-
i znowu przyszedl dzien wazenia i mierzenia... ku mojej niecheci, bo wczoraj jak wrocilam to po 20 zjadlam kawalek arbuza i kapustke mloda ziemniaczkami i... dzisiaj z rana jak zwykle obudzilam sie z bolacym brzuchem... kiedy ja sie w koncu naucze, ze moj organizm nie chce jesc nic po 19???? ze lepiej przeglodowac, ale miec lepsze samopoczucie z rana...
z czego jestem dumna? ze na wyjezdzie jadlam to co sobie zaplanowalam - owoce i warzywa bez dodatkow, pieczywo (bez bialego) i oczywiscie 3 grzeszki - po jednym na kazdy dzien (w kolejnosci - lod z galkami: rozana i smietankowa/ big milk - ku mej rozpaczy nie wygralam kolejnego ;)/lod z galkami: piernikowa i jogurt z truskawkami)... no i, hihihi.. takie folgowanie mi sie podoba, bo :) popatrzcie z reszta na wyniki ;)
Waga --> 67 - 67,5kg =67,25kg - waga pierw pokazala 67 przy drugim wejsciu jush 67,5 - chyba musze zainwestowac w elektroniczna... (bylo: 70/69,5/68,5)
Udo: 59cm (bylo: 61/60/59,5)
Biodra: 103cm (bylo: 105,5/105/103)
Brzuch: 98cm (bylo: 100/100/99,5)
Talia: 78cm (bylo: 81/80/78,5)
Biust: 94cm (bylo: 99/98/96,5)
zawsze to jakis malusienski ubytek jest :) a ja jestem happy :) a teraz callanetics, a potem sniadanko a potem wyruszam z wielka misja :)
pozdrawiam dziewczyny :)[/b]
-
Gratuluję gigii :!: :!: :!:
Miłego dnia :D
-
Super! ja też chdnę troszeczkę (miałam się ne ważyć...)
-
serdecznie gratuluję i trzymam za Ciebie kciuki ;)
pozdroofka :*
-
hej :)
i jakos minal ten dzien :) troche znowu z moralem... moj problem jest taki... musze sie nauczyc, ze:
1. nie jem nic po 19 - nastepnego dnia mam strasznie zle brzuchowe samopoczucie;
2. musze liczyc tylko i wylacznie na siebie :) niewashne co sie stalo, ale to jush ktorys raz z kolei.. musze sie nauczyc, ze.. wszystko robie sama... zalatwiam sama.. nie polegam na nikim innym, bo nikt nie zrobi tego lepiej nish ja :) hihihi...
w jednej z tych moich madrych ksiazek pisze, ze osoby przy kosci - otyle lub z nadwaga - pedza pomagac innym - nie zdajac sobie sprawy z tego, ze czesto budza pogarde nish zadowolenie tej drugiej osoby.. osoba przy kosci jest od tego by ja wykorzytywac - bo co ona ma innego do roboty? ja sie musze nauczyc - ze nie musze nikomu pomagac... nie musze robic tego co ktos ode mnei wymaga..
CHCE POSTEPOWAC TYLKO I WYLACZNIE W ZGODZIE Z WLASNYM SUMIENIEM!
chcialam podziekowac Wam dziewczyny za to ze jestescie ze mna :) ze mnie wspieracie :) milo dostawac potem na meila powiadomienia ze przyszla odpowiedz :)
ja jestem szczesliwa, ze gubie troszke na wadze - czuje sie lzej... nie pije alkoholu, kawy, herbaty - tylko w malych ilosciach... czuje sie szczesliwa, bo (o tym moze nie wspominalam wczesniej) - nie pale jush dobre 3 tygodnie :) nowe sily powrocily mi do zycia :) chce mi sie w koncu cos robic i nie chwytam zadyszki przy pierwszym wiekszym wysilku i kaski troche w portfelu zostaje i ja proponuje kaszannie zalozyc topik pt. "rzucamy palenie" :P nie lykam antykonceptow - mam wahania nastrojow, ale... czuje sie o niebo lepiej - czuje sie lzej :)
mimo ze dni mi tak przeplywaja przez palce to czuje sie szczesliwa :) w koncu robie cos dla siebie co mi pomaga w tym uczuciu szczesliwosci :)
:) i doznania takiego uczucia zycze rowniez Wam :)
-
I chyba właśnie o to chodzi w tym odchudzaniu. Super, że odkryłaś to dużo wcześniej niż ja.
Trzeba szanować innych, ale SIEBIE TEŻ. I trzeba się tym odchudzaniem cieszyć, a właściwie zmianami jakie w nas zachodzą, a nie umartwiać i obiecywać sobie co po diecie zjem.
Dużo osiągnęłaś - możesz być z siebie dumna i nie chodzi mi o kilogramy.
Z palenim to powolutku. Nie palę durzo, ale na samą myśl o rzucaniu ssie mnie w dołku.
Gratuluję. Bardzo mi imponujesz.
Pozdrawiam bardzo gorąco
Kaszania
Ps. mnie kiedyś też studenci obskakiwali, a teraz mój były przeżył na mój widok uniesienie religijne (powiedział O BOŻE!!!! jak mnie po pięciu latach zobaczył :twisted: )
-
dzisiejszym jadlospisem moge sie pochwalic, wiec go umieszczam w pamietniczku :)
Śniadanie:
arbuz (450g) 162kcal;
jablko (204g) 93,8kcal
2 Śniadanie:
plat ryzowy (12g) 40,9kcal
kapusta slodka gotowana (dokladniej kapusniaczek na kostce warzywnej rosolowej z dodatkiem koperku) (260g) 80,6kcal
Obiad:
pomidor (100g) 15kcal
cebula (20g) 6kcal
warzywa na patelnie (450g) - ugotowane na wodzie 220,5kcal - tutaj znalazla sie fasolka - pierwsze warzywo straczkowe w mojej dietce :)
Kolacja:
pomidor (234g) 35,1kcal
cebula (20g) 6kcal
bułka wieloziarnista (86g) 203,8kcal - tutaj znalazl sie slonecznik i platki owsiane :)
jablko (182g) 83,7kcal
czereśnie (130g) 79,3kcal
razem: 1036,7 kcal
wedlug tego co nas uczyli na zajeciach to ten jadlospis jest nieprawidlowy... czemu? nie ma produktow pochodzenia zwierzecego w zadnym posilku - powinien byc w kazdym... za malo ziaren... w ogole wiecie co... te jadlospisy, ktore przerabiamy na zajeciach to moim zdaniem sa przedpotopowe np. kto w dzisiejszych czasach na obiad robi zupe, drugie danie i do tego kompot lub kisiel do popicia? (jesli w ktoryms pytaniu na tescie o prawidlowosc posilku obiadowego jest kisiel to wiadomo ze to dopra kompozycja;) ) ahhh... i kto dba uwaznie o kolorystyke lub kwasowosc produktow... ludzie nie maja pieniedzy i czasu na diety!
takie uwagi do diety... mam wahania nastrojow - to jush pisalam - nie wiem czy to przz brak hormonow czy przez diete... ale.. odczuwam w moim organizmie brak witamin zawartych w tluszczach... jestem rozkojarzona i (moze to wina siedzenia przed kompem) ale chyba wzrok mi sie pogorszyl :( zadnych witamin nie moge lykac, bo one sie i tak nie przyswoja bo w tej diecie nie ma praktycznie tlusczu...
nie wiem co robic - ogranicze komputer na dwa dni... jak nie przyniesie rezultatow to pomysle o wczesniejszym wlaczeniu nabialu do diety :)
kaszanna - nie ma czego zazdroscic... palenie w moim przypadku bylo bardzo atwo rzucic, bo tym razem wrocilam do palenia tylko na miesiac - a przed tym miesiacem nie palilam jush 3 miesiace :) bylo mi jakos latwiej nie palic...
a ostatniego papierosa - jaks tydzien temu, gdy byl u mnie misio.. wygrzebalam z torebki takiego pogietego pall malla lighta :) chyba olowkiem trza by bylo go upchac by cos poczuc przy paleniu ;) w kazdym razie jak jakis chlopak sie spytal czy mamy papierosy, ja wyciagnelam tego pogietusa i z usmiechem na ustach mu wreczylam - mu sprawilam radosc a siebie pozbawialam balastu :)
ide lulkac :) od jutra szukam pracy :) prawdziwej sezonowej bo sie dowiedzialam wczoraj, ze... ze ta na ktora liczylam to godzine dziennie bedzie trwac... ;).. na wczasy moze i bym zarobila, ale... ale ja chce takiej prawdziwej sezonowej pracy - takiej po ktorej zawsze jecze, ze popychaja mna ludzie po zawodowce i takiej po ktorej dochodze do wniosku, ze... ze musze sie uczyc :) tak wiec od jutra szukam drugiej pracy (wlasciwie to jush dzisiaj zaczelam) i miejmy nadzieje, ze nie wyladuje w sklepie jak w tamtym roku :)
pozdrawiam cieplo :)
-
i tak minal kolejny dzien zmagan dietowych... jadlospisu nei bede pisac - wyszlo 1082,1 kcal.. z nowych produktow wprowadzilam: bulke cieta (to taka maczana w sloneczniku - to na moj lepszy wzrok) i pasztet sojowy :)
ogolnie im wiecej wlaczam produktow tym wychodzi wiecej kalorii, ale... z moim brzuszkiem coraz gorzej - bo coraz czesciej boli - jest albo przeciazony, albo nie ma ochoty na ktorys z produktow, tkroy mu serwuje - czy mozliwe ze to od nadmiernych ilosci miety?
ogolnie jush moj organizm ma ochote na nabial, bo po glowie chodzi mi musle z mlekiem, kakao, serek homogeizowany waniliowy...
ogolnie dopadl mnie jakis dolek... jestemszczesliwa, ze sie odchudzam i robie cos dla siebie, ale smutno mi, ze zycie uplywa mi na siedzeniu przed kompem, kilku cwiczeniach i weekendach z misiem...
kilku cwiczeniach - dzisiaj nie robie mojego callaneticsu pm - nie mam najmniejszej ochoty - mam dola i nie bede sie wyginac :x
pozdrawiam z lekkim usmieszkiem na twarzy :)
gosia
-
porashka.. kompletna porashka :(
-
tym razem ja zajrzałam do Ciebie z ciekawości jak Ci idzie :) kurczę pełen profesjonalizm......a te małe upadki(tez chyba czasem musza być)tylko Cię wzmocnią:)nie wiem czy dobrze gdzies tutaj wyczytałam że studiujesz dietetykę?
pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=59128