-
ok, wpadam tylko powiedzieć, ze ćwiczenia odbębnione. Zrobiłam 3 filmy 8 minut (mam z nimi problem, bo się zacinają, ale nic to) i 10 dzień Weidera. Trochę go sobie utrudniam no i łatwo nie jest :wink: Ale tak ma być właśnie.
Plany na jutro to:
siłownia
nabycie tarki do piętek
balsamowanie (zaraz też się balsamem posmaruję a jak będę kupować następny to pomyślę nad ujędrniającym, bo od kiedy pije dużo wody, nawilżający przestał być potrzebny :)
Dobrej nocy i miłego dnia jutro. Samych sukcesów!
-
środowe buzialki przesyłam :)
-
życzę miłej środy (i oczywiście zrealizowania wszystkich planów) :*
-
To ja się dołączam do życzeń udanego dnia (dopiero niedawno wstałam... :roll: :roll: ). Za oknem deszcz leje i taka jakaś śniegowa plucha, więc pewno humory porobią się adekwatne.. oby nie! Idę zaraz na zakupy za krótymi nie przepadam... ale jak już sobie coś kupię to się cieszę jak dziecko :lol: :lol:
-
U nas słońce, więc przesyłam pozytywne promyki dla wszystkich przygnębionych zimą. Muszę już wychodzić, wpadnę do Was wieczorkiem, złożę raport dnia i popatrzę, co u Was.
Miłego dnia.
-
Pozdrowienia z zalanej deszczem Pyrlandii.
I niestety humor mam rzeczywiście średni :?
Lecę pod prysznic i do książek
Notta
-
już niedługo i wiosna.
tak sobie wmawiam.
-
Juz wiosna :wink: Jeździłam dziś pierwszy raz w tym roku na rowerze, tak więc sezon uważam za otwarty.
Byłam na siłowni. Szybko zleciało. 1,5 godziny i nie przemęczałam sie jakoś strasznie, ale ćwiczyłam rzetelnie. Balsamowanie też za mną, ale tarki nie udało mi sie kupić, bo mi sklep zamkli :( Jak można zamykać sklep o 18? Co to jest? Lublin?
Kupię jutro. I pokatuję swoje piętki. Kiedyś muszą wreszcie wyglądać normalnie.
Właśnie mnie oświeciło, że popieprzył mi się porządek Weidera. Myślałam, że dziś jest 10 dzień i robiłam tylko 8 powtórzeń a tu patrzę w pamiętniku, ze 10 dzień był wczoraj. No nic. Zrobię jutro 11 dzień po 10 powtórzeń i powinno być git. Warzenie i mierzenie przestawiam na sobotę, bo chcę to zrobić rano (o ile chcę w ogóle :) ) a sobotę mam akurat wolną.
Jak mi coś jeszcze jutro do głowy wpadnie, co mogę zrobić dla siebie, to to zrobię. Na razie nie mam weny i chyba pomysły mi się kończą. Pomóżcie... Co jeszcze kobiety robią dla siebie, bo ja w tej kwestii to jakąś pół - albo i ćwierćkobietą jestem :P
Uciekam spać. Jutro znów o 6 wstaje i możnaby się choć raz wcześniej położyć.
Buziaki.
-
Witam :-)
widze ze AW robisz:-) hie hie tez kiedys robialam i do 12 dnia doszlam a pozniej to byla kleska:|
miłego dnia zycze tobie i dalszych sukcesów w A6W
Ps na rowerze stacjonarnym czy takin mormalnym jezdzialas? zastanawiam sie bo u mnie jest kuuuupe sniegu za oknem :-) pozdrawiam
-
Heh ja też jakoś tak srednio mam zapał do tych wszystkich czynnośći które podobno prawdziwa kobieta robić powinna ;) Póki co od tygodnia albo i dwóch obiecuje sobie pójść do kosmetyczki celem wyregulowania brwi ale zbyt leniwa jestem.
U mnie też na rowerku nie da rady jeździć bo snieg zalega ale ja się cieszę i mam nadzieję że tak jeszcze co najmniej miesiąc będzie!
Pozdrawiam ciepło