ZIUTKA! Najadlam sie ZA CIEBIE serow z szampanem u zabojadow...to wiesz...Ty juz NIE MUSISZ jak siosta przyjedzie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
scisam straszliwie!!!! :)
Wersja do druku
ZIUTKA! Najadlam sie ZA CIEBIE serow z szampanem u zabojadow...to wiesz...Ty juz NIE MUSISZ jak siosta przyjedzie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
scisam straszliwie!!!! :)
Gosia, doceniam Twoje poswiecenie, wzruszylam sie :lol: :lol: :lol:
Obawiam sie jednak, ze nie bedzie to latwy okres, poniewaz moj maz zastawil na mnie kilka pulapek :wink: W srode mam te nieszczesna urodziny i zabiera mnie 'gdzies'. Na sale gimnastyczna znajac jego to raczej mnie nie wezmie :) W przyszla niedziele za to zaprosil naszych tutejszych znajomych (no i naszych gosci) na bruncha z szampanem z tej samej okazji, co wypad do 'gdzies'. Po drodze wlasnie pojawiaja sie goscie.
Chyba juz sie powinnam zaczac bac, a wlasciwie to sie juz aktywnie boje.
Lubię Twoje poczucie humoru Ziuteczko :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez ziutkaa
Może nie będzie tak źle ... w końcu urodziny ma się tylko raz w roku :wink: :wink: :lol: :lol:
Postaraj się nimi cieszyć :wink: :wink:
Dzisiaj jadlospisowy szal cial ;) Nie mialam przerwy na lunch w pracy, wiec wyszlo jak wyszlo:
sniadanie: wasa, wiejski, pomidor
kolacja: groszek, fasolka, kurczak, sos tandoori, pieczarki
Kalorii 685, B=73, T=12, W=31
Prosze nie krzyczec o kalorie, tak wyszlo, a naprawde sie napchalam na kolacje. dodatkowo teraz swietujemy i pijemy wino (moj maz dostal pismo z bardzo-dobra-wiadomoscia) :) wiec kcal bedzie wiecej.
Na cwiczenia sil nie mialam :(
ok nie krzyczę na kalorie, za to gratuluję tej super wiadomości :) pysznego winka Ziutka! :D buziaczki sobotnie :)
ps. jutro spa? baw się dobrze :) i koniecznie zdaj relację! :D
I ja gratuluję tych super wieści :) :) :)
Krzyczeć nie będę, bo ja dla odmiany SAMA dziś wypiłam 0,5 litra ajerkoniaku, nieźle co? :lol: :lol: :lol:
Taki ze mnie sobotni pijak :lol: :lol:
Kasia juz u Ciebie pisalam, ze glownie podziwiam, ze TEGO trunku bylas w stanie wypic pol litra :) Ja tam wina wczoraj mysle, ze wiecej niz pol litra wczoraj wypilam ;)
Za to dzisiaj niespodzianka nad niespodzianki. Dostalam przyspieszony prezent urodzinowy -2.7kg :shock: :D :D :D
Normalnie szok :) Pewnie troche efekt tego wina (odwodnienie), ale i wymiary polecialy :D
Dzisiaj spa, tak, tak, awi. Relacje zdam. Przedtem tylko musze niestety popracowac :roll: i nie wiem, czy dam rade zrobic wszystko. Chcialabym, zebym mogla sie w pelni relaksowac w spa... Zobaczymy.
:D :D :D :D :D :D :D :D :P :P :P :P :P :) :) :) :) :) :) :D :D :D :D :D :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez ziutkaa
I ja jestem w szoku, ale pozytywnym oczywiście :D :D :D :D
SUPER!
EXTRA!
ŚWIETNIE!
Gratuluję!
Ziutka, jeszcze trochę i zejdziesz poniżej 60 kg :P :P :P :P :P :P
Jak zwykle panikuje, bo teraz zaczyna sie seria imprez... No, ale moze jednak jest to laskawy okres dla mnie? Patrzac po wyniku z tego tygodnia to wyglada na nader laskawy :D
Dziewczyny, w spa bylo re-we-la-cyj-nie. Juz powiedzialam mezowi, ze takie prezenty moze mi robic zawsze i wszedzie :)
Naprawde jestem zrelaksowana. Niewatpliwie nie jest to rozrywka dla osob, ktore nie lubia dotyku, ale ja po jakichs 5 minutach kompletnie sie wyluzowalam. I tylko dziekowalam sobie w duchu, ze zaznaczylam, ze chce babke. Nie dalabym rady, gdyby facet mi masowal piersi, albo tylek :shock:
A bylo wszystko :)
Najpierw mialam maseczki i inne na twarz. I wlasnie fajne bylo to, ze mimo, ze nazywalo sie toto 'facial', to babka mi masowala dekolt i cale rece. Po godzinie muskania twarzy zaczelam dwugodzinny seans zwalczania cellulitu.
Najpierw byl peeling kawowy :) /tak, tak, dokladnie taki, jak sobie w domu mozna zrobic/, potem maska z zimnego blota + owiniecie w folie rozgrzewajaca. Do tego masaz glowy. No i taki relaks, ze ja niemal zasnelam. Potem nasmarowanie kremem antycellulit, rozgrzewajacym. W miedzyczasie super masaz stop, po prostu maksymalne odprezenie. No i na sam koniec masaz, bardzo intensywny, szczypanie, uderzanie, masowanie, klepanie :) No, utluczone troche zostaly komorki tluszczowe :D
O, tak bylo :)
http://app.stb.gov.sg/Data/subpages/...57/massage.jpg
A po powrocie do domu czekalo na mnie sushi :) I kolacja przy swiecach z mezem :)
Rozkosz normalnie :)
Nie wiem, ile kalorii i btw zjadlam, cwiczylam rano na orbitreku, spalilam 354 kcal.
Jest mi teraz bdb :D Stanowczo polecam, a i sama pewnie stane sie ich regularnym gosciem, bo zdecydowanie zlapalam bakcyla.
Ziuteczko swietny prezent od meza :roll: :lol:
Ojejku,ale suwaczek poszedl w dol Ziuteczko.Jestem w szoku :shock: :shock: :shock: :roll: :roll: :roll:
Przeciez ty juz Kasie Cz doganiasz :)
Gratuluje,Gratuluje,Gratuluje :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
http://img.photobucket.com/albums/v514/katson7/212.jpg