Madziulek gdzie ty ??
Buziaki sle
na nk przecudne zdjecie - napisalam ci tam to samo co Tagotka tutaj - myslalam ze sie farbnelas
milego dnia zielonooka
Wersja do druku
Madziulek gdzie ty ??
Buziaki sle
na nk przecudne zdjecie - napisalam ci tam to samo co Tagotka tutaj - myslalam ze sie farbnelas
milego dnia zielonooka
czesc madziu! wpadam z pozdrowieniami pourlopowymi...a ty gdzies zniknelas...
Też zostawiam pozdrowienia :wink:
brakuje mi lektury Magda :)
no właśnie
Jestem jestem - wiadomo, nie pisałam bo było mi WSTYD pisać co zjadłam ;-)
Z pozytywów: mam leki!!! To znaczy mam od wczoraj receptę, bo leku nie było w aptekach i mi mają na jutro dowieźć. Mam nadzieję, że dotrzymają terminu :) Bo skoro teraz ciągle miewam nienajlepsze stany to już nie wyobrażam sobie, co będzie, jak zupełnie przestałabym się leczyć.
Wczoraj były 70. urodziny mojego taty i niechcący dwa torty, bo jeden mojej mamy a drugi przywiózł brat, bo się coś nie dogadali. Na razie jeden zjedzony, przy czym ja przodowałam: wczoraj trzy kawałki, dzisiaj półtora :evil: A ten drugi czeka aż nas siostra odwiedzi, mam nadzieję, że to będzie w sobotę i że mnie wtedy nie będzie i że zjedzą wszystko w cholerę, bo ja kocham czekoladę a zimne czekoladowe torty to już w ogóle!!!! Nie umiem przestać na jednym kawałku - a co gorsza na obiad była pizza (jeden kawałek) i pieczywo czosnkowe (trzy sztuki), ech.
Póki co chodzę poddenerwowana, bo mnie siostrzenica chce wyciągnąć na wspólne wakacje nad morze, a ja nie chcę jechać, bo:
1. mam kupę nauki jeszcze, nawet więcej niż czasu na nią
2. nie lubię za bardzo morza i byłam niedawno - a ona nie chce w góry bo to leń i nie lubi wysiłku, a do tego wróciła właśnie z dwóch tygodni kolonii w górach
3. będę miała @
4. jestem gruba
5. nie mam kasy i musiałabym mamę naciągnąć
6. ona jest bardzo męczącym dzieckiem i przebywanie z nią 24h/dobę wiele mnie kosztuje
I mimo że mam tyle powodów różnych, żeby nie pojechać to nie umiem jej powiedzieć NIE, bo mimo wszystkich wad kocham ją i nie chcę ranić :( I weź tu bądź mądry :( :( :(
W sukience się sfotografuję dla was jutro, przy okazji sprawdzę, czy się w nią jeszcze mieszczę :oops:
Oj Magda, i dlatego, że najadłaś się tortu, to nie zaglądałaś na forum?
Ajć, nie wiem, czy bym się oparła takiemu pysznego tortowi, bo jakoś ostatnio strasznie za mną słodkie łazi, opędzam się wręcz od cholerstwa :wink:
Co do siostrzenicy ... rozumiem, że ją kochasz, że nie chcesz ranić, ale zadaj sobie pytanie, czy TY będziesz zadowolona i masz na to siły? ...
Nie uszczęśliwisz wszystkich, ważne, żebyś i Ty się dobrze czuła :wink:
No tak myślę.
I cieszę się, że masz leki! to znaczy na razie receptę :lol:
moze wlasnie zamiast siostrzenicy powiedziec "NIE" i NIE" ...bo wiadomo, ze z nasza asertywnoscia to prawie niewykonalne :wink: , to podaj jej konkretny argument: MUSZE sie uczyc i nie mam kasy :roll: No chyba ja to przekona, co? :)
no i nie moglas z tym tortem poczekac do jutra (po wazeniu :wink: )
a nie mozecie wspolenie spedzic paru dni w warszawie czy gdzie Wy tam teraz jestescie? a potem ona sobie pojedzie, Ty odpoczniesz i sie pouczysz i wszyscy beda szczesliwi :D:D
Madziu, tortowi czekoladowemu tez bym ulegla, wiec nawet nie mam sumienia cie ganic tutaj! co do siostrzenicy, ja bym powiedziala nie....nawet jak ja kochasz...mojemu dziecku czesto mowie nie...to trzeba wycwiczyc chyba