:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: dziękuję Waszuniu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez waszka
Wersja do druku
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: dziękuję Waszuniu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez waszka
:D
No twardzielka z Ciebie wielka.
Ale cos Ci zdradze - ketoza jest nawet mimo picia coli light. Kiedys po prostu w trakcie przydarzylo mi sie zapalenie pecherza, wyladowalam u lekarza, oczywiscie zbadali mi mocz i lekarz zakrzyknal "Ty glodujesz!" :) Bo byla ketoza :)
Ziuteczko, teraz to wiem, wtedy strasznie bałam się, żeby ketoza nie zniknęła i dlatego stosowałam się bardzo ściśle to wszelakich zaleceń a jednym z nich było nie picie niczego innego oprócz wody i herbat ziołowych :P :D
Ostatnio, tzn. zeszłej jesieni, jak byłam na dietce ze zwykłym jedzonkiem, ale niskowęglowodanowej i robiłam badanie okresowe do pracy, to w moczu miałam obecne ciała ketonowe, jak przy dC.
Aż lekarka kazałam zbadać mi poziom cukru, bo myślała, że może mam cukrzycę :lol: :lol: :lol: :lol:
:D
No to zaczyna sie sroda. Nie weszlam na wage, probuje zwalczyc nawyk codziennego wazenia. Na razie popijam wode, potem jakas zupke trzeba bedzie wchlonac.
Dzisiaj mam polintensywny dzien i mam nadzieje, ze mi sie kanary w glowie nie zalegna :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam Was Dziewuszki bardzo serdecznie.
No to trzymaj się Ziuteczko dzielnie :)
Witaj!
Trzymam kciuki za Ciebie, co by pokus było jak najmniej, a wola silna :D
Założyłam już swój wątek, którego szukałaś ;) - więc zapraszam :) Adres w podpisie :)
Ja muszę się dziś uczyć, więc pewnie będzie mnie kusić - mam nawyk podjadania przy czytaniu, ale... dam radę :)
Ale mam dzis paskudniasty dzien :(
Nie dosc, ze jedna pani co to wczoraj zadzwonila, ze dzis przyjdzie - nie przyszla. To jeszcze jak ja do niej zadzwonilam, to udala zdziwiona, odegrala scenke, ze o umowionej wizycie zapomniala i ze koniecznie chce sobie zaklepac nowy termin, ale ze teraz jest zajeta i ze oddzwoni za 10 minut. Minely juz ponad dwie godziny, a telefon milczy. Nie znosze tego typu klientow :twisted: :twisted:
Zeby juz mi kompletnie popsuc humor - odpadl mi fragment polozonego tydzien temu akrylu na 2 palcach u stopy. Nosz, chyba zorbie paniom w salonie kosmetycznym mala awaturke nastepnym razem, jak tam sie zjawie.
No i jeszcze maz - bedzie sobie pysznego lososia zajadal i napachni w calym mieszkaniu.
Dziekuje, skonczylam. Wcale mi nie lzej :(
Przytulam mocno! Może to Ci ulży?
Niezależnie od wszelkich "okoliczności przyrody" jesteś przecież Super-Ziutkaa! :)
Oby spotkało Cię dziś coś naprawdę miłego i obyś to dostrzegła! :)
Ziutuś, witaj! :P
No tak, akryl nie miał prawa odpaść po tygodniu, idź i zrób awanturę :!: :lol: :lol: nie dziwię się, że się wściekłaś, ale nie martw się już tym, obyśmy zdrowi byli!
Mnie też czasami klienci wkurzają, ale co zrobić? Klient nasz pan :lol: :lol:
Buziaczki Ziutuś :P
Nie denerwuj się Ziutuś... a akryl rzeczywiśnie nie powinien jeszcze odpaść :D