To ja na wszelki wypadek juz dzisiaj poprosze o zaklinanie mojej wagi. Niech ona wreszcie zacznie spadac.
O leku i w ogole leczeniu wiem tylko tyle, co sama w necie wyczytalam, bo nikt mnie nie raczyl o czymkolwiek informowac. Chyba sobie liste pytan przygotuje przed wizyta u nowego lekarza ;)
sniadanie: wasa, wiejski, pomidor
lunch: pomidory z mozzarella
kolacja: fasolka szparagowa z makrela w pomidorach i serem
Kalorii 1048, B=70.5, T=60, W=26
cwiczen nie bylo, jestem tak padnieta po pracy, ze ledwo ruszam konczynami, a jutro znowu...