-
3 minuty? Wow! Na najbliższy miesiąc moim dowodem ubezpieczenia jest li i jedynie legitymacja studencka, więc nie wiem czy wystarczy :roll: :roll: Dopiero od listopada będę zatrudniona i wtedy już będzie prościej.
Dzisiaj cały dzień zbierałam w jedno miejsce rzeczy do zabrania i przygotowywałam pranie. Tych rzeczy wyszło mi zdecydowanie zbyt dużo, jutro będę coś z tym robić..
1. Nie byłam znów w pracy.
2. Nie obrobiłam zdjęć za które mi już zapłacili..
3. Nie poćwiczyłam.
4. Nie oparłam się drożdżówce, babeczce i cukierkom.
Więc humor mam jaki mam, nie mogę się przyzwyczaić do ciemności za oknem i nie mogę się doczekać wyjazdu - żałuję, że rodzinka zostaje, mama dzisiaj nawet powiedziała, że nie wie jak wytrzyma sama z ojcem (dalej nie jest dobrze)...... Oby się to jakoś ułożyło..
Idę spać, za 6 godzin pobudka. ZIEEEEEW.
-
Rejazzku, a moze spisz sobie na krtce, co musisz zrobic i odkreslaj, jak zalatwisz? Taka mala forma organizacji, bo faktycznie masz sporo rzeczy do wykonania i lepeij, zebys np. obrobila zdjecia, za ktore Ci zaplacono... Trzymaj sie.
-
Kurczę, Rejazz, musisz sie zmobilizować i przede wszystkim zabrać się za obróbkę tych zdjęć!! Zapomnij o tym, co Ci nie wyszło i zaczynaj od nowa!
-
http://img475.imageshack.us/img475/4722/sweet71cl.jpg
GALOPEM WYSYŁAM CI MOTYWACJE DO PRACY:):)
CAŁUSY REJAZKU I MIŁEGO DNIA :)
-
Oj, koniecznie obrób te zdjęcia leniuszku :wink: :lol: :lol: :lol:
Udanego dnia życzę bez objadania się :wink: :D
Buziaki :D
-
Nad zdjęciami siedziałam do czwartej nad ranem :roll: :roll: :roll: :roll:
Potem się nie wyspałam, bo pakowałam moje walizki... razem z bagażem (duży plecak, torba na kółkach i mały plecak) ważę 117,6 kg :D Prawie wagi nie starczyło ;) :D :D :D
Teraz jestem u brata, zaraz idę spać a o 7:14 mam pociąg. Brat mnie do niego wsadzi, ale wysadzić muszę się sama, mam nadzieję, że na coś mi się zdadzą te bicepsy wypracowywane na orbim ;) Sobota i niedziela jeszcze luz blues ale od poniedziałku biorę się poważnie do roboty. Dietetyczno-uczelnianej :)
-
Szerokiej drogi Rejazzku :P :P
Mam nadzieję, że dotrzesz bez problemu, bo Aniakuleczka właśnie napisała z pociągu do Berlina, że podobno mogą ich wysadzić we Frankfurcie, bo jest jakiś strajk :roll: :roll: :roll:
-
Dziękuję Kasiu!!!
Z tego co piszą w internecie, to od jutra pociągi na pewno kursują normalnie i ma nie być żadnych strajków do poniedziałku. Oby się tego trzymali, to dojadę spokojnie na miejsce :) Gdybym miała się przesiadać z tym moim bagażem, to oooj... ;) ;) ;)
Łóżko mnie zaprasza do spania, brat mi tak ładnie przyszykował... zimno nieco i aż się prosi, żeby wskoczyć pod kołderkę, ale jakoś tak smutno i melancholijnie i nie mogę się zebrać do kupy. Mama mi dziś machała przez okno, Filipek dzwonił że ma nową fryzurę i pytał kiedy ich odwiedzę, bo chce mi pokazać, koleżanki wyściskałam.. Ciekawe, czy mocno będę tęsknić :roll: :roll:
-
Wyjazdy na dłużej i pożegnania na pewno nie są łatwe .... i jeśli kochamy tych, których opuszczamy, tęsknota jest nieodłącznym elementem :wink:
Jedziesz jednak do ukochanego mężczyzny, więc mam nadzieję, że złagodzi on Twoją tęsknotę za rodziną :wink: :P :P
Trzymaj się Madziu :)
I idź już spać, żebyś rano nie zaspała :wink: :D
-
Brat zapowiedział, że jak się zasiedzę to i tak o północy zapędzi mnie do łóżka, więc już niewiele czasu zostało ;) :lol: :lol: :lol:
Idę ugrzać sobie stopy, dobrej nocki i do przeczytania już z Berlina :)