jestem padnieta... nie kce mi sie nic pisac wiec tylko pisze ze dzisiaj pochlonelam: 25,6 gramoof tluszczoof...
Wersja do druku
jestem padnieta... nie kce mi sie nic pisac wiec tylko pisze ze dzisiaj pochlonelam: 25,6 gramoof tluszczoof...
18. 03. 2005:
sniadanie:
musle (26g) 1,0
jogurt (180g) 0,1
mleko 1,5% (166g) 2,5
2. sniadanie:
pysio 0,3
banan 0,5
obiad:
maslo (2g) 1,4
warzywa na patelnie (240g) 0,7
jablko 0,1
mleko 1,5% (70g) 1,1
puree (40g) 2,0
kolacja:
szyszka (30g) 8,3
paluch (58g) 3,4
serek (18g) 4,0
kapustka, ogorek, jablko 0,3
razem: 25,7g :)
dzisiejszo-poranne wymiary:
biodra: 104 cm
pod pepkiem: 100cm
talia: 79cm
biust: 98cm
czyli jednak cos schudlam.. a minely tylko 4 dni :)
dzisiaj przyjezdza pawel.. nie rezygnuje z diety... ale oswiadczam wszem i wobec ze bede jesc 50g tluszczy dziennie :) nie kce tego przekraczac :) to i tak 20g mniej nish powinnam :)
pozdrawiam :)
gigii gratuluję ... naprawdę :wink:
heh ... ja nie wiem czy do końca ufac temu,ze jśli ograniczę tłuszcze to schudnę ... zawsze moi powtarzano,ze od węglowodanów się tyje ://////
ja tam sie zabardzo nie znam
ale core to jest tak ze jak jeszcze wqeglowodany i duzo tluszczow to wtedy tyjesz
bo nawet jest dieta nie laczenia tylko dziwna mi sie wydaje, polega na tym ze albo jeszcze weglowadany albo tluszcze bo one w polaczeniu zachodza w reakcje tycia ;d;d
tzn inaczxej sie to pewnie nazywa a ja zadna tam nie jestem chemiczka czy czym, tam ;d;d
nom i gigii gratuluje ofkors :) moze sie nawet skusze na ograniczanie tluszczy ;]
eno ale poeksperymentować zawsze można ... :wink:
mnie się tam nie chce liczyc ,ile co ma tłuszczu...
prawie tak samo jak liczenie kcal ;p tylko ze tluszcze sie liczy pagulinka
A to się liczy i kcal i tłuszcz ??czy tylko tłuszcze??
tylko tluszcze:)