Wersja do druku
Sniadanie: wasa, wiejski, ogorek
lunch: papryka, dorsz
kolacja: cukinia, cebula, groszek, spicy sardines
brie
Kalorii: 1128, B=98, T=56.5, W=45 (za duzo tluszczow)
Cwiczenia: basen z rana
Arsenal wyglada nastepujaco:
- 3 rozne rodzaje kapsulek do odzywiania wlosow
- maseczki przerozne zapachowe fajne
- scrub mango z Body Shopu i takiz plyn do kapieli
- peeling do twarzy z vit. C z Body Shopu
Plus sa zasoby w domu, wiec wystarczy na pierwsze dni :)
Gratuluję zakupów i dobrego dietkowo dnia!
Ja dziś dałam czadu... To chyba stres przed wyjazdem, ale cóż...
Żałuję, że nie będzie mnie w Twojej grupie wsparcia w nadchodzącym tygodniu, ale jak wrócę, to liczę, że zastanę Cię wesołą i jeszcze bardziej schudniętą :)
Uściski!
Oj Ziutka, super ze waga spadla http://sirmi.ic.cz/mini/342.gif. Od razu napewno humor pod tym wzgledem Ci sie poprawil. Jestem pewna, ze przez nastepne dwa tygodnie bez mezula, to Ty bedziesz sie trzymac swoich zalozen mimo samotnych wieczorow i pewnych pokus.
Wiesz, tez powinnam serwowac sobie jakies maseczki, ale ostatnio zupelnie nie uzywam tego rodzaju kosmetykow. Powinnam to zmienic. Jednak trudno mi zakupic cos co bedzie dobre dla mojej skory. Mam wrazliwa i wszystko mnie uczula.
Tadam! 1,1 kg - no to balanga.
Ziutka, gratuluję. To kiedy pierwszy wieczór zabaw z bronią z arsenału? :wink:
HURRRAAAA! DIETA DZIALA 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) Kurcze Ziutka, bo juz sie zaczynalam martwic :roll: :roll: :roll: :roll:
http://www.premium.de/i/premium/052/2106/grf038_s.jpg
a teraz do namaszczania przystap! 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: Te rzeczy z Body Shop´u sa poprostu boskie :) :)
Kosmetyki z Body Shopu ladnie pachna, ale wydaje mi sie, ze 'dzialaja' juz mniej spektakularnie. Z tym, ze mnie nie potrzeba tutaj natluszczania skory, bo klimat jakby nie ten. W ogole wiecie, na co dzien wilgotnosc siegajaca 90% to koszmar, bo czlowiek zrobi dwa kroki i juz sie ciuchy lepia, ale... jest jeden wielki plus mieszkania w tym kraju. W Polsce czy to lato czy zima musilam wsmarowywac w cale cialo tony roznych balsamow, zima siegalo to nawet dwoch ton ;) Zwlaszcza nogi mialam okropnie przesuszone i one az pily wszelkie specyfiki. Tutaj ja w ogole nie stosuje balsamow do ciala, a twarz kremuje wylacznie z rozsadku. Spokojnie moglabym nie kremowac, bo jest tak wilgotne powietrze,z e nic a nic sie nie przesusza, nawet kilka godzin dziennie w klimie nie jest w stanie zrobic krzywdy. Wszystkie znajome ktore mnie pooodwiedzaly, czy siostra albo kuzynka zachwycone byly tym, jak reagowwala ich skora :)
Pierwszy dzien pieknosci zarzadzam na niedziele. Musze zaczac od farbowania wlosow, bo odrosty mam juz takie, ze czuje sie jakbym miala przetluszczone wlosy :)
No, dzisiaj ostatni dzien z moim lubym, tzn. co ja plote - ja w pracy siedze, szybko wpadam do domu na kolacje i odwoze go na lotnisko.
Ja natomiast potrzebuje cos dobrego do ciala, jakis balsam albo krem, mam na mysli. Teraz to nie jest tak zle, ale zima to juz tragedia.
Ziutka, a Ty sobie sama farbujesz wlosy czy idziesz do fryzjera? Mnie wszyscy fryzjerzy to chca robic blond, miodowe itp. balejaze. Bede sie musiala na cos w koncu zdecydowac, bo coraz bardziej siwa jestem.
U mnie z farbowaniem to roznie. Teraz mam rude wlosy, wiec bez problemu sobie sama robie. Jak miewam jasniejsze albo pasemka/balejaz, to z tym juz sama nie eksperymentuje.
Jeszcze dwie godziny orki i mam weekend :D :D :D
A ja nie umiem sobie poradzić z farbowaniem włosów sama. Zawsze odkrywam potem z tyłu jakieś 'pasemka'. I już zaprzestałam takich eksperymentów. Teraz jest to najczęściej pretekst do jakiejś małej babskiej potupajki. :wink:
Choć też chodzi mi po głowie jakiś blond ostatnio, więc pewnie wyląduję u fryzjera.
ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDU!
http://www.bank-zdjec.com/foto2/4503_b.jpg