladniejsza :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: A potem na zakupy, bo musimy cos zdrowego do jedzenia zanabyc. Andie specjalnie trzymal pusta lodowke z okazji mojego przyjazdu i teraz kupimy tylko to co zdrowe ;) Noooo, zostal dzem imbirowy, ale dobry dzem nie jest zly, zwlaszcza jak sie nie przesadza z iloscia :D
Ok, koncze, bo zaraz wychodzimy. Gosia, nie zdaze teraz u Ciebie juz nic napisac wiec tylko pochwale tu na szybko u siebie ze ladny telefon sobie zanabylas. Jakie masz do niego sluchawki? Ja mam HPM-82 i jestem PRZEZADOWOLONA! Czuje sie jakbym miala zatyczki w uszach i w koncu moge spokojnie sluchac ksiazek w polskich autobusach i w metrze :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No, to lece, do wieczora pewno :)
-
Rejazz, jesteś już tak ładna, że żadna sałatka już bardziej nie może wpłynąć na Twoją urodę :wink: :D :D
Co do słuchawek, to ja mam KOSS, super firma, są w formie plastycznych zatyczek (trzeba im nadać kształt przed włożeniem do uszu, coś jak stoppery), nigdy nie miałam lepszych, nie słychać nic oprócz muzyki i ta jakość :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam :)
-
No odrazu widac, ze jestes w Berlinie :D :D :D :D :D :D :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: SUPER :D Jezuuu jak ja uwielbiam czytac o Twoich przyjazdach tam, bo mi sie stare czasy przypominaja, jak wszystko jeszcze bylo takie na wariackich papierach :wink: i kursowalam w kolko :lol: :lol: :lol: :lol: Wtedy to sie naprawde nic nie liczylo, czy trzeba rano wstac, czy trzeba cos zjesc, czy cos jest w lodowce :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Tylko zeby byc razem, nie? :lol: :lol:
REJ! No nie mow, ze masz ten sam telefon :-D :-D :-D Sluchawki mam narazie te , ktore byly w standardzie, ale zamierzalam kupic jakies "nakladane" na uszy, bo te mi troche ograniczaja ruchy :wink: (tzn mam stres, ze mi wypadna :wink: )...ale jak mowisz, ze Twoje sie dobrze wtykaja, to musze tez na nie rzucic okiem :D :D :D :D :D :D :D
http://www.mobilewhack.com/images/tn...82_2-thumb.jpg
-
ŚCISKAM MOCNO I MELDUJE POWRÓT :)
-
Hehe, Gosia, nieeee, tym razem wyjatkowo nie mam tego samego telefonu :P :P :P Ale tez mam Sony Ericsson, tylko ze taki o:
http://www.handys-mobile.de/img/sony_ericsson_z610i.jpg
W ten weekend jest kolo nas duzo imprez, z okazji 150-lecia okolicznego parku i z okazji 100-lecia miejscowego bazaru ;) Troche wiec dzis polazilismy po parku, upolowalam pana burmistrza aparatem i kilka innych osob. Bylismy tez na 'koncercie' bebniarzy i doszlam do wniosku ze jak bedzie mnie stac to sie do nich zapisze, bo taka forma rozrywki by mi odpowiadala :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Kusilo duzo budek z kielbaskami, lodami, piwem i innymi straganowymi cudami, ale sie nie skusilismy. Po powrocie zrobilam canneloni ze smacznym nadzieniem i sie najedlismy :) Potem chcielismy isc po 22 na pokaz swiatel (sztucznych ogni nie moze byc bo tu samoloty za nisko lataja :lol: :lol:) i na koncert bo slyszelismy muzyke w domu i nas skusila..... ale nie moglismy wyjsc na zewnatrz z klatki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Kilka dni temu byl tu na podworzu maly pozar (kosz na smieci z papierem 'sie' zapalil w srodku nocy) i od tamtej pory dozorczyni zrobila sie przewrazliwiona i zamyka na noc klatke od srodka. A nasz klucz, jak sie dzis okazalo, nie chce jej otworzyc. Drugich kluczy nie oddala jeszcze Andiemu mama, bo wpadala podlac kwiaty jak byl u mnie w Warszawie... i tym sposobem zostalismy uwiezieni w chalupie :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Rano waga pokazala mi 67.8 kg, wiec jestem jej bardzo za to wdzieczna no i zmieniam z tej okazji tickerek :lol: :lol: :lol: Zainstalowalismy dzis od nowa system w moim laptopie i teraz mamy dwa komputery i jedno drugiemu nie wisi nad glowa jak chce cos zrobic - czyli mam wiecej okazji do zagladania na forum :wink: :wink: :wink: :wink: Tylko musze sie jeszcze przyzwyczaic do niemieckich windowsow :P Leze sobie teraz w lozeczku na brzuchu, w brzuchu owym burczy mi juz nie co, ale chyba nic mu nie dam dobrego, bo juz 1 w nocy prawie ;) Popijam zielona herbate co mi ja luby zrobil, slucham ulubionej muzyki i pisze do was... czego tu wiecej chciec??? :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale juz zmykam, bo chce poczytac jeszcze czy mi w banku na przeciwko nas zaloza konto, czy trzeba miec niemieckie obywatelstwo zeby to zrobic. No i czy musze sie meldowac u Andiego i tak dalej... to bym sobie to od razu zalatwila :) :)
-
No, widze/czytam, ze przyjazd konretnie nastawiony na planowanie pobytu trwalszego :) Banki, meldunki, laptopy :) I ile optymizmu z tego bije :D
-
WŁASNY LAPTOPIK CUDNA SPRAWA :)
PRZEROBIŁAM TO NA WŁASNEJ SKURZE :)
MIŁEGO DNIA I DUŻO SŁONECZKA :)
-
:D :D :D :D No to sie nazywa wlasciwa osoba na wlasciwym miejscu :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Rej, ja zakladalam konto w Deutsche Banku bez problemu, tzn bez obywatelstwa...ale zameldowanie musialam miec (w Postbanku bez zameldowania chieli ode mnie pozwolenie na pobyt :? )
TRZYMAM KCIUKI! Moz sie juz te przepisy pozmienialy, bo teraz banki walcza o klienta. A! Na samym poczatku jak jeszcze nie mialam ani pozwolenia, ani zameldowania, a potrzebowalam konto bankowe, to Endrju mnie wpisal w Sparkassie na swoje konto jako wspolwlascicielka konta. Dostajesz wtedy swoja karte i mozesz owo konto podawac jako swoje :) :) :) :) :)
BUZIA! :D
-
Cześć Kochana!
Nie odzywałam się bo mi wstyd i smutno. Przytyłam mimo "diety". Czuje się z tym okropnie :(
Ale za to dobre wiadomości od Ciebie wpłynęły pozytywnie na moją zszarpaną psyche.
Odezwę się tuż tuż a Tobie gratuluje spadku wagi.
Buźki
-
Dzieki Kochana!
Postaram się wpadać jak najczęściej. Nawet codziennie, żeby stuknąć choć parę zdanek. Dzięki serdeczne Rejazz że o mnie pamiętasz.
Wydaje mi się, że coś niedobrego mnie łapie- jakieś takie przygnębienie. Zapowiada się iż niestety wkrótce stracę pracę :cry:
Przepraszam, że marudzę -już się zamknę. Bo żaden powód nie jest wystarczający żeby się obzerać i jednocześnie dokładać jeden smutek więcej- fakt iz jestem gruba :x
Pozdrówki na cały rozpoczęty tydzień.