-
Monika, jest dużo prawdy w tym co mówisz, niektórzy rzeczywiście mogą się tak zachowywać z zazdrości, bo być może sami chcieliby schudnąć, ale im się nie chce i wolą podokuczać tym, którzy się starają coś ze sobą zrobić niż samemu wziąć się za dietkę czy ćwiczonka ....
Taka podła jest ludzka natura.... oczywiście nie wszyscy są tacy, masz nas a my Cię wspomożemy :!: :P :D
Pracuję w przedstawicielstwie holenderskiej firmy, jestem ja i moja szefowa, super kobieta, nie oddałabym tej pracy nikomu :lol: :lol: :lol: :lol:
Spokojnej nocki!
-
Brawo Moniczko,brawo! Przyzwyczaja się, zobaczysz, nie będą ci proponować i spokój.
Ale swoja drogą masz racje, ludzię sa okropni, zamiast pomagać,to tylko słyszymy"po co sie odchudzasz?'...ale my sobie tu pomagamy i będzie dobrze!
-
HA HA HA HA ,
Oto sposób ja k wprowadzić 20 osób naraz w stan totalnego osłupienia.
Po wczorajszej scenie i wyzwiskach od aspołecznych typów, należy przyjść do pracy zaparzyć sobie kawę i z kawka (bez cukru) udac sie do pokoju plotej, jak gdyby nigdy nic.
Efekt murowany :wink: . Patrzyli sie na mnie jak na wariatkę, może mysleli, że będę nadal płakac w swoim pokoju, a tu guzik, nie doczekanie ich. Plotkowałam jak zawsze co rano, paląc głupa, ze niby nie widzę tych spojżeń miedzy sobą. Nie wspomnę że na stole stały chipsy i herbatniki, których oczywiście nie tknełam :roll:. Efektem mojego małego przedstaienia było stwierdznie największego plotkarza "Pani Moniko, Pani jest jak gdyby mniej" 8) Szok, co nie? Misiek górą :wink:
Po kawce zjadlam jogurt z ziarnami zbóż, a teraz piję ta nieszczęsna herbatkę na spalanie tłuszczu. Nieszczęśna bo tragiczna w smaku.
Wczorajsz weiderek daje mi w kość, bo sie ruszać nie mogę, tak wszystko boli. :oops:
Upasł sie Misiek i tyle i mięśnie też mu sflaczały. Ale teraz będzie nowy Misiek.
Pomagają mi zdjęcia Waszki i Kasi Cz. zaraz sobie myślę co one musiały przejść aby wyglądać tak jak teraz i dalej ćwiczę. Nie powiem pocieszam się również, żę gdzieś tam Lilunia też sie poci i ja tez pewnie boli. :roll:
Planyje dzisiaj na kolację 2 małe kanapki. na chlebku fitnes, kromka to 1/2 normalnej. Chlebek bez masła za ro sałatą szynka i pomidorkiem. Wiem chlebek w diecie jest be, ale ja musze bo inaczej za tydzień zjem cły bohenek pszennego pieczywa, taka będę napalona na węglowodany.
Jolu dzisiaj wiem, ze nie wszyscy ludzie sa okropni. Są takie istotki jak wy wszystkie tutaj, które maja dobre serduszka i pomagaja w diecie.
Pozdrawiam i do napisania wieczorem [/b]
-
Witam Moniczko - bardzo dobrze robisz - nie daj się Babom, zazdrosnicom.
Bolą cię mięśnie.... Ale to przyjemny ból, prawda, duzo milszy niż brzuszka pekającego z przejedzenia...
Buziaki
-
widzisz, dałaś radę! u mnie z tą silną wolą to bez przesady, ale staram się, próbuję i ty też próbuj. ja sobie zawsze tłumaczę, że to COS wcale nie dobre, słodkie, na pewno za słodkie, sam cukier i po co to jesc! :lol:
albo jak chipsy ktoś przyniesie,to ja sobie myślę, poco mi to, przecież ja nawet nie lubię tych chipsóhttp://, całe życie ich nie jem,a te... spódniczką!
-
Moniczka, musisz byc twarda!!!!
jak ja bylam na diecie, to mimo ze chudlam i bylam coraz szczuplejsza, to tesiowa (malutka i szczuplutka z natury) co chwila probowala mnie wpedzic w kompleksy. Chodzila na przyklad i klepnela mnie w pupe, a potem mowila: "ale ci sie trzesie sadelko". Albo jak jadla takie domowe frytki, takie grubo-ciosane, to mowila: "jedz, twoj rozmiar"... Koszmar, mowie ci. A jak wazylam sobie na swojej elektronicznej wadze jedzonko, to przychodzila i sie smiala: "po co ty to wazysz? I tak zaraz przytyjesz". Nic wsparcia od niej nie mialam. Same doly mi tylko kopala. A ja sie jej i tak nie dalam. I jak kiedys poszlismy na silownie, trzebabylo w maszyny wprowadzic wage, zeby obliczyc ilosc spalanych kalorii. Ona stukala 50kg. To ja ja wzielam na wage i zwazylam. I co pokazala??? 61kg. Ale byla zdziwiona. Powiedziala: "to niemozliwe!" A ja nz to: "oj mozliwe, mozliwe." Satysfakcje mialam jak nie wiem co. Poprostu musisz czekac na odpowiedni czas i zobaczysz, wszystko sie obroci przeciwko tym , ktorzy sie z ciebie teraz smieja i szykanuja...
Zycze ci milego dnia..
-
DIETA OCZYSZCZAJĄCA DLA LILUNI ???????????????????????????
NIE ZNAM DIETY GREJFRUTOWEJ ALE MAM OCZYSZCZAJĄCA JAKĄ DAŁ MI 2 LATA TEMU DIETETYK (ZAPŁACIŁAM ZA NIA 100ZŁ). cHUDNIE SIE NA NIEJ OK 5 KG, ALE TO WODA KTÓRA PO ZAKOŃCZENIU MOŻE POWRÓCIĆ. JA JĄ STOSOWAŁAM I MOGĘ POLECIC, TRAWALE SCHUDŁAM 3 KG.
I DZIEŃ - USÓWANIE BRÓDÓW Z JELIT
2 LITRY KEFIRU( NIE DANONE, MILKO, BACOMA - ZA DUZO KONSERWANTÓW) I SUCHARKI BEZCUKROWE (NAJLEPSZE SĄ TE SCORPIO CZY JAKOS TAM)
NA KONIEC DNIA PIJEMY ZAPARZONĄ FIGURĘ 1 (LUB COS W TYM STYLU)
DO KAŻDEJ WYPITEJ SZKLANKI KEFIRU ZJADAMY DWA SUCHARKI. mOŻEMY WYPIC 1 KAWĘ DO GODZINY 12,00. PIJEMY TEŻ WODĘ.
II DZIEŃ - USÓWANIE TOKSYN Z ORGANIZMU
ANALOGICZNIE DO DNIA PIERWSZEGO, KEFIR ZASTĘPUJEMY 2 LITRAMI SOKU JABKOWEGO. 1 kAWA, BEZ HERBATKI OCZYSZCZAJĄCEJ.
III DZIEŃ - USPOKAJANIEORGANIZMU
NIEOGRANICZONA ILOŚĆ GOTOWANYCH ZIEMNIAKÓW, BURAKÓW I MARCHEWKI. 1 KAWA I DUŻO WODY
POLECAMTE DIETĘ KAŻDEMU, WYPRÓBOWAŁAM NA SOBIE.
W RAZIE PYTAŃ PROSZE PISAC
-
o1 to trzy dni i trzy kilo? lece po kefir jutro:)
ale prawdę powiedziawszy,przydała by mi sie taka prosta dietka na weekend, bo wtedy nie mam czasu gotować, nie ćwiczę i nie chudnę:(
a tak , by było jak w sam raz, tylko ,że w ten weekend idę na dicho...ale może by tak spróbowac bezalkoholowo...oszczędność pieniążków i zdrowia,pomysle...:)buziaki-chudziaki...
-
Monika, w pracy załatwiłaś ich sposobem, super, fajna z Ciebie Kobitka :D :D :D
Oj, mnie też po hantlach bolą mięśnie, ale uwielbiam ten ból, bo wiem, że w tych miejsach, gdzie go czuję, za jakiś czas będą piękne mięśnie :P :P :P
Dzisiaj bolą mnie mięśnie klatki piersiowej i ramion, super!!!
Miłego popołudnia :P
-
Monika :D
jakie chcesz przepisy, sałatki, na ciepło?? bo nie wiem co Ci napisać, sprecyzuj