dziewczynki ja oszalałam
właśnie zeszłam z rowerka po 45 minutach pedałowania i przejechaniu 16,1 km. Nie było by w tym nic złego gdyby nie to że jest godzina 00,51.
tak pedałowałam w nocy.
Cały dzień latalam po mieście, po południu wpadłam tylko na chwilę do domku sie przebrać i wyruszyłam na urodziny do znajomego /mega grzeczna dietkowo byłam/.
Wróciłam do domku o 23,15, Wziełam sie za pościelenie łózka, kolację dla futrzaka i Sucharka, a potem siup na rowerek.
60 min nie dałam rady bo jestem bardzo zmęczona :oops: Poprawię sie jutro z tym wynikiem km.
Po raz pierwszy byłam dzisiaj w herbaciarni. Jakoś zawsze moje nogi prowadziły mnie do kawiarni :wink:,ale dzisiaj zaproszono mnie na herbatkę. Nauczyłam sie tam nowego sposobu podania herbaty tj. do pustej filiżanki nakładamy łyżeczke konfitury żórawinowej i zalewamy herbatką, najlepiej czarną. Mi smakowało, no i słodzić nie musialam. Zaopatrzyłam sie też w zasas herbaty czerwonej o smaku truskawek w śmietanie /moja ulubiona odchudzająca herbata :wink: /.
Nio właśnie zakup herbatki :roll: Mówię to z duża złosliwością bo spotkał mnie przy tym afront ze strony młodej osóbki zwanej dalej ekspedietką. A było to tak:
-Poproszę herbatę czerwoną o smaku truskawkowym i smietany
Tutaj ekspedjętka pakuje i tak dalej, ale cały czas zerka na mnie spod oka.
-Proszę. Czerwona herbatka pomoże pani w odchudzaniu
- :roll: :roll: :roll: :roll: :evil: :evil: :cry:
Mój tata tak sie zdenerwował tym komentarzem, ze szybko zapłacił i wyszedł nie mówiąc nawet dziekuje. To samo uczyniłam ja.
Milutka osoba nie ma co :) :lol: :lol: :lol: :lol:
:arrow: Ziutku, Kasi to chyba nikt nie dorówna, ale dzieki za wiarę w moje łydki :):)
:arrow: Linunia -czekolada mi nie smakowała, możesz sobie zakup darować :twisted:
:arrow: Basik25 - witaj w domu :):) A oscypki wrzucę na grila i podam jalo sałatkę z rukolą, parmezanem i dodatkiem żórawiny :)
:arrow: Rolini - ja chciałam różową sypialnię, ale Sucharek powiedział stanowcze nie :x i teraz mam fiolet na ścianach, taki kompromis :wink:
:arrow: Katarina914 - dzięki, po rowerku padne jak dziecko :) ledwo palcami powłuczę
:arrow: Carolll - oki juz nie narzekam, powoli sie rozkręcam :)
dziewczynki wybaczcie, ze was nie odwiedze teraz, ale marze o kompieli i o swojej stronie łóżka :)
Dobranoc i do napisania za kilka godzin:)
bleeeeeeeeeee dzisiaj czeka mnie mycie szafek w kuchni :(