-
Ziutko - z tym nosem to może jakaś alergia? Długo cię to już męczy? Poza tym klikatyzacja też się daje we znaki... :? Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia... :wink:
U mnie również imprezka za imprezką - w każdy weekend coś jest, ale ja się z tego cieszę, bo brak mi kontaktu z ludźmi na codzień, tym bardziej miło mi spędzić czas z koleżankami... ;) W ten piątek myślę wybyć z kilkoma polskimi koleżankami do jakiegoś pubu, taki babski wieczorek to jest to! :lol:
Ślę buziaki,
Moni
-
Oj, całkiem zapomniałam pogratulować ci setnej stronki! Na następne 100! :) :lol:
http://champagneinfo.nl/Portals/0/champagne1.jpg
-
Czwartek niewątpliwie będzie miły :D:D:D:D
Przynajmniej mój, nie idę dziś do pracy, oooooooooo, jak dobrze :D:D
mam prośbę: w moim podpisie jest link: GŁOSUJCIE, tam jest link do głosowania na Mojego Bratanka z jego zespołem - chodzi o udział w tegorocznym OFF FESTIWALU. mozna głosować co 24 godziny, Please!!!!!!! Będę wam przypominać, paskudnie się dopominać :D:D:D:D
-
Waszko, zaglosowalam :)
Xana, raczej alergia toto nie jest, bo sie dziwnie zbieglo z faktem, ze pilam napoj nafaszerowany kostkami lodu tuz przed klimatyzacja... Podejrzewam, ze sie lekko zaziebilam, ale nie na tyle, zeby miec regularny katar.
Ja mam dzis pracowity czwartek, caly dzien w firmie. A wieczorem bede musiala sie znowu z lekka zmuszac do weidera :roll: Stanowczo wole go zrobic rano, zeby miec z glowy. Tyle, ze nie zawsze mam czas.
-
Ziutko pozdrawiam a z noskiem to napewno lekkie zaziębienie
buziaki
-
No to lecz się dziewczyno :D bo katar to najpaskudniejsza rzecz, człowiek jest wtedy do bani.
Pozdrawiam serdecznie
-
ZIUTKA TO PRAWDA ŻE PROBLEM GONI PROBLEM ALE DAM RADĘ.
ZACZYNAM SIE POWOLI DO TEJ SYTUACJI NMA TYLE PRZYZWYCZAIĆ BY JĄ ZAAKCEPTOWAĆ .
BUZIACZKI.
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/dandypanda1nq.gif
-
Eh, co za dzien... :roll: Podsumujmy:
sniadanie: ogorki, pomidory, tunczyk z wody
obiad: pomidory i biala mozzarella plus bazylia
w miedzyczasie: jablko
kolacja: groszek, pomidory, paluszki krabowe - wszystko rzucone na patelnie z przyprawami ziolowymi do bolognese
Kalorie: 972.5, B=72, T=24, W=69 (cos malo tych bialek)
Cwiczenia: a6w, orbitrek
Poziom stresu: wzrasta :?
-
Ech Ziutuś, ja nie wiem jak o jest - jem trzy razy tyle co ty, na oko, a wychodzi mi tyle samo kalorii nie rozumiem tego
-
Ja tez patrze na ten Ziutkowy jadlospis i wyglada jakbys nic nie jadla. Na przyklad taki obiad, to ile masz tych pomidorow? Ile mozzarelli? Potem juz tylko paluszki krabowe to cos konkretnego. Ale nie krytykuje, nie wypowiadam sie, bo po wczorajszym dniu to stracilam pewnosc swoich osadow. Najpierw dojde do siebie, a pozniej bede sie madrzyc. Po prostu Twoje jedzonko wyglada mi jak na jakies najwyzej 600 kcal. No chyba zes sie najadlam tyn serem w odpowiednich ilosciach.
Ty juz pewno idziesz zaraz spac. Ja wczoraj nie moglam uwierzyc jak kladlam sie do lozka w sypialni ze jest trzecia nad ranem. Moj wrocil dosyc pozno z delegacji, a potem to tak przysypialam, potem sie obudzilam, gadalismy i bum! trzecia. Spalam krotko, ale mimo tego mam energie.
Ile godzin Ty przecietnie spisz Ziutka?