HEj Ziutkaa, zycze milego wtorku (u Ciebie chyba eszcze wtorek, co?? ) :wink:
Wersja do druku
HEj Ziutkaa, zycze milego wtorku (u Ciebie chyba eszcze wtorek, co?? ) :wink:
No ja powtórzę, że już teraz. Bedą ładniejsze, a i centymetry będę szybciej spadały, jakiś czas będą pod tłuszczem, ale jaka będzie radocha, jak się "wynurzą" :D
Miłego dnia :D
Ziuteczko, ja kupowałam wasabi w tubce, już w formie papki, tubeczka była naprawdę malutka - nie pamiętam już, jaką miała pojemność, ale nie więcej niż 100 ml i kosztowała 27 zł.
Oczywiście bierze się tego mało, ale to spory wydatek :lol: :lol:
Co do weidera, to ja go robiłam, jak już byłam odchudzona i od razu mięśnie się pokazały, ale kochanych mięśni nigdy za wiele, więc do dzieła Ziutuś :wink:
Miłego popołudnia :P :P
Witaj, Ziutko!
Pozdrawiam z mokrego i szarego Krakowa...
Hmmm, no dobrze :) To moze sie i wezme za Weidera. Ale to juz od jutra, bo dzisiaj juz poorbitrekowalam i zjadlam przepisowe jablko :) Tymczasem wkleje sobie nowego suwaka, zeby mi z glowy nie wypadlo, ze od jutra koniec z detoksem, ale za to poczatek nowych cwiczen :)
Fajnie :)
Ja nie robiłam nigdy Weidera, ale brzuszki owszem, w dużych ilościach, i nawet je lubię. Tylko teraz mi nie wolno ;)
3maj się, a ja 3mam kciuki za ćwiczonka od jutra :)
To trzymam kciuki za Weidera - mój brzuch bardzo za nim tęskni i pewno zacznę drugą rundę jak wrócę od Andiego... czyli za tydzień :) :) :) Ale pan W. dobrze robi, nawet jak ma się dużo tłuszczu (czuję to po sobie).
A ja robię codziennie 1 serię x 24 powtórzenia i jest mi z tym dobrze, od nowa weidera robić nie będę, bo to strata czasu dla mnie :wink: :lol: :lol:
Ziuteczko, ale teraz nie widać suwaka z orbitrekowaniem, celowo czy niechcący :?: :roll: :roll: to znaczy widać 2 takie same z weiderem :roll:
Niechcacy i nie wiem dlaczego tak sie stalo, skoro wkleilam nowy suwak :(
Chliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiip!!!