-
Nathka ja tez modyfikowalam, ale to nie zmienialo faktu, ze za malo i za rzadko ;) Soli uzywalam sporo bo ja uwielbiam sol i tego akurat nie ogranicze. Sol tylko pod postacia soli ;))
A ja nie kupilam baterii, bo uznalam ze nie bede sie wazyla z takim balonem ;-)
-
Happy Valentines Day :D
http://www.gifownik.pl/gify_12/milosc/serduszka2/13.gif
mam nadzieję, że wasze walentynki będą bardziej udane niż moje (mimo, że mnie to już trochę wygodnie z tym życiem singla :lol: )! ja mam na pocieszenie 70,4 na wadze i to jest, drogie panie, bardzo skuteczne pocieszenie :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: tylko co noc śni mi się, że jem coś niedozwolonego i przerywam dietę :wink:
-
nathka ja tez mialam takie sny czesto na diecie;) Szok! No i gratuluje co do wagi! Moja sie trzyma a nawet tak jakby jest funt mniej :) Suuuper
Co do Walentynek to zazdroszcze tego, ze jestes sama ;-)
-
hej :)
gratluje spadku wagi , to juz prawie 4kg super!
ps. ja narazie nie bede wchodzic na dietke, ale wszystko ok jest ;) zaczełam 500kcal diete<sciana>
bede trzymac kciuki!
-
to już są dokładnie cztery kilogramy, indygo, bo dzisiaj waga pokazała okrągłe 70!
http://www.gifownik.pl/gify_12/3d/7.gif
wczoraj od południa nie miałam internetu i powiem wam, że trudniej mi było wytrwać bez możliwości zaglądnięcia tu od czasu do czasu. na siłowni i saunie nie byłam, bo koleżanka miała klientów - ja chodzę tam tak nieoficjalnie :wink: - i cały dzień nie miałam się czym zająć :?
dzisiaj nad ranem śniło mi się, że gdy moja mama wyszła na chwilę do ogrodu, ja otwarłam lodówkę, ukroiłam sobie kawałek mojego ulubionego ciasta figowego i go zjadłam. nigdy nie smakowało mi tak dobrze, jak w tym śnie. wprost się rozpłynęłam. od razu w głowie pojawiła mi się lampka, że skoro już zawaliłam, to.... i rzuciłam się na lodówkę, planując w międzyczasie, o której pojadę po coś słodkiego do sklepu.
kto by pomyślał, że moje nie tak dawne postępowanie okaże się dla mnie koszmarem sennym?
-
Gratuluje!! :))
Ale super! Gratuluje wagi! Ja dzis nie staje bo szkoda gadac i sie zalamywac ;-)
Buziaki
-
ja tu przez swoją nieobecność widzę dużo tracę!! gratuluję spadku wagi i tej wytrwałości - jestem z Ciebie droga Nathko naprawdę dumna :)
muszę poczytać Wasze wątki coby doładować baterie i jutro sama wrócić w końcu na plac boju..
-
dziękuję dziewczyny :mrgreen:
wczoraj spędziłam przemiły wieczór :D kino, spacer, było miło i nawet nie czułam głodu, mimo że w tej diecie to wieczory najbardziej mi pod tym względem doskwierają :wink: dzisiaj muszę wybrać się na dietowe zakupy, bo w lodówce pustka. nie chcę jednak kupować zbyt wiele i na zapas, bo później kusi mnie, żeby jeszcze coś podjeść :lol: najwyższy czas też zainwestować w jakiś droższy balsam ujędrniający, może nawet szczotkę do masażu :wink:
waga spokojnie stoi na siedemdziesiątce, a ja aż sama do siebie się uśmiecham na myśl, że jeszcze nie tak dawno trudno mi było uwierzyć, że wytrwam jeden dzień :wink:
udanego dnia :D
http://gify.org/obrazki/01/023.gif
-
no i chyba mamy mały kryzys. staram się ograniczyć negatywne skutki do minimum.
-
A ja prosze zeby mnie ktos przytulil ;-( DLaczego napad zawsze trwa u mnie 3 dni? :( i dlaczego po raz kolejny wszystko spieprzylam ? ;-(