Witam wszystkich serdecznie!
Wracam do walki ze zędnymi kilogramami....
A było już tak pięknie....... latem kłusy kostiumik plażowy, po prostu bosko......
A dziś? no cóż......przybyło mi ok 7 kilogramów....
czas zabrać się za siebie i zrzucić niepotrzebny balaścik......
Liczę na wasze wsparcie, mam nadzieję, że wytrwam. Od jutra zaczynam dietkę 1000 kalorii!.......Będę się wam zwierzać ze wszystkiego, co zjem..... obiecuję