Misiolek, a Ty gdzie zniknelas?
Wersja do druku
Misiolek, a Ty gdzie zniknelas?
No właśnie!
Zaniedbujesz nas! :wink: :wink:
Misiek, Misiek, Misiek :!: :!: :!: :!:
ŻĄDAMY POWROTU MIŚKA NASZEGO :lol: :lol: :lol: :lol:
CZEŚĆ SŁOŃCA MOJE :)
OKI PRZYZNAJĘ ZAWALIŁAM. ZOSTAWIŁAM PITY NA OSTATNI TYDZIEŃ A TERAZ MODLĘ SIĘ ABY ZDĄZYĆ. ŚLĘCZĘ NAD NIMI DZIEŃ I NOC :(. DO TEGO JA MAM PITY -36 WIĘĆ TO WCALE TAK SZYBKO NIE IDZIE :evil: SZOK ILE JSZCZE PRZEDEMNĄ :(
POXYTYWNE JEST TO, ZE DIETKUJE WZORCOWO, NIE MAM CZASU MYŚLEĆ O GRZESZKACH :wink: BUDZIK PRZYPOMINA MI O STAŁYCH PORACH POSIŁKÓW I TYLE.
PRACA I DIETA. DOBRZE, ZE DO PIĄTKU I KONIEC :)
NA DŁUGI WEEKEND ZOSTAŁAM ZAPROSZONA DO PRAGI /CZESKIEJ/ :D
UWIELBIAM TO MIASTO. ALE TO KOLEJNE WYZWANIE DLAM MOJEJ DIETY BO UWIELBIAM TAMTEJSZE KAWIARNIE :). MAJA INNY KLIMAT NIZ NASZE :)
POZATYM JEDZIEMY Z PARA ZNAJOMYCH KUCHARZY :( WIEM NO COMENT. DAREK WIE JAK MNIE WSPOMÓDZ W DIECIE :evil:
ELVIS WYCIAGNOŁ MNIE DZISIAJ NA SPACER NA POBLISKI BAZAREK I ONIEMIAŁM. JEJKU ILE JUŻ JEST OWOCÓW I WARZYW /JUUUUUUUUUUUUUUPI/. NAWET TRUSKAWKI SPRZEDAJĄ JUŻ NA KILOGRAMY :shock: BOTWINKA, SZCZAW, RZODKIEWKI Z ZIEMI :) POPROSTU REWELACJA. MUSZE ZAPRZYJAŻNIC SIĘ Z CAŁKIEM PRZYSTOJNYM PANEM Z WARZYWNIAKA :wink:
KTO MI POWIE JAK PRZYRZĄDZIĆ SMACZNIE CUKINIE ???? JA NIE UMIEM :oops:
DZISJAJ PO CAŁYM DNIU JEDZENIA TZN PO OBIEDZIE /JA JADAM TYLKO DO 17,00, POTEM WODA/, 3 KAWACH I W UBRANIU WARZYŁAM 63,50 8) :lol:
UCIEKAM DO SWYCH NIESZCZĘSNYCH PAPIERKÓW I TRZYMAJCIE SIĘ KOFANE
WSTYD SIĘ PRZYZNAĆ ALE MINOŁ TYDZIEŃ ODKĄD NIEĆWICZĘ :oops:
Otóż przed chwilą syn mi oznajmił, że udzielił dzisiaj wywiadu po egzaminie i ten wywiad jest tu :lol:
http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,52308,4085113.html
Trzeba wejść na tej stronie w ZOBACZ WIDEO (po lewej stronie) i w "Egzamin? Był łatwy!" - ten chłopiec w czarnym garniaku, błękitnej koszuli i granatowym krawacie paski to MÓJ SYN!!! :D :D :D :D
Przyznał się, że był trochę stremowany kamerą :lol:
Misiek ja marze o Pradze zlota uliczka i wogole ehh mam nadizeje ,ze niedlugo mi sie uda tam dotrzec :D
Towarzystwo kucharzy brzmi ,ze tak powiem jak wyzwanie heh przyjmujesz rekawice?? :P
Co do cwiczen to troche jestes usprawiedliwiona pitami ,ale tylko troche :D
Ja dzis truchtalam i od razu lepiej sie czuje :D
a jak widze Twoja wage to umieram z zazdrosci :D :)
milego wieczoru :)
Och, Praga jest przepiękna, cudowna, magiczna :P :P
Chętnie bym do niej wróciła :D
Misiek, gratuluję pięknego dietkowania!
U mnie są truskawki po 12 zł/kg :P
Co do cukinii, to ja lubię bardzo krem z niej właśnie :D :D
Kroisz cukinię w plastry, delikatnie dusisz je z cebulką, doprawiasz wedle uznania, miksujesz i jesz!
Na talerzu można zabielić odrobinką śmietany jogurtowej lub jogurtu naturalnego :P
Pychota!
Praga mmm zabierz mnie ze soba do walizki;)))
Po 17.00-tej już nie jesz??Ja nie dałabym rady, mój limit to 18.00-ta chociaz ostatnimi czasy, troche go zawalałam :oops:
A zaprzyujaźnienie się z przystojnym panem z warzywniaka to chyba całkiem przyjemna wizja:DDDD
Trzymaj się dzielnie Misku z tymi pitami;)
Przytulam cieplutko i życze Ci dobrej nocki, regeneruj siły, buzie:)
Ja to w ogóle Was podziwiam za to nie jedzenie po 17 czy 18.00 :shock: dla mnie to niewyobrażalna katusza by była :lol: :lol:
Ja jem nawet o 22.00, jak jestem naprawdę głodna, nie wyobrażam sobie położenia się spać z burczącym z głodu żołądkiem :wink: :wink: :wink: :wink:
I pomyslec, ze wywialo mnie na drugi koniec swiata, a w zyciu w Pradze nie bylam :shock: Tyle sie dobrego o niej nasluchalam, a teraz to jest kompletnie nierealny cel podrozy. Europe na nowo to ja bede zwiedzac chyba na emeryturze :lol: :lol:
Poza tym wlasnie wczoraj moj maz odkryl, ze ma 30 dni urlopu do wykorzystania w tym roku, jak na zlosc wlasnie wtedy, kiedy ja nie moge ot tak zostawic sobie firmy i wyjechac na dluuugie wakacje :( Jak pracowalam dla kogos i mialam mozliwosc kombinacji z urlopami, to on mial ograniczona ilosc dni. No i prosze, jak nas zycie urzadza :D