Można wyćwiczyć, można!
Asertywności można się nauczyć, wiem coś o tym, bo dopiero niedawno nabyłam tę umiejętność ... a żyję już trochę na tym łez padole :wink: :wink:
Udanego dnia Madziu :) :)
Wersja do druku
Można wyćwiczyć, można!
Asertywności można się nauczyć, wiem coś o tym, bo dopiero niedawno nabyłam tę umiejętność ... a żyję już trochę na tym łez padole :wink: :wink:
Udanego dnia Madziu :) :)
Ojej, tort, ja tez chce.....nie myśl o torcie, nie myśl o torcie, nie myśl o torcie....
Co do wyjazdu, to podaj te powody, które wypisałaś (oprócz tego, że ona jest męcząca)i już...choć ja też mam problemy z mówieniem nie :roll:
ściskam serdecznie :)
i jak postanowiłaś z morzem ...jedzesz?? :o
to moze ja Cie odwiedze jak tego tortu jeszcze zostało ?? :)
Ani slowa o tortach! brrr z wami to sie normalnie nie da :D:D :P
Madzia no wlasnie masz tyle argumentow ,ze spokojnie wystarczy i nie sa raniace ,wiec trzeba tylko spokojnie sprawe obgadac:) Nie ma co na sile jechac kiedy zamiast wypoczynku bedziesz miala w glowie tylko to ,ze tak naprawde wolalabys byc gdzie indziej...:)
A co do sukienki to ja nadal czekam na fotke :)
z tą asertywnością tez miewam problemy... trzeba się tego powoli uczyć. i myśl o sobie!
a tort napewno był pyszny... :twisted:
Buuu co Cie tu ostatnio tak mało Rejazzku? :((
Prawda, rzadko bywasz. Z resztą tak jak i ja :roll:
Mimo że nie piszę to co dzień zaglądam co u moich odchudzających się koleżanek. No więc szczerze mówiąc brakuje mi codziennych wiadomości od Ciebie.
Pozdrówki Kochana
no wiec jest pare mozliwosci dlaczego Rejazz nie ma:
1) wyjechala z kuzynka
2) je bez opamietania i jej glupio
3) ciagle jest w ruchu i nie ma czasu dla nas
4) zepsul jej sie komputer/internet
ale do srody to chyba wróci??