-
Witam DZIESIĄTEGO DNIA SB!!!! :D
Kochane 10-ty dzień pozytywny...słoneczko świeci, a ja znów spałam jak niedźwiadek :D
Maryś - ja zamiast keczupu dałabym koncentrat pomidorowy...ale w sumie jak dasz keczup to świat się nie zawali...jest tam wprawdzie troche cukru.....ale co tam....ja też jem czasem produkty gdzie w składzie jest dodany cukier. I jak widać chudne :D
MIŁEJ SOBOTY :D :D :D
-
kinius, udało mi się w trochę dziwny sposób. postanowiłam, że NIE BĘDĘ liczyć kalorii, o nie, za nic w świecie, bo to mnie dołuje. w listopadzie pozbierałam się po długotrwających napadach i zaczęłąm dietkę. po prostu ograniczyłam wielkość porcji, żeby mi się na początek zmniejszył brzuch. jem 4-5 posiłków co 3 godz. teraz tez co 2 dzień ćwicze po godzinie :D nie wyrzekam się żadnych rzeczy, które lubię, ale jem w małych ilościach. niestety, w środku grudnia przerwałam dietę, miałam załamkę, ale od stycznia znów jestem pełna zapału! chociaż było kilka powaznych załamań [obżeranie się :oops: ], ale się trzymam.
postanowiłam, że schudnę. nawet jesli będą sięzdarzac wpadki czy to potrwa dłużej. nigdzie się przeciez nie śpieszę, nie? za was też trzymam kciuki!
-
joannnn
dodalam ostatecznie koncentrat :) i bylo bardzo dobre :)
xixatushka69 podziwiam Cie dziewczyno, ze taka wytrwala jestes i trzymasz sie swoich postanowien dzieki czemu juz tyle schudlas :)
-
Hej, :twisted:
MArysia...ciesze się, że fasolka wyszła...chyba odgapie ten przepis od Ciebie. Akurat mam i fasole i pieczarki....hmmm :roll:
A ja dziś tak jadłam:
Śniadanko :arrow: jajecznica z 3 jaj i plaster sera light
Obiad :arrow: ryba plus kapusta kiszona
Przegryzka :arrow: orzeszki ziemne - sztuk ponad 20 :oops:
Kolacja (dopiero będzie jedzona ale juz przyrzadzona) :wink:
:arrow: 4 plastry wędlinki drobiowej, 2 korniszonki, papryka czerwona, 10 małych cebulek,2 łyżki pieczarek konserwowych....wszystko w kostke pokrojone :twisted:
A poza tym - prawie godzinny spacerek - piękna pogoda...aż nabrałam chęci do życia i dalszego chudnięcia :D Za chwilke wskakuje na rowerek...ah..no i prałam recznie więc się troche zmęczyłam :wink:
Mam w planie jeszcze co nieco posprzątać...ale to dopiero wieczorem :wink:
Szybko leci ta sobota...a jak u Was???
:twisted:
-
Wtajcie!!!
U mnie 4 dzien SB na razie idzie dobrze, nawet waga troszkie spadla.
Miod mozna czy nie?
-
Hej
Alexmis - miodu nie wolno!!! Fajnie, że SB CI służy :D Trzymam kciuki za dalsze powodzenie :!:
A ja 50 minut rowerkowania :D plus ćwiczenia na rączki z ciężarkiem i zaciskiem :twisted: Troche się zmęczyłam...nie powiem,ale jakie to miłe uczucie :wink:
Jeszcze zjem kolacyjke i 10-ty dzień SB prawie za mną.....nie mam żadnych planów na wieczór :roll: ....nie wiem książka ? film?heee....nie wiem :wink:
-
joannnnnn, no u mnie powolutku, dzisiaj boli mnie brzuch, bo mam okres, i ciastka mnie strasznie kusiły, już miałam je zjeść, ale się oparłam w ostatniej chwili :roll: przecież nie po to zaczęłąm ćwiczyć, żebym mogłam ciastka wpieprzać, nie? :roll:
-
Tak Xixa - ciastka NIE!!!!!ALe tak to już jest, że nasz kuszą te małe chamki :D :D :D Musimy być twarde i nie dać się...bo co...chwila przyjemności a d...rośnie :twisted:
Ja obejrzałam właśnie Dziennik Bigdet Jones II i tak się uśmiałam, że szok :D :D :D
-
Cześć Dziewczyny!! Niestety nie udało mi sie z Wami rozpocząc sb..ale od jutra walcze z moja waga zupka kapuściana..sb jednak nie jest dla mnie..Ja bym chciala szybko poczuc spadek kiligramow,dlugie diety tylko mnie zniechecaja.Zycze wytrwalości sobie i Wam..zapraszam na moj watek http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69128 :D
-
Edith - ja co do kapuścianej nie mam najlepszej opinii...stoswałam ją kilka razy i zawsze utracone kg wracały....A na SB spadek wagi też jest dość szybki. :wink:
ALe życze powodzenia....może akurat Tobie ta dietka się spodoba :D