-
Ciężko jest się odtruć od nałogowego picia Coli! Wszystkich ostrzegam! Ja zaczęłam od buteleczki dziennie, później były litrowe... A później moją dzienną normą były dwa- trzy litry. Postanowiłam odzwyczaić się od tego napoju. Kupiłam wodę niegazowaną. No i stało się. Brzuch bolał mnie niemiłosiernie. Nie spałam pół nocy :( Także dobrze radzę! Nie wciągnąć się w Cole...!!!
-
Znam to doskonale!
Też byłam nałogowcem, ale przez 30 dni nie wypiłam ani kropli i zamierzam już przy tym pozostać!
Kiedyś potrafiłam wypić 3 litry dziennie, tej light :oops:
-
A ja pijałam zwykłą... I to tylko przez szczęscie nie utyłam ani przez święta, ani przez tą głupią Colę :)
-
ciesze się że wróciłaś ;) przybywam Cię wspierać ;) napewno sie uda ;D
-
Jestem :)
Cola to zło.. Już wolę pepsi :P
Ale póki co będzie woda, soczki.. ;)
-
Witaj Kiniuś!
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!!!
Ja tam coli ani pepsi nie lubię.
To są odrdzewiacze, a ja jeszcze nie jestem zardzewiała... :lol:
Miłego weekendu
-
-
-
Cześć Wam wszystkim... Jak to miło znowu znaleźć się w Waszym gronie...
sunnyy :arrow: Dziękuję... Przyda się na pewno! Na to samo możesz liczyć z mojej strony... i miłej nocki Ci życzę!
ButterflyEffect :arrow: nie wiem co prawda co za różnica pomiędzy Colą, a Pepsi, ale zdecydowanie popieram soczki i wodę. Miłego Butterfly!
Oskubana :arrow: Dziękuję Ci bardzo i nawzajem. A co do Coli masz 101% racji. Popieram Cię w zupełności!
-
kolorowych snów ;)
mam nadzieje że napiszesz dłuższą notkę co tam u Ciebie słychać nie tylko dietkowo ale też w życiu ;)