Kiniuś jak tam dietka? I co dobrego sobie kupiłaś? :)
Wersja do druku
Kiniuś jak tam dietka? I co dobrego sobie kupiłaś? :)
Jak mija wtorek?
jak tam :D ?
kinius33, pochwal się jakie zakupki dobre zrobiłaś :D i jak dietka :wink:
kiniuś tak pochłonęły zakupy, że zginęła gdzieś :P
stuk puk :!:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI WALENTYNEK!!!
kiniuś zniknęła całkowicie.. ;)
Miłego dnia i wszystkiego najlepszego z tego okropnie komercyjnego,nastawionego na zysk,różowo-czerwonego święta :P
ButterflyEffect :arrow: Zero diety... na razie. wzajemnie, chociaż ja nie uważam żeby to święto było tak mopletnie bez sensu :) :) :D
renat1111 :arrow: Wtorek minął spokojnie, a Tobie? Wszystkiego najlpeszego z okazji walentynek!!!
Julix :arrow: Wporządku, a u Ciebie? Jak walentynki mijają?
Metinka :arrow: Aż wstyd się przyznać :oops: dwa pilniki, książke i nestea zieloną :?
Sunnydaaay :arrow: kto tam? :wink:
Oskubana :arrow: Wzajemnie!!!
to zakupy się udały :P
Wszystkiego naj...i dużo miłości
Maricia :arrow: Wzajemnie! A jak Tobie to święto mija? Samotnie? Czy u boku jakiegos ksiecia z bajki :?: :wink:
Udanych walentynek bez obrzarstwa :lol:
Pozdrawiam
Cześć Kiniuś!
Udanych walentynek Ci życzę!!!A właściwie to już udanego wieczoru walentynkowgo :wink:
http://www.gify.org/obrazki/02/029.gif
Cześć wszystkim...,
A ja własnie złapałam doła. Mam dość wszystkiego a najbardziej siebie. Nie mam na nic siły i nic mi się nie chce. Walentynki to chyba (przynajmniej na razie) najgorszy dzień w roku dla mnie. Bo chciałabym w tym czasie robić coś zupełnie co innego. Nie stosuje żadnej diety, jem co popadnie tyję, i jestem na siebie wściekła. Dziś stwierdziłam, że nigdy w życiu nikogo już o nic nie poprosze, a już na pewno rodziców. No chyba że nie będę miała wyjścia. NIGDY już nic nie będę nikomu winna, i nikt mi nie będzie niczego wypominał. Jestem na siebie strasznie zła... :cry: Nie ćwiczę, i jestem gruba. Bu! Tylko uśiąśc i ryczeć. Tylko że ja już nie mogę, bo mam zbyt zapuchniętę oczy. I nie piszę tego żeby mi ktoś współczuł, czy żebyście mnie pocieszały. Po prostu nie mam tego komu powiedzieć. I tyle.
Buziaki
kinius33, kochana, nie placz i sie nie zalamuj.
Nie jestes napewno gruba, kiedy wazysz 53 kilogramy. Kochana, a co mamy powiedziec MY z waga powyzej 70kg, 80kg, 90 kg.???? Z pewnoscia jestes piekna kobieta, ktorej samopoczucie sie poprawi kiedy schudnie kilogram, dwa, ale nie wiecej nie musisz. Musisz uwierzyc, ze jestes piekna kobitka o bogatym wnetrzu. Moze np zmienic cos w swoim wygladzie. Moze nowa fryzura, nowy ciuch-zupelnie inny, w innym stylu, zeby poczuc sie inaczej, lepiej.
A co do ludzkiego wypominania, niestety taka nasza natura, ze zdarza sie nam cos komus wypomniec. Ale czasem robimy to nieswiadomie, nie wiemy, ze kogos tym mozemy urazic, zranic. Wiec ktos (rozumiem, ze rodzice), kto Ci cos wypomnial, z pewnoscia nie chcial, by bylo Ci przykro i zebys czula sie tak, jak teraz. Oni pewnie chceili dobrze, a im nie wyszlo.
Trzymaj sie, usmiech na buzke i moze jakas herbatke dobra i mily filmik...
glowa do gory!! nie daj sie zwariowac!! ani zdolowac!!
no juz..chce zobaczyc usmiech natychmiast! :lol:
hej kinius
az mi glupio ze tak rzadko do ciebie wpadam :/ ale wpadam :)
chcialabym wazyc tyle co ty teraz wiec wpadam do ciebie sioe zmobilizowac :)
e tam nie mam faceta i jakos zyje, trza cczekac na ksiecia na koniu, a dietka sie nie przejmuj ;*
Kiniuś a komu jesteś coś winna, co się stało? Nam zawsze możesz wszystko powiedzieć :) Ja wczoraj zjadłam 10 kostek czkolady i jeszcze ptasie mleczko, dzisiaj 4 kostki czekolady i 4 ptasie mleczka. i co> I nic, staram sie o tym nie myslec,pojde pozniej na spacer i wlicze do kalorii dziennych i bedzie ok ;) A obżarstwo.. wynika z myślenia.Jak bedziesz źle myśleć,to będziesz jadła. trza się uśmiechnąć!!
Ja też jestem sama, jak Julix i mnie to nie rusza :) powiem więcej, jak na razie to nie chcę związków, jestem w końcu wolna,niezależna,mogę robić co chce i z kim chce :) I na dodatek nie ma Tego,który mi mówił,że dla niego zawsze wyglądam cudownie, bo to wcale nie pomagało :) tn. było miłe,ale nie mobiizowało :) Nie mówię,że wolałabym żeby mi mówił,że jest GRUBA,ale.. aaa wiecie o co chodzi :P
Tak więc proszę się uśmiechnąć,nie martwić,otrzeć łezki :) A jeśli nie chce Ci się ćwiczyć,to rusz tyłeczek na spacerek :)
Kinius pełna mobilizacja!
Każdy ma gorsze dni, ale napewno dasz radę!
Powodzenia 3mam kciuki
Kinius, głowa do góry! Ale już :!: :!: :!: Słońce, nie jesteś gruba - ważysz 54kg, nikt przy takiej wadze nie może być gruby... Nie musisz się odchudzać, nie masz takiego powodu, więc nie przejmuj się tym, że nie trzymasz diety.
A co do Walentynek to też nie jest to mój ulubiont dzień w roku :? Mam wspaniałego faceta, ale jeszcze nigdy nie spędziłam z nim tego dnia... Mieszkamy daleko od siebie i widujemy się rzadko, więc aktualnie też mam doła...
Kinius - nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej ;) :lol:
Tak na serio to proszę mi się tu ładnie uśmiechnąć! :D I natychmiast przestać smucić.
Kiniuś
jeżeli ty uważasz się za grubaska to ja kasuje swoje zdjęcia z własnego wątku 8)
Robak zmobilizuj się i nie podjadaj.
Rodzice bywają cieżcy w kontaktach, ale bez nich też jest do .............
Zajrzę jutro i mam nadzieje zastać cie w dużo lepszym nastroju.
a walentynki :?: Jestem w związku z 9 letnim starzem i siedzę sama w dniu św. walentego :oops: czasami poprostu tak jest :wink:
Pozdrawiam,
każdy ma chwilową depreche czasami :) zobaczysz trzeba znaleźć nowy cel i walczyć :)
Flex 9 lat to nieźle :)
Kiniuś bierzemy sie w garść i szeroko uśmiechamY!
Mycha może być gruby.. Bo jak ktoś ma np. 100 cm albo 120 wzrostu i waży 54 to jest gruby :P
Nie no żart,a tak serio,to Kiniuś nie jest gruba.. widziałam fotki.. I w ogóle nie mogłabym tego o niej powiedzieć... :?
Sunny właśnie :!: :wink:
Mam nadzieję że dzisiaejszy dzień będzie lepszy od poprzedniego.
miłego dzionka życze :*
ButterflyEffect, no fakt - jakby ktoś miał 120cm wzrostu to byłby gruby ;) no, ale Kinius jest chyba normalnego wzrostu :D
Kinius, jak dzisiaj humorek? Lepszy niż wczoraj? No, mam nadzieję... :D
Miłego dnia! :D:D:D
Kiniuś głowa do góry.
Ja też na razie mam odpoczynek od diety i też tyje.
Ale przecież tak zawsze nie będzie.
Słoneczko jest mi przykro że WALENTYNKI były smutne dla Ciebie.
Ale po smutnym dniu pojawiają się lepsze.
Dlatego nie możesz wpadać w doły.
Musisz wgarść się wziąść.
Dasz radę.
Wierzę w Ciebie
Witam wszystkich 8)
I jak tam humorek dzisiaj Kiniuś :?:
Pamiętaj nadmiar pączków nie poprawia humoru :twisted:
Pozdrawiam i życże umiaru w pączkowym szaleństwie
Miłego dnia wszystkim! :) Nie jedzcie dużo pączków! jeden pączek to 2-godzinny spacer ;) ale ja jednak się skuszę chociaż na jednego, bo mam dzisiaj sprawdzian z matematyki i mnie stres zżera :D
stuk puk
Trzymam kciuki za matematykę i prosze niech to będzie tylko jeden pączek :lol:
pozdrawiam
Jak narazie to jak na tłusty czwartek jest super.
Sama piekłam pączki ale wiadomo jak się weźmie jednego to się zje go całego.Więc zrobiłam małe takie gdzieś połowy wielkości jak są w sklepach.Chociaż w taki sposób się oszukałam.Bo jakoś do nich mnie nie ciągnie czego bałam się najbardziej.Jednego zjadłam żeby sprawdzić czy dobre.Ale że są małe to tak jakbym zjadła połowę jednego takiego ze sklepu.
O rany mam nadzieję że zrozumiałayście co napisałam.
A że byłam zajęta pieczeniem więc co do jedzenia też jest dobrze.
Cześć Kiniuś!
Widzę że mały dołek był wczoraj :( ,ale nic się nie martw,jesteś fajna laska!Nie masz się czym przejmować,ładnie wyglądasz i nie musisz już więcej chudnąć,a co do rodziców to wiem jak czasem potrafia być upierdliwi,ale niestety tak już musi być więc głowa do góry!
Mam nadzieję że dzisiaj samopoczucie masz lepsze :)
Bru bedie borowanie male:) Ale trzeba Pozniej wieczorem chyba do Monisi bo sie cos o Nia martwie NIe dzwoni cosik i ma wylaczony komorkowiec:) Jak cos bede za jakis czas Czekam od Was na wiadomosci Musze sporo pocwiczyc bo brzuszek przyrosl:) Kinius Jak bedziesz daj znac bo musze CIe prosic o zmiane straznika:) Co u Ciebie wogole slychac????
Cześć Kiniuś :D
No gdzie Ty się podziewasz? Mam nadzięję, że już Ci lepiej, głowa do góry! :D
Wracaj szybko i powodzenia
Matma całkiem nieźle :P Nie zrobiłam jednego zadania,bo liczyłam 3 razy i 3 razy mi xle wyszło, za każdym razem inny wynik :P i troszkę czasu brakło,bo jakbym miała jeszcze z 10 minut to bym zrobiła zadanie na 6.. więc wtedy by mi 5 wyszło :P
Ale liczę na 4 więc jest ok :P
Pączki niestety były dwa a nie cztery, ale.. Pójdę na długi spacerek dziś z przyjaciółką, a później mam w planach pół godzinki chodzenia po schodach (4 piętra) mam nadzieję, że mnie sądziedzi nie przegonią, ale to aż 650 kalorii! :)
A reszta jak tam? :)
Renatko widzę,że kuchareczka z Ciebie,jak pączki pieczesz ;)
Misiaczek może jej się rozładował :) I poćwicz,skoro brzuszek rośnie ;)
grubytylek27 :arrow: Ja nic nie mogę zrobić ani zmienić :? I nie mam kasy na ciuchy :? Wstyd się przyznać, ale posiadam jedną bluzę :? :cry:
mirrah :arrow: :D Lepiej? Ale i tak bez entuzjazmu podchodzę do nowej dietki :?
MarieAntonine :arrow: to miło że moja waga jest mobilizacją :) Tyle że wygląd się nie zgadza z tą |"piękną" wagą :?
julix :arrow: Myślisz? A poczym pozanm że to TEN książe??? :wink:
ButterflyEffect :arrow: A ja wcięłam sporo bitej śmietany :oops: Takiej wiecie, sztucznej, bo bardo ją niestety lubię :? No bycie singlem ma swoje zalety :) i gratuluję matmy... Wiecznie barkuje czasu.
zajefajna :arrow: Mam nadzieję że masz rację!
MychaNaDiecie :arrow: :D może tak być? Masz rację, może być zawsze gorzej... ale to mnie nie pociesza :? i dziś też jest do dupy.
flex007 :arrow: jak dla mnie... zbyt ciężcy. Gratuluję stażu :) dziś poszedł tylko jeden pączek :)
Sunnydaaay :arrow: znalazłam, walczę... A i tak mi smotno :( Dziękuję :? kto tam :wink: ?
renat1111 :arrow: Mam nadzieję że dla Ciebie był lepszy, bo dla mnie gorszy.
Oskubana :arrow: Dzięki...
Cookie :arrow: Argh! Mam nadzieję że z tymi rodzicami to juz jakoś szybko zleci :)
Misiaczekmrau :arrow: wporządku :) A u Ciebie?
zajefajna :arrow: się uczę :? Niezbyt lepiej :? A u Ciebie?
Dziś było kiepsko... :? To znaczy pierwsza część dnia była super, ale później... Napiszę może jutro. W skrócie Wam Powiem że byłam na zakupach po produkty do diety i dostałam od ojca opieprz, że to wszystko takie drogie!!! Gr.... :evil: Widział spis wcześniej i mógł mi powiedzieć że coś mu nie pasuje. Latałam po całym sklepie z wózkiem za nim jak jakaś idiotka :? i tego wszystkiego słuchałam.
DZIęKUJę WAM WSZYSTKIM ZA TO żE JESTEśCIE!!! ZA WSPARCIE I ZA TO żE MNIE NIE KRYTYKUJECIE NA KAżDYM KROKU!!! :!:
DZIęKI :!: :!: :!: :!: [/url]
ButterflyEffect
:arrow: Cwicze:) Ciewzko rpacuje fiizycznie :) ale w pracy siedze i zle mi to robi Jak mialem urlop bylo git
miłych snów :)